Czytam, że viaplay się ewakuuje z Polski. Jako kibica angielskiej piłki i w mniejszym stopniu F1 trochę mnie to dotknie.
Początki były trudne. Mam stary tv, musiałem się uzbroić w tv stick (Amazon fire tv). Mecze się zacinały. Byłem wkurzony. Gdzieś na jesieni składałem reklamacje i problem się już nigdy nie powtórzył. Jakość obrazu jest (niby) niższa niż w tradycyjnych programach tv, ale u siebie na szczęście tego nie dostrzegam. 4K to dla mnie dopiero pieśń przyszłości.
Później moja kablówka dodała aplikację do dekodera i korzystanie stało się jeszcze wygodniejsze. Stick został i jeździ ze mną na wakacje, gdzie jak tylko wifi pozwoli, to oglądam co i gdzie chcę (są tam i inne apki, jak Netflix, Amazon, Disney, NBA; chyba tylko z HBO jest jakiś problem, ale na necie są instrukcje, jak sobie poradzić).
Szybko przyzwyczaiłem się do sportu z streamingu. Większy wybór transmisji (z Anglii były do wyboru wszystkie mecze, nawet ileś rozgrywanych jednocześnie), możliwość odtwarzania w dowolnej chwili (nie każdy program na to pozwala), swobodne przewijanie, sporo dodatkowych materiałów jak skróty, czy dokumenty. Wymusiło to też na mnie unowocześnienie się: stick, apka na telefonie, druga apka kablówki, żeby móc oglądać i tradycyjne programy, nawet Netflix (dopiero pod wpływem viaplay zajrzałem do tej platformy, wcześniej nie miałem i rodzina to obsługiwała😀).
Nie bez znaczenia była cena - miałem to za 10 zł. Wiadomo, że to by się kiedyś skończyło, ale co oszczędziłem to moje. Po wielu latach odłączyłem C+, co mnie bardzo ucieszyło, że przestałem łożyć na polską piłkę, która mnie nie interesuje.
Teraz trochę się obawiam zmian. Ktokolwiek przejmie prawa ( no tak zakładam, że ktoś je weźmie, bo viaplay spróbuję część strat zmniejszyć), to odpowiednio zwiększy ceny, a już przecież płacę i za Polsaty i za eleven. A podejrzewam, że tak szerokiej oferty już nie będzie. No chyba, że C+ czy Polsat mają swoje streamingi, ale tego jeszcze nie wiem.