Cóż, bez używania obraźliwego języka czy dołączania do nagonki trzeba mimo wszystko stwierdzić, że kupno dziesięciu egzemplarzy szczególnie pożądanego egzemplarza komiksu, które prawdopodobnie (biorąc pod uwagę wcześniejsze posty i praktyki 8azyliszka) przeznaczone są na odsprzedaż stanowi chyba właśnie taką działalność, która wiąże się z obowiązkiem zapłaty podatku - bo dziesięciu kopii komiksu raczej nie kupuje się okazjonalnie... Mam więc nadzieję, że 8azyliszek zachowa się jak porządny obywatel i w razie sprzedaży tych komiksów z zyskiem ów podatek zapłaci - tym bardziej, że sam wrzuca do sieci zdjęcia stanowiące dowody na swoje działania...
A te wywiady to stara sprawa, sprzed niemal dziesięciu lat. Wg mnie nie ma co tego odgrzebywać, chyba że ktoś chce celowo narobić smrodu czy przepychanek w temacie...