Jeśli mamy się czepiać Hanami - które moim zdaniem trzyma bardzo wysoką formę jeśli chodzi o wydania i tłumaczenia, to to, że czasem cześć komiksu nie jest tłumaczona wcale - na przykład napisy na ścianach, sentencje, czasem różnego rodzaju "mapki" i temu podobne.
Nie wiem z czego to wynika. Bezradności tłumacza?
Co do reszty tekstów, ich poziomu, słownictwa nie mam żadnych zastrzeżeń. Oczywiście nie znam japońskiego, więc nie czytałem oryginału.