Pytania, ciekawostki, spekulacje - Marvel, DC, Image Comics i inne

[Pan M]

Get Woke, Go Broke.

To się dzieje już w każdej branży rozrywkowej na zachodzie. Formuła 1 i zakaz grid girls, gry komputerowe z Andromedą na czele gdzie stwierdzono, ze modele ładnych kobiet dyskryminują te brzydsze, stwierdzenie, że za mało czarnych dostaje oscary w imię parytetów rasowych itd.

Mnie ciekawi czy zachodnia kultura w tym komiksy w ogóle się po tym podniesie. Dużo ludzi zdaje się jarać w zastępstwie mangą, ale dla mnie to nieco smutne bo zachodni krąg cywilizacyjny powinien mieć własną godną reprezentację w świecie popkultury w ramach zdrowej konkurencji. Tymczasem powoli zostajemy z niczym.

Kolejne rewelacje, spekulacje domykające obraz  tego, co obecnie się dzieje

[SkandalistaLarryFlynt]

  Na końcu i tak zwycięży demokracja. Demokracja dolarowa oczywiście, znaczy się głosujemy portfelem. Komiksowe superhero padało już kilka razy na twarz i za każdym razem się podnosiło, podniesie się wiec i tym razem. Wtedy i nie wcześniej kiedy ci na górze stwierdzą, że mają dosyć dokładania do biznesu. Gdzieś tam czai się pewnie kolejny Alan Moore lub Frank Miller tylko może szkołę właśnie kończy, albo uczy się dopiero czytać? Lub wysłał już jakieś próbki i się nawet spodobały, ale miejsce póki co zajmują mu beztalencia pokroju w/w DeConnick zatrudnionej tylko za nazwisko męża? Przede wszystkim brakuje dwóm największym wydawnictwom może nie wizji, bo wizję to oni mają wiadomo jaką, ale wizjonerów, kogoś kto pokaże nowy ekscytujący kierunek, albo chociaż powie na głos, że nie można płynąć dotychczasowym kursem bo to prosto na mieliznę. Marvel zatrudnił jako rednacza CB Cebulskiego w sumie niestarego jak na stanowisko, który podobno miał dużo zmienić. Co zmienił? Zrobił restart kolejny i tak się restartują do dzisiaj i wszystko jest jak było. W DC wylądowała Marie Javins, stuletni beton niczym nasi działacze z PZPN-u w biznesie "od zawsze" gdzie za jej rządów DC właśnie zakończyło wielki event pod tytułem "wiecie zrobimy taką serię obejmującą wszystkie tytuły, co się będzie działa w antyutopijnej przyszłości a Batman będzie czarny" - pomysł rewelka, no co mogło nie wypalić? Nikt się pewnie nie skapnął, że wcześniej napisano już ze 20 takich samych eventów, tylko że 18 z nich było lepszych, zaraz się okaże że pani Javins zgasi światło i zatrzaśnie kłódkę na bramie. Jak wcześniej tutaj wspomniano sprzedaż omnibusów, to bardzo dobry znak, mówiący wiele o tym, ze to nie spada zainteresowanie gatunkiem jako takim, tylko gatunkiem w jego obecnej formie. Z całą resztą jest tak samo, mogą włodarze F1 wystawiać 150 kilogramowe grubaski do machania flagami i wciskać kity, że ludzie podniecają się jadącym kosiarką do trawy Hamiltonem i resztą kosiarek jadących za nim w rządku równie mocno co niegdyś Jackie Stewartem, Nicki Laudą czy Ayrtonem Senną, ale zainteresowani wiedzą że to g-prawda, od lat 90-tych mamy do czynienia z postępującym upadkiem tego sportu o czym świadczy ilość pustych krzesełek na torach.

[Pan M]

  Na końcu i tak zwycięży demokracja. Demokracja dolarowa oczywiście, znaczy się głosujemy portfelem. Komiksowe superhero padało już kilka razy na twarz i za każdym razem się podnosiło, podniesie się wiec i tym razem. Wtedy i nie wcześniej kiedy ci na górze stwierdzą, że mają dosyć dokładania do biznesu. Gdzieś tam czai się pewnie kolejny Alan Moore lub Frank Miller tylko może szkołę właśnie kończy, albo uczy się dopiero czytać? Lub wysłał już jakieś próbki i się nawet spodobały, ale miejsce póki co zajmują mu beztalencia pokroju w/w DeConnick zatrudnionej tylko za nazwisko męża? Przede wszystkim brakuje dwóm największym wydawnictwom może nie wizji, bo wizję to oni mają wiadomo jaką, ale wizjonerów, kogoś kto pokaże nowy ekscytujący kierunek, albo chociaż powie na głos, że nie można płynąć dotychczasowym kursem bo to prosto na mieliznę. Marvel zatrudnił jako rednacza CB Cebulskiego w sumie niestarego jak na stanowisko, który podobno miał dużo zmienić. Co zmienił? Zrobił restart kolejny i tak się restartują do dzisiaj i wszystko jest jak było. W DC wylądowała Marie Javins, stuletni beton niczym nasi działacze z PZPN-u w biznesie "od zawsze" gdzie za jej rządów DC właśnie zakończyło wielki event pod tytułem "wiecie zrobimy taką serię obejmującą wszystkie tytuły, co się będzie działa w antyutopijnej przyszłości a Batman będzie czarny" - pomysł rewelka, no co mogło nie wypalić? Nikt się pewnie nie skapnął, że wcześniej napisano już ze 20 takich samych eventów, tylko że 18 z nich było lepszych, zaraz się okaże że pani Javins zgasi światło i zatrzaśnie kłódkę na bramie. Jak wcześniej tutaj wspomniano sprzedaż omnibusów, to bardzo dobry znak, mówiący wiele o tym, ze to nie spada zainteresowanie gatunkiem jako takim, tylko gatunkiem w jego obecnej formie. Z całą resztą jest tak samo, mogą włodarze F1 wystawiać 150 kilogramowe grubaski do machania flagami i wciskać kity, że ludzie podniecają się jadącym kosiarką do trawy Hamiltonem i resztą kosiarek jadących za nim w rządku równie mocno co niegdyś Jackie Stewartem, Nicki Laudą czy Ayrtonem Senną, ale zainteresowani wiedzą że to g-prawda, od lat 90-tych mamy do czynienia z postępującym upadkiem tego sportu o czym świadczy ilość pustych krzesełek na torach.

Już dawno łapie się na tym, ze większość superhero, które budzi we mnie poczucie obcowania z czymś więcej niż tylko korporacyjnym planem, ma też tzw serducho  to rzeczy sprzed 10, 15, nawet 40 lat. Dobrych przemyślanych serii bliżej współczesności jest w moim odczuciu najmniej. Lantern z Rebirth, Mister Miracle Kinga, White Knight są naprawdę dobre. Dark Nights: Metal wiem, że dużo kręci na to nosem, ale jako totalnie absurdalny event do odmóżdżenia sprawdza się to nad wyraz dobrze. Przy tym warto też pamiętać, że już od pierwszego kryzysu było oczywiste, że taki format będzie totalnie przegięty i to bardziej pole do pisania komiksowych blockbusterów niż jakiś głębokich historii. Poza tym większość rzeczy wydaje mi się mega przeciętna i to nawet rzeczy cholernie zachwalane przez sporo osób-vide Ms Marvel z Marvel Now. Niepotrzebnie tworzone są absolutnie okropne w założeniach odgrzewane kotlety, które przechodzą tylko dlatego, że odnoszą się do już znanych tytułów jak Civil War 2.

No i faktycznie brakuje większej liczby bardzo mocnych nazwisk, które prezentują stały, wysoki poziom. Bardziej  interesuje mnie przeczytanie wszystkiego od Alana Moore'a niż Toma King, bo ten drugi to zbytnia sinusoida.

[nicolascage]

Mówicie wszyscy o spadkach sprzedaży wielkiej dwójki, a co z mniejszymi graczami? Szukałem danych sprzedaży na ich temat, ale nic nie znalazłem. Może dla SH nadszedł już koniec jakiejś ery, ale sporo rzeczy „creator owned” chyba ma się całkiem nieźle i firmy nie narzekają na sprzedaż, mimo iż oczywiście nie mogą pochwalić się ułamkiem przychodów generowanych przez mangę?
Ja mam sporą przerwę w czytaniu (powyżej 15 lat) i zatrzymałem się na etapie lat 90 i 00 - już wtedy, jako do młodego człowieka, komiksy SH przestawały do mnie trafiać, ale pamiętam, że wtedy były trendy, żeby szokować „na siłę” - jako przykład nasuwa mi się „Authority”. Może temat był eksploatowany za bardzo i z czasem się przejadł? Zaczęto szukać nowych, które byłyby świeże, i stąd podmianki płci czy koloru skóry? Może to była kolejna (tym razem nieudana) próba wpisania tych historii w obecne czasy i po prostu potrzeba wymiany kadr, żeby komiksy SH wróciły na ciekawe tory.
Ja SH na razie omijam (choć może nadrobię kiedyś jakieś ciekawsze runy z ostatnich 2 dekad), ale świetnie się bawię przy komiksach „creator owned” i innych mieszczących się poza kręgiem superbohaterszczyzny, i widzę tam twórców z ogromnym potencjałem, a przy okazji nie zauważam panoszącej się wszędzie politycznej poprawności. Liczbami nie mogą się mierzyć z największymi, ale może ciągle się rozwijają i wytyczają jakiś nowy kierunek. 20-25 lat temu takie Image było przecież maleńkim graczem, a jednak całkiem sporo zbudowało

[amsterdream]

Mówicie wszyscy o spadkach sprzedaży wielkiej dwójki, a co z mniejszymi graczami? Szukałem danych sprzedaży na ich temat, ale nic nie znalazłem.

Też się mają coraz gorzej. Jeszcze parę lat temu czołówki list sprzedażowych trade'ow okupowały niemal same pozycje Image typu Walking Dead czy Saga, obecnie nie mają żadnego hitu tego pokroju.

[Global]

Niepotrzebnie tworzone są absolutnie okropne w założeniach odgrzewane kotlety, które przechodzą tylko dlatego, że odnoszą się do już znanych tytułów jak Civil War 2.

Three Jokers pasuje do tego idealnie.

[amsterdream]

https://animehunch.com/manga-made-up-76-of-overall-comics-graphic-novel-sales-in-the-us-in-2021/

Komiksy superbohaterskie umierają na naszych oczach. I bardzo dobrze.

[ukaszm84]

Zupełnie bezsensowne są te dane, jeśli traktują mangę jak gatunek. Cały komiks japoński jest porównywany tylko z jednym nurtem amerykańskiego. Niech porównają japońskie SH bądź jego odpowiednik z amerykańskim SH. Cieszyłbym się gdyby sprzedaż sh malała na rzecz komiksów autorskich albo choćby innych gatunkowych. Ale jeśli maleje na rzecz mangi (która może być taka samo durna jak większość obecnego sh) to nie widzę czym tu się jarać.

[amsterdream]

Współczesna manga w sporej części jest durna (szczególnie rzeczy z gatunku shonen), ale nie tak bardzo jak komiksy SH. I z jakim jedynym nurtem? Na wykresie uwzględnione są też wszystkie inne komiksy amerykańskie.

[ukaszm84]

I z jakim jedynym nurtem? Na wykresie uwzględnione są też wszystkie inne komiksy amerykańskie.

To prawda, odnosiłem się do "umierania komiksów superbohaterskich i tylko te dwa obszary wykresu porównałem. Co do zasady te dane są bardzo ciekawe i trochę niezrozumiałe dla mnie, ciekawy jestem z czeog to wynika.

[SkandalistaLarryFlynt]

https://animehunch.com/manga-made-up-76-of-overall-comics-graphic-novel-sales-in-the-us-in-2021/

Komiksy superbohaterskie umierają na naszych oczach. I bardzo dobrze.

  Tak bardzo mnie to ciekawi. Dlaczego dobrze?

[amsterdream]

Współczesne komiksy Marvela i DC są tak złe pod względem artystycznym, że lepiej jakby te wydawnictwa zniknęły z rynku niż rozmieniały na drobne całe swoje dziedzictwo. Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny.

[kelen]

To, że manga sprzedaje się dobrze i właściwie coraz lepiej poza Japonią nie jest ani tajemnicą, ani niczym nowym, albo faktem, który trzeba podważać.

Ale wczytajcie się proszę w newsy, które cytujecie i źródła, bo:

- wszystkie mangi (niezależnie od kategorii wiekowej) są przypisane do ADULT graphic novels; niestety, nie potrafiłem znaleźć, jak się mają do tego tytuły np. DC czy Marvela przeznaczona dla młodszych (bo one potrafią być znaczącymi hitami dla nich, patrz: marka DC Superhero Girls) - zestawienie starsze, np. https://icv2.com/articles/news/view/42061/november-2018-npd-bookscan-top-20-adult-graphic-novels pokazuje, że uwzględnia się na pewno albumy dla dorosłych i młodzieżowe - ale raczej nie jest zaskakującym, że lepiej będą się sprzedawały kolejne tomy takich mang, jak My Hero Academia mające ciągłe wsparcie anime, niż ciągle restartowane superhero,

- przytaczane statystyki nie uwzględniają sprzedaży zeszytów - zerknięcie na https://icv2.com/articles/markets/view/50385/diamond-top-2000-comics-full-year-2021 gdzie pokazuje, że zeszytowo z SAMEGO Diamonda (czyli całkowicie bez DC Comics i tylko CZĘŚCIOWO Marvel, który też zmienił dystrybutora, ale pod koniec 2021) to brak wzięcia pod uwagę 52 milionów komiksów, z czego te dane pokazują i tak tylko top 2 000 - ostatnia pozycja z tej listy miała sprzedaż powyżej 6 tysięcy, więc teraz pytanie, ile było jeszcze innych zeszytów ogarnianych przez tego dystrybutora mających po kilka tysięcy sztuk w sprzedaży; wg https://www.comichron.com/monthlycomicssales/2021.html, przewiduje się, że samo DC w 2021 mogłoby do tego wyniku dodać nawet 30 milionów sprzedanych zeszytów,

- https://icv2.com/articles/news/view/50543/u-s-manga-sales-more-doubled-2021 - wedle podanych źródeł, mang sprzedało się w 2021 ponad 24 milionów egzemplarzy, przy czym liczba może być trochę większa ze względu błąd klasyfikacji niektórych tomów tytułu wiodącego,

- https://icv2.com/articles/markets/view/50384/diamond-top-2000-graphic-novels-full-year-2021 - tutaj jest zestawienie Diamonda za cały rok 2021 pod kątem graphic novels, czyli tam, gdzie wpada cała manga - tego akurat nie jestem pewien, ale to na pewno nie jest jedyny kanał dystrybucji np. VIZ Media (chociaż podejrzewam, że na pewno głównym), który wydaje właśnie bestsellerowe mangi - pierwsza manga znajduje się dopiero na 32. miejscu zestawienia pod kątem ilości sprzedanych egzemplarzy; ponownie, nie ma tutaj DC (inny dystrybutor) i części Marvela (zmiana dystrybutora w trakcie trwania 2021)

Statystyki zatem pokazują, że manga mocno pnie się w popularności i sprzedaż ładnie rośnie względem lat poprzednich - czynniki na to wpływające są zresztą dobrze opisane w materiałach źródłowych. Ale mówienie, że superhero albo ogólnie amerykański komiks na swoim rodzimym rynku zdycha to jest gruba przesada.

[Leyek]

Jeśli sukcesorem amerykańskiego superhero miałby być pokrzywione gęby z wielkimi oczami, drące się co 2 stronę lub mające dylematy na poziomie nastolatek, to niech superhero ma się jak najlepiej jak złe by nie było

[xanar]

Nie wiem czy dobrze czy źle, ale takie DC zaraz będzie wydawać samego Batmana, teraz jest z połowa zeszytów z Batmanem + Batmanopodobne.