Spider-Man

[Kandor]

Nie ma przeciwskazań żebyś założył wydawnictwo i to wydał.

Nieee, Boże broń! WTEDY to dopiero by jechał bo Egmoncie, że mu żyć nie dają, chleb od ust odbierają ;-D

[xanar]

Ale dlaczego, przecież wszyscy byśmy zobaczyli jak powinno się wydawać komiksy w tym kraju a nie jakieś Egmonty czy Muchy.
Przynajmniej tak wynika z tych jego postów, czyli byłoby taniej i lepiej wydane bez rozpadających się książek, przybrudzeń, literówek itp. no i dubli oczywiście

[radioblackmetal]

Był taki jeden co założył wydawnictwo, które miało wydawać różne fantastyczne komiksy. Wiemy jak się to skończyło. Plusem było, że przestał sie udzielać na forum i w innych mediach 

Tak, Panie Bazyliszek, zakładaj własne wydawnictwo. Pamiętaj "Chcieć to móc". Proponuje nazwę wydawnictwa: "Komiksy bez dubla". A nie  ,  miało być "Komiksy bez pudła".

[michał81]

Myślicie, że dałoby się wydać u nas album ze Spectacular Spider-Manem z zeszytami 111-130? Bo to jest właśnie dziura między wydaną przez Muchę "Śmiercią Jean De Wolff" a Epickiem "Ostatnie łowy kravena" gdzie jest zeszyt 131. Z tego co widzę w Epicu 15 "Duchy Przeszłości" nie ma zeszytów ze Spectaculara. To samo z zeszytami #137-177 czyli komiksami sprzed tego grubasa DeMatteisa który też wydała Mucha. Ja bym chciał, żeby Mucha po X-Men i GR jak najszybciej wróciła i dalej wydawała tego Spectaculara. Bo Egmont w przyszłym roku jest raczej zawalony Epicami. Ma do wydania już obecne w USA Hero Killers, Lifethieft i Ghost of the Past.

Jest tylko jeden zbiorczy z tego okresu o którym wiele razy pisałem wcześniej, wystarczy poszukać na forum. Dopóki Marvel sam nie zrobi kolejnych zbiorczych to Mucha po takiej fali krytyki jak spadała na nich wątpię, aby ruszyła bez materiałów, ale może pytaj ich bezpośrednio.

[Bazyliszek]

Na Muchę spadła krytyka tylko dlatego, że skany były słabej jakości. Znaczy lepiej by wyszło, gdyby zeskanować i wydrukować strony z TM Semic, niż te zeszyty z Pumą, które oni tam wstawili. Po premierze ktoś wstawiał własnoręcznie obrobione strony, które też wyglądały lepiej. Ale zebranie całego runu DeMatteisa ze Spectaculara bardzo chwalono. Tym bardziej, że to pierwsze takie wydanie zbiorcze na świecie.

[michał81]

Znaczy lepiej by wyszło, gdyby zeskanować i wydrukować strony z TM Semic, niż te zeszyty z Pumą, które oni tam wstawili.

Te pocięte i niekompletne zeszyty? Oj bazyl, bazyl, jakie ty farmazony piszesz.

[Bazyliszek]

Bardzo przyjemnie czyta się jeszcze raz te zeszyty ASM zawarte w Epicu "Plaga Pająkobojców". Zwłaszcza te strony rysowane przez Bagleya. Bo taki Lopresti wygląda bardzo słabo, karykaturalnie wręcz. Tak samo nie pomagają rysunki w historii z Dr Strange'm albo w Procesie Venoma. Mnie Bagley z tamtych czasów podobał się najbardziej. Tak samo jak Sal Buscema z tym okropnym tuszem najmniej. Teraz widzę jak TM Semic dał radę zmieścić 6 oryginalnych zeszytów Spiderslayerów w 2 numerach polskiego ASM. Powycinali te obyczajowe epilogi z końcówek i w sumie niewiele straciliśmy.

Mówi się też czasem, że kreskówka Spider-Man TAS miała robione scenariusze głównie pod sprzedaż zabawek. Ale ta historia pokazuje, że to nieprawda bo przecież Micheline pisał to 2 lata przed premierą telewizyjną. A najlepsze jest to, jak scenarzyści pięknie zaadaptowali jego pracę w scenariuszach. oraz że modele postaci są takie podobne. I te pajęcze roboty i Smythe i Kotka w p Pięknie się to czyta i ogląda. Choćby tą scenę kropka w kropkę, gdy symbiot nasuwa się na twarz Eddie'go dokładnie tak jak w końcówce 1 sezonu. Dzięki oglądaniu TASa w TVP 2 polubiłem Spider-Mana za dzieciaka. A utwierdziłem się w fanboystwie, gdy czytałem jego polskie przygody wtedy własnie rysowane przez Bagley'a. Szkoda, że nam to tak ucięto na koniec 1998 roku. U mnie to przetrwało do dzisiaj, czego i wam życzę, bo Spider-Man jest najlepszy.

[michał81]

Teraz widzę jak TM Semic dał radę zmieścić 6 oryginalnych zeszytów Spiderslayerów w 2 numerach polskiego ASM. Powycinali te obyczajowe epilogi z końcówek i w sumie niewiele straciliśmy.

No właśnie straciliśmy ważny początek wątku związany z Chameleonem.

[Bazyliszek]

True, ale to było już w zeszycie #375, czyli naszym ASM 12/94 grubszym grudniowym. A nie w Inwazji Spider Zabójców. Te kilka stron na cmentarzu jest dobre, zwłaszcza w kontekście tego co dostaliśmy niedawno w Marvel Origins #15. Czyli debiut Kravena Łowcy, jego przeszłość z Kameleonem i to, ze to on go napuścił na Spider-Mana. I że potem Kraven dostał obsesji, która wpędziła go do grobu. To jest właśnie podbudowa pod to co stanie się w tomie Lifethieft. To i oczywiście Green Goblin.

Widzę na Aleji Komiksu, że jeszcze parę numerów TM Semic z 1995 roku też będę musiał kupić na Allegro, bo ich zawartości w Epicach nie ma.

[79ers]

by E.Marini

[death_bird]

Sam Pająk jakiś taki średni, ale patrząc na ten rysunek w kontekście jego tła przypomina mi się klimat z czasów lektury pierwszych Semiców. 

[xardas]

Też tak macie, że w 9. Amazing Spider-Manie z Marvel Fresh obrazek na grzbiecie jest powtórzony z poprzedniego tomu? ETZ

[_Paweł]

Tak. I pierwsza i ostatnie litera w nazwie tomu .

[ThePinkFin]

Już drugi raz coś takiego spotkało Spider-Mana.

[Gieferg]

Egmont w ogóle planuje to nieszczęsne "Hero Killers" wydać? Wypowiadał się ktokolwiek od nich na ten temat gdzieś?

Bo póki tego nie zrobią dalej Epiców nie czytam (a więc i kolejnych recek już nie planuję), a nawet nie wiem czy nie odpuścić kupowania.