Nowy nabytek zakupowy

[Leyek]

Głowa + wyszukiwarka na mailu (żeby sprawdzić czy coś już czasem nie było kupione).
Nie jest to w 100% bezbłędny system (tytuły pozycji z maili od NSC-Sonii Dragi są w jakimś dziwnym formacie i wyszukiwarka ich nie indeksuje), ale najprostszy

[GoNzO]

Tylko google sheets, masz zawsze i wszędzie dostęp, a Excela, PDF itp. zawsze można wyeksportować (ale się robi offtop):

[ukaszm84]

Też nie rozumiem dlaczego wszyscy polecają niewygodnego stacjonarnego excela mają sheetsy.

[plast]

Może dlatego, że stacjonarnego Excela czy tam Calca czytasz sam, a Sheeta czytasz Ty i pracownicy google, algorytmy, pegasus i ch wie kto jeszcze

[ukaszm84]

No i co przeczytają, że kupiłem trzy komiksy ze Studia Lain? Analizują dane oczywiście, ale bardziej pod kątem tego jak korzystasz z tego, jak często, jak dużo czasu spędzasz, jakich funkcji używasz itd. Wielkie firmy nie obawiają się wrażliwej dokumentacji trzymać w sheetsach, a co dopiero kto kupił jaki niszowy komiks.

[kosmoski]

Bośmy starzy i te nowe hipsterskie shitsy są zbyt nowoczesne

[perek82]

No i jest. Teraz trzeba sobie odświeżyć pierwszy tom.

[gashu]

Też nie rozumiem dlaczego wszyscy polecają niewygodnego stacjonarnego excela mają sheetsy.

Dla mnie akurat aplikacja desktopowa jest dużo wygodniejsza w użytkowaniu niż analogiczna, dostępna jedynie przez przeglądarkę.

[ukaszm84]

Dla mnie akurat aplikacja desktopowa jest dużo wygodniejsza w użytkowaniu niż analogiczna, dostępna jedynie przez przeglądarkę.

Z czystej ciekawości - z jakiego powodu? Obsługa jest taka sama, a przy okazji nie trzeba komuś (albo sobie na inne urządzenie) przesyłać plików (i instalować Excela), tylko wystarczy kliknąć w linka.

[gashu]

Myślę, że rzecz rozbija się głównie o:

1. Responsywność.
2. Funkcjonalność.
3. Przyzwyczajenie.

Temat przesyłania plików u mnie akurat nie istnieje, bo zazwyczaj i tak leżą sobie one na OneDrive, więc są dostępne ze wszystkich urządzeń, które wykorzystuje. 

[ukaszm84]

Dzięki, responsywności co prawda za bardzo nie rozumiem w tym kontekście. Funkcjonalności oczywiście mniej, ale do listy komiksów zaawansowane funkcje tabel przestawnych nie są mi potrzebne, a przyzwyczajenie to bardzo mocna siła, zgadzam się

[Leyek]

@ukaszm84 a czego tu nie rozumieć odnośnie responsywności. Mam teraz otworzone w przeglądarce 2 arkusze z google z listami PS+ i Gameppasa. Trochę rekordów mają. Do tego mam otworzone w tej samej przeglądarce ze 100  innych kart. Na moim kompie z 4 GB RAM-u przegląda się te arkusze ciężko i mułowato. Podobne otwierane w Excelu nie są żadnym problemem. I niby mógłbym dorzucić spokojnie np. drugie 4 GB tylko po co jak do potrzebnych mi zastosowań to co mam jest wystarczające.

Streaming, usługi online, przechowywanie w chmurze to wszystko ślepy zaułek technologii. Poczytaj sobie ile to energii zużywa, ile generuje ciepła i jak zatruwa środowisko.

[ukaszm84]

No to mówisz o wydajności, nie o responsywności.

[Leyek]

To już nie wiem. W grach zawsze responsywne sterowanie oznaczało dokładne i szybko reagujące

[Castiglione]

Tylko excel, nie cierpię pracować na arkuszach google, a niestety w pracy czasem muszę. Wystarcza mi prosty plik na pulpicie (który w sumie też mi nie jest niezbędny, ale zapisuję sobie co przeczytałem i rzeczy typu chronologie dłuższych serii czy bibliografii autorów, których zbieram, żeby nie odpalać co chwilę wiki). Dostęp zawsze i wszędzie ok, ale niby po co mi na telefonie czy gdziekolwiek indziej lista komiksów, które mam na półce.