Omnibusy i inne "cegły" od Marvela, DC itd

[xanar]

Takie Atomy, Multiversa jako sklepy stricte komiksowe mogą zamówić DM VAR - direct market (variant) oraz tą normlaną (standardową) z tym, że tych variantów jest mniej i jak się nie zamówi w preorderze to można już  później nie kupić, te standardowe można są wszędzie Amazony itd. Te książki niczym się nie różnią tylko tą obwolutą taki chwyt marketingowy, czasami na grzbiecie dadzą inny kolor jak w Namorze variant ma napis "Namor" na żółto a sztandar na zielono.

[Antari]

No i to brzmi dla mnie sensownie.

Standardowa - dostępna wszędzie.
DM Variant - dostają tylko sklepy stacjonarne przez co jest ich mniej w obiegu i teoretycznie jest to lepsza inwestycja.

Są jeszcze takie różnice, że Marvel zaczął dawać pod obwolutą DM Variant okładki standardowe, a standardowych - DM Variant. Przez co niezależnie jaką wersję wybierzesz dostajesz je obie.

[xanar]

Są jeszcze takie różnice, że Marvel zaczął dawać pod obwolutą DM Variant okładki standardowe, a standardowych - DM Variant. Przez co niezależnie jaką wersję wybierzesz dostajesz je obie.

Gdzie to takie cuda, jak zdejmiesz obwolutę to te książki niczym się nie różnią.

[Kadet]

Swego czasu podobał mi się tom WKKM "Single Green Female".
Orientujecie się czy Slott trzyma poziom i warto zainteresować się omnibusem?
Bo ostatnio mam jakieś takie dziwne zachcianki... 

Ja czytałem całość jego runu w "She-Hulk" podczas którejś z promocji na Marvel Unlimited i muszę niestety przyznać, że późniejsza część moim zdaniem obniżyła loty. Slott odszedł od formatu krótszych, odizolowanych opowieści o różnych sprawach sądowych, zaczął otwierać jakieś rozbudowane wątki, potem je zawieszać i iść w inne, aż w końcu okazało się, że kończy się jego czas w tym runie i trzeba wszystko pospiesznie zamknąć.

W mojej opinii to, co było w WKKM, było najlepszą częścią runu Slotta. Oczywiście inni mogą mieć inne zdanie

[PawelC]

Mam pytanie odnośnie serii które są wydawane w omniakach cyklicznie zarówno w serii kontynuowanych, numerowanych tomów jak i osobno w omnibusach eventowych / zbierających jakiś run. Chodzi mi konkretnie o X-men. Zbliża się omni Inferno i zastanawiam się jak on i jemu podobne (Revolutions, Omni by Jim Lee, The Twelve) ma się do głównej serii omnibusów czyli Uncanny X-Men omnis pod względem dublowania się materiału.

Czy wiadomo jaka jest polityka Marvela - czy omni Uncanny X-men prędzej czy później z kolejnymi tomami będą dublować te "osobne" omniaki, czy może wręcz na odwrót, zatrzymają się z "Uncanny" w momencie jak dojdą z materiałem do tych już wydanych/planowanych omniaków "eventowych".

Co prawda jeszcze nie mam żadnego omni Uncanny, ale gdzieś tam zaczynają mi chodzić po głowie. Z drugiej tak samo chodzi mi po głowie ten omni Jim'a Lee czy The Twelve, a trochę to za droga zabawa żeby bawić się w duble.

[xanar]

Tu masz wszytko co było wydane w ohc/omnibus https://www.goodreads.com/topic/show/19433569-uncanny-x-men-hardcover-collector-s-guide, nikt nie wie jak oni to będą wydawać, jak nie chce ci się kasy wydawać to masz epici, tylko aktualnie chyba dużo jest oop, ale to to pewnie wcześniej czy później dodrukują.

[Antari]

Gdzie to takie cuda, jak zdejmiesz obwolutę to te książki niczym się nie różnią.

She Hulk Byrne, Wolverine Claremonta tak off the top of my head.

Czytasz ty te omnibusy czy tylko w foliach na półce trzymasz?

2:14 - widać.

[death_bird]

[...]zaczął otwierać jakieś rozbudowane wątki, potem je zawieszać i iść w inne, aż w końcu okazało się, że kończy się jego czas w tym runie i trzeba wszystko pospiesznie zamknąć.

W mojej opinii to, co było w WKKM, było najlepszą częścią runu Slotta. Oczywiście inni mogą mieć inne zdanie

Dobrze wiedzieć. Dzięki.

[xanar]

She Hulk Byrne, Wolverine Claremonta tak off the top of my head.

Czytasz ty te omnibusy czy tylko w foliach na półce trzymasz?

2:14 - widać.

To to wiem myślałem, że ci o co innego chodzi. Jak to, nie dość, że tyle tego kupuje to jeszcze mam to wszytko czytać.

[Bushiken]

Standardowa - dostępna wszędzie.
DM Variant - dostają tylko sklepy stacjonarne przez co jest ich mniej w obiegu i teoretycznie jest to lepsza inwestycja.

DM Variant dostępne są nie tylko w sklepach stacjonarnych. W sklepach stacjonarnych masz obie wersje, tak samo w sklepach internetowych które sprzedają jedynie komiksy.
DM Variantów nie ma w internetowych Molochach jak Amazon czy inne.

Co do nowych reprintów w 2020 to jak zapowiedzieli Inferno bałem się co będzie zawartością.
Mam OHC Inferno Prologue jedynie i gdyby Omniak zawierał główny event oraz prologue ale bez crossoverów to byłbym w dupie.
Na szczęście będzie zawierał main Event i Crossovery.
Co więcej, to co jest w OHC Inferno Prologue może być w kolejnym Volumie Uncanny X-Men Omnibus albo Fall Of the Mutants Omnibusie jak zrobią kiedyś.

[xanar]

Jak połączą prolog z Fall Of Mutants to wyjdzie - 1648 stron, nie widzę tego.

[Bushiken]

Omar z Near Mint i Ryley Moore Omnibro nie zastanawiali się na filmiku że zrobią Fall of The Mutants 2 Omibusy??

[xanar]

Nie mam pojęcia, tam za bardzo nie ma z czym łączyć w pobliżu jest Evolutionary War.

[xanar]

Troch bez sensu ten omnibus, można to kupić w trzech Grand Design nie dość, że większe to jeszcze taniej.

[Gustavus_tG]

Zbliża się omni Inferno i zastanawiam się jak on i jemu podobne (Revolutions, Omni by Jim Lee, The Twelve) ma się do głównej serii omnibusów czyli Uncanny X-Men omnis pod względem dublowania się materiału.

Raczej nie ma takiej obawy. Do tej pory 3 wydane omni uncanny zbierają numery 94-175. W przyszłym roku wyjdzie jeszcze czwarty omnibus, w którym znajdzie się materiał z 176-193 i niewielkie są szanse, żeby mieli pójść z tym dalej. Kolejne historie były już wydane i są zebrane w tomach: Gift, Ghosts, Mutant Massacre, FotM, Inferno Prologue, Inferno i dalej Jim Lee dwa omnibusy (pomiędzy x-tinction agenda). Kolejny omnibus dublowałby się z tym co powyżej, a są jeszcze masterworksy do numeru 200. Teoretycznie piąty jeszcze dałoby się zrobić, jakby się kończył na Mutant Massacre, ale dalej to małe szanse. Sam FotM mam w omni ponad 800 stron. Revolutions czy Twelve to już prawie czterysetny numer i po drodze dużo dużych historii.