No akurat te napisy na murach, itd., to tysiąc razy wolałabym wymazane i przetłumaczone, a nie - musieć zaglądać na koniec tomiku po 10 przypisów. Przecież normalnie to by była parodia, a nie profesjonalne tłumaczenie warstwy
pisemnej komiksu*. Te onomatopeje/napisy były zrozumiałe na pierwszy rzut oka dla Japończyków, to i dla czytelników w innych krajach powinny być. I tak, na tej samej zasadzie chciałabym, żeby angielskie onomatopeje w superhero też wreszcie zaczęły być częściej tłumaczone, a nie tylko wybiórczo (po części to pewnie wina otrzymanych materiałów, wiem, wiem). Tylko że z amerykańskimi komiksami jest o tyle lepiej, że tam jest alfabet łaciński i dzięki powszechnej znajomości angielskiego to i tak się zwykle wie, co te "boomy", "thudy" i "screeche" znaczą, natomiast japońskich znaków już nie można odczytać, a co dopiero je zrozumieć.
*piszę "normalnie", bo z tego, co kojarzę, to niestety taki był po prostu wymóg oryginalnego wydawcy/autora, żeby w tym wznowieniu nie tłumaczyć napisów i onomatopei (tak, to był meta-przypis w poście o przypisach
). Normalnie JPF przerabia onomatopeje & napisy na polski, jak Bóg przykazał.