Odejscie Bendera i Ukaszm to duza strata dla forum. Rozumiem jednak taka forme protestu, chociaz wykruszania sie tėgo miejsca mocno szkoda. Nie ma drugiego takiego miejsca w Polskiej sieci, ba komiksowo bardzo sie wykrusza sieciowo. Dcmaniak to juz tylko blog, Avalon nie istnieje a forum gildii na pewno nie wroci do zycia.
1. Żaden to protest, protest musi być widoczny, no i jakiś cel musi w nim być, żadna to więc forma protestu. No ale szkoda że się wypisali... Tyle.
2. Cały internet się "wykrusza sieciowo", i jeśli chodzi o fora to nie ma to nic wspólnego bezpośrednio z "generacją Z" (czy jak się teraz określa "młodych prawie-dorosłych") i ich sposobem korzystania z internetu, bo ci sami ludzie co byli aktywni przez lata na forach dalej chcą być aktywni, ale nie mogą, bo, pominę różnicę zdań z moderacją jako powód, po prostu nie ma miejsc do tego (jak wskazujesz) - stare się zamykają, a w nowe nie warto "inwestować" czasu. Nie wykluczam zmian pokoleniowych jako przyczyna zmian w internecie ogółem (layout forów czy innych "starych" stron nieprzyjazny chociażby urządzeniom mobilnym, taki jeden przykład tylko), ale jeśli chodzi o samo zamykanie forów... Przyczyną też nie jest spadająca "popularność" (przynajmniej obecnie, popularność forów spadła z klifu przy starcie Facebooka i innych "społecznościowych" portali, od tego czasu niewiele się zmienia w kwestii "popularności), chyba każda strona ma jakąś swoją "osobistą" historię, ja wciąż "ubolewam" nad IMDB, niby powstało kilka klonów (z częściowym archiwum starych wiadomości), ale wróciło do nich bardzo mało użytkowników oryginalnego serwisu (piszę oczywiście o "message boards", nie IMDB całościowo), i zdecydowanie nikt (przynajmniej nie widziałem) nie wkłada nawet zbliżonego "wysiłku" w jakość tego co pisze (forum IMDB pełne było dogłębnych analiz filmów itp.), bo przecież wiadomo, że za chwilę może to wszystko przepaść. Widzę że teraz Letterboxd wykupił jakiś holding i tylko "czekam" aż kolejne, może i znacznie mniej wartościowe miejsce, upadnie - większa popularność to i większa wartość, kupi duża marka i włączy pod swój serwis, jeśli całości ostatecznie nie zamknie, to wprowadzi zmiany "wysiedlając" bywalców. Do czego zmierzam... Lubię tutaj poczytać, czasem coś napisać, dopóki "działa" i jesteście (w większości) to super, bo zdecydowanie internet odsuwa się od takiej formy "społeczności" (jeśli można to tak nazwać).
Edit: jak wspominam o IMDB to staram się pamiętać żeby pokazać przykład o co w ogóle mi chodzi (była też "zła strona" tego serwisu w postaci trolli, obelg itp., nie każdy obie strony poznał) - film Triangle (2009), generalnie pętla czasu pozostawiająca widza z wieloma pytaniami, film nie był zbytnio skomplikowany, ale nawet uważny widz nie da rady wszystkiego połączyć przy jednokrotnym obejrzeniu, a nawet po kilkukrotnym taka analiza pokazuje aspekty jakie mogły umknąć (zachowana na jednej z kopii IMDB):
https://moviechat.org/tt1187064/Triangle/58c81c6e2214d80b5cfbc8fb/Triangle-An-Objective-And-Thorough-Analysis-SpoilersTo jest taki przykład "pokazowy" jaki lubię, ale "wszędzie" było podobne zaangażowanie, szczególnie pod filmami znanymi, ale niekoniecznie blockbusterami, więc kino Finchera typu Se7en było szczegółowo analizowane, czy Kubrick z dokładnością do drobnych detali...