Tylko excel, nie cierpię pracować na arkuszach google, a niestety w pracy czasem muszę. Wystarcza mi prosty plik na pulpicie (który w sumie też mi nie jest niezbędny, ale zapisuję sobie co przeczytałem i rzeczy typu chronologie dłuższych serii czy bibliografii autorów, których zbieram, żeby nie odpalać co chwilę wiki). Dostęp zawsze i wszędzie ok, ale niby po co mi na telefonie czy gdziekolwiek indziej lista komiksów, które mam na półce.