Przeczytałem dziś wreszcie "Zabójczego Obrońcę" i jestem trochę zawiedziony Muchą Comics. Myślałem, że po tym jak dużo osób narzekało na skany w Spectacularze, to przysiądą bardziej nad Venomem. Ale niestety nie. Rozmycia grafiki są widoczne i u mnie ta słaba jakość wpłynęła na odbiór komiksu. Zwłaszcza, że zapłaciłem ponad 5 dych za cienki komiks i myślałem, że chociaż warstwa techniczna będzie bez zarzutu. No chyba że tak wyglądają też inne wydania, bo skany są słabe. Ale i tak jestem rozczarowany.
Rysunki są spoko. Historia może być. Znaczy mogliby wymyślić coś bardziej skomplikowanego, ale przecież nie każdy komiks, to musi być zaraz wielowątkowa saga. Kolejną miniserię Venoma z chęcią bym przeczytał. Tylko niech będzie lepszej jakości poligraficznej.