Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 308887 razy)

Szysza32 i 11 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sebo

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2145 dnia: Nd, 26 Listopad 2023, 08:13:05 »
Mam takie pytanie. Jak wiadomo komiksy z Donaldem (i innymi postaciami Disneya) są tworzone nie tylko w USA ale również np. w Finlandii czy we Włoszech. Czy jest zatem możliwe żeby własne komiksy tworzyło jakieś wydawnictwo w Polsce, czy były podejmowane takie próby w przeszłości. a jeśli nie to co stoi na przeszkodzie?

Online Tymon Nadany

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2146 dnia: Nd, 26 Listopad 2023, 09:06:55 »
W 2001 Kołodziejczak napisał scenariusz do historyjki rysowanejlp przez Vicara Coś z niczego i to chyba jedyny taki przypadek. Wtedy myślałem że to błąd że jakby redaktor naczelny z Polski mógł napisać scenariusz do kaczora, a w stopkach z informacjami o twórcach często zdarzały się błędy ale akurat nie w tym wypadku.

Offline kaczogród

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2147 dnia: Pn, 27 Listopad 2023, 18:28:27 »
Mam takie pytanie. Jak wiadomo komiksy z Donaldem (i innymi postaciami Disneya) są tworzone nie tylko w USA ale również np. w Finlandii czy we Włoszech. Czy jest zatem możliwe żeby własne komiksy tworzyło jakieś wydawnictwo w Polsce, czy były podejmowane takie próby w przeszłości. a jeśli nie to co stoi na przeszkodzie?
Wydaję mnie się iż w Polsce monopol na wydawanie komiksów disnejowskich może mieć Egmont więc jeśli już to pewnie taki ,,polski komiks disnejowski" wyszedł by spod egidy tego wydawnictwa.

Dodałbym też, że w USA obecnie powstaje mało disnejowskich komiksów : najwięcej powstaje we Włoszech a na drugim miejscu w Danii (czy ogólnie Skandynawii) i Holandii.
,,le monde est absurde"

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2148 dnia: Wt, 28 Listopad 2023, 20:30:46 »
Mam takie pytanie. Jak wiadomo komiksy z Donaldem (i innymi postaciami Disneya) są tworzone nie tylko w USA ale również np. w Finlandii czy we Włoszech. Czy jest zatem możliwe żeby własne komiksy tworzyło jakieś wydawnictwo w Polsce, czy były podejmowane takie próby w przeszłości. a jeśli nie to co stoi na przeszkodzie?

Tomasz Kołodziejczak napisał scenariusz do dwóch komiksów, które ukazały się w "Kaczorze Donaldzie", a także w innych krajach:

https://inducks.org/creator.php?c1=date&c=Tomasz+Kolodziejczak

O kulisach ich powstania i o tym, czemu nie stworzył ich więcej, można posłuchać tutaj:

https://youtu.be/Fat7V2OykO8?t=2886

W obecnej sytuacji, gdy w Polsce wychodzi osiem numerów "Kaczora Donalda" na rok w porównaniu z np. 26 w Niemczech czy 52 w Szwecji lub w Holandii, zgaduję, że rozkręcanie własnej produkcji komiksów po prostu się nie opłaca. Teoretycznie polski twórca mógłby spróbować uderzyć do magazynu z innego kraju, ale zgaduję, że tam stawiają raczej na regionalne talenty.

Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Sebo

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2149 dnia: Wt, 28 Listopad 2023, 22:00:13 »
Jak dla mnie to trochę dziwne, skoro rzeczywiście nie ma żadnych przeszkód prawnych/licencyjnych,  że nikt nie wpadł na pomysł, żeby w ten sposób promować naszych rodzimych twórców. Ok. Jest tych 8 Kaczorów Donaldów rocznie ale przecież jest jeszcze pełno takich Giganów, Extra Gigantów  itp. każdy po 500 stron. Myślę, że wrzucenie od czasu do czasu chociażby  jednej 10 stronicówki autorstwa polskich twórców  do takiego tomiszcza to nie byłby problem. Myślę, że chętni do tworzenia takich komiksów również by się znaleźli.

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2150 dnia: Wt, 28 Listopad 2023, 22:06:28 »
Jak dla mnie to trochę dziwne, skoro rzeczywiście nie ma żadnych przeszkód prawnych/licencyjnych,  że nikt nie wpadł na pomysł, żeby w ten sposób promować naszych rodzimych twórców. Ok. Jest tych 8 Kaczorów Donaldów rocznie ale przecież jest jeszcze pełno takich Giganów, Extra Gigantów  itp. każdy po 500 stron. Myślę, że wrzucenie od czasu chociażby  jednej 10 stronicówki autorstwa polskich twórców  do takiego tomiszcza to nie byłby problem. Myślę, że chętni do tworzenia takich komiksów również by się znaleźli.

Do Gigantów idą komiksy włoskie, z lekką domieszką paru dłuższych historyjek trzyrzędowych z Egmontu. A Włosi mają tylu swoich twórców, i to rewelacyjnych twórców, że przebić się tam byłoby niezmiernie trudno, biorąc pod uwagę nasze bardzo skromne tradycje disnejowskiej twórczości.

Inną rzeczą są też zapewne obwarowania, jakie stawia Disney czy wydawnictwa. Wiadomo na przykład, że od jakiegoś czasu Egmont prawie nie robi dłuższych historyjek czterorzędowych (czyli takich z "Kaczora") i wszystko ma mieć góra kilkanaście stron, chyba że to jakieś naprawdę specjalne wydanie. Jest też - to chyba nie tajemnica - długa lista tematów i rzeczy, których nie wolno w komiksie Disneya zawrzeć, bo licencjodawca tego nie puści. Wielu twórców nie lubi, jak im się ogranicza swobodę.

No i jest jeszcze aspekt finansowy. Czytałeś, czemu Don Rosa wycofał się jako twórca? Disney ma dziwaczny system licencyjny. Jeśli coś dla nich stworzysz, to ten komiks może być przedrukowywany nieskończoną liczbę razy w rozmaitych krajach, promowany, sprzedawany, użyczany, a Ty i tak nic za to nie dostaniesz poza początkową opłatą. Disney przejmuje go w posiadanie i nie wypuszcza, podobnie jak wszystkie postaci, które stworzysz. To nie są zbyt zachęcające warunki dla twórcy.
« Ostatnia zmiana: Wt, 28 Listopad 2023, 22:08:25 wysłana przez Kadet »
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2151 dnia: Wt, 28 Listopad 2023, 22:23:02 »
Zacznę od końca
No i jest jeszcze aspekt finansowy. Czytałeś, czemu Don Rosa wycofał się jako twórca? Disney ma dziwaczny system licencyjny. Jeśli coś dla nich stworzysz, to ten komiks może być przedrukowywany nieskończoną liczbę razy w rozmaitych krajach, promowany, sprzedawany, użyczany, a Ty i tak nic za to nie dostaniesz poza początkową opłatą. Disney przejmuje go w posiadanie i nie wypuszcza, podobnie jak wszystkie postaci, które stworzysz. To nie są zbyt zachęcające warunki dla twórcy.
Tak, ale nie do końca. System produkcji komiksów Disneya promuje autorów, którzy tworzą dużo. Ponieważ niezależnie czy komiks zostanie wydany 10 razy czy 100, i tak dostaną +/- tyle samo. Oczywiście to się zmienia, szczególnie we Włoszech, gdzie jest coraz więcej specjalnych komiksów, ale nadal jest to w miarę płaska stawka. Która jednak jest dość dobra, co zresztą doskonale wynika choćby z lektury kolekcji Rosy, gdzie był zaskoczony propozycją finansową Egmontu. Oczywiście, pewnie dzisiaj stawki nie są tak atrakcyjne jak w latach 90., ale nadal to dużo więcej niż może zarobić twórca pracując nad niezależnymi rzeczami. Więc wydaje mi się, że chętni by się znaleźli. Zresztą nawet parę lat temu, gdy Camboni pracował nad 3. czy 4. "Niezwykłą podróżą", w którymś wywiadzie powiedział, że tworzenie komiksów Disneya zajmuje mu 20% czasu, a ma z tego 80% pieniędzy.
Jak dla mnie to trochę dziwne, skoro rzeczywiście nie ma żadnych przeszkód prawnych/licencyjnych,  że nikt nie wpadł na pomysł, żeby w ten sposób promować naszych rodzimych twórców. Ok. Jest tych 8 Kaczorów Donaldów rocznie ale przecież jest jeszcze pełno takich Giganów, Extra Gigantów  itp. każdy po 500 stron. Myślę, że wrzucenie od czasu do czasu chociażby  jednej 10 stronicówki autorstwa polskich twórców  do takiego tomiszcza to nie byłby problem. Myślę, że chętni do tworzenia takich komiksów również by się znaleźli.
Właśnie problem polega na tym, że są dwie drogi tworzenia komiksów Disneya w Egmoncie:
a) za komiks płaci centrala Egmontu
b) za komiks płaci lokalny oddział
I zdarza się czasem, że duński, szwedzki, norweski czy niemiecki oddział Egmontu zamawiają "własne" komiksy. Jak to w dużej korporacji, tego typu projekt musi być zatwierdzony na wielu poziomach  i najpewniej są z góry wyznaczone "widełki", ile trzeba zapłacić twórcom takich komiksów, oraz jakie wymagania muszą spełniać. Więc z punktu widzenia polskiego Egmontu, szczególnie dzisiaj, gdy sprzedaż komiksów Disneya jest kilkunastokrotnie mniejsza niż u szczytu popularności, zlecenie własnego komiksu to byłyby tylko dodatkowe koszty, które w żaden sposób nie pokryłyby zyski z tego typu inicjatywy.
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2152 dnia: Cz, 30 Listopad 2023, 21:07:36 »
Hi Hi. Jacek Drewnowski w tomie "To nie bajka" nawiązał do Afery Rywina. :) To tyle jeśli chodzi o "czyste przekłady" tłumacza. Polonizmy zawsze się przecisną. Tylko, że Wojnarowskiego, lepsze są be, a Drewnowskiego, gorsze cacy.



Mimo, że tom zdominował Diodak, Daisy i Babcia Kaczka, to nie czytało mi się tego aż tak źle. Antyfeministyczna i seksistowska "Kaczka potrafi" była dobra, a "Kto tu rządzi" przypomniała mi czasy jak czytałem to za pierwszym razem. Samochody w kapeluszach, to byłby hit. :)

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2153 dnia: Cz, 30 Listopad 2023, 21:23:50 »
Kiedy Cię nie było, napisałem kolejny obszerny post na ten temat, sugeruję przeczytać.

https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/tlumaczenia-komiksow/msg251994/#msg251994

To robi się trivhę przykre, że powtarzasz tę dziwną tezę, przeinaczając trochę fakty. Istnieją stopnie na skali, wiesz... i taka aluzja, czasem wrzucona w ramach kompensacji za nieprzetłumaczalną aluzję do kultury USA, nie jest równa wolnej amerykance tłumaczeń M. Wojnarowskiego (które - jak wiele razy powtarzałem - też bardzo lubię, ale biorąc pod uwagę cel kolekcji, byłyby nie na miejscu).
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2154 dnia: Cz, 30 Listopad 2023, 21:38:05 »
TK sam mówił, że to mają być czyste tłumaczenia komiksów Barksa, bez polskich kontekstów. Odnosi się to tylko jednak do komiksów, które tłumaczył kiedyś Wojnarowski. Wtedy powstaje nowe, bezpłciowe tłumaczenie Jacka Drewnowskiego do nowego albumu. Ale jeśli tłumaczył to po 2000 roku (tutaj z 2011) Drewnowski, to bezrefleksynie je się przenosi do "Kaczogrodu", bez poprawiania polonizmów. I to już nie pierwsza taka sytuacja, gdzie jego maniera wtrącania polskich kontekstów do amerykańskich Kaczek Barksa występuje w tej Kolekcji.

W oryginale dymek brzmi "Hmmm! That's not a book you are reading boys! It's a magazine!" Nie ma słowa "or" czyli lub. Ten tłumacz uśmiesznił ten dymek swojskim kontekstem. Stosowane są podwójne standardy. Niech Egmont po prostu powie, że nie ma już praw do tamtych tłumaczeń, więc stosuje nowsze, bo taniej im wychodzi. A nie udaje, że oczyszcza tłumaczenia z polonizmów.

https://inducks.org/story.php?c=W+WDC+249-01

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2155 dnia: Cz, 30 Listopad 2023, 21:51:51 »
TK sam mówił, że to mają być czyste tłumaczenia komiksów Barksa, bez polskich kontekstów.

Gdzie tak mówił, że nie będzie żadnych odniesień do polskiej kultury? Proszę, przedstaw. Bo wydaje mi się, że mylnie zakładasz, że większa wierność oryginałowi ma oznaczać usunięcie wszystkich nawiązań do polskiej kultury, co jest nieprawdą.

Gdybyś dokładniej przeczytał ten post, który linkowałem, zobaczyłbyś, że tłumaczenie ocenia się na poziomie tekstu, a nie kawałka. Ta aluzja, dodana tutaj, w sprzyjającym miejscu, może stanowić rekompensatę za inną, której nie dało się zachować w innym dymku lub na innej stronie.

Co do innych zarzutów o motywach Egmontu - muszę jutro wcześnie wstać, więc tylko doradzę, żebyś trochę przyhamował z hipotezami bez dowodów o wydawnictwach, bo jeszcze się okaże, że chwilę po powrocie znów zaliczysz wyciszenie z tego samego powodu co poprzednio.   ;)

Dobranoc!
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2156 dnia: So, 02 Grudzień 2023, 21:52:45 »
Rozmowa dwojga nastolatków zasłyszana na wrocławskich targach książki przy stoisku antykwariatu, który miał trochę starych "Gigantów" (parafraza, bo słowo w słowo nie pamiętam):

- O, patrz, "Kacze opowieści"! Chcę to!
- Nie, to nie one.
- Nie, to takie podobne, ale to one!
- Ale popatrz, jakie stare numery, to coś jeszcze z PRL-u.

Czasem czuję się taki stary, panie dzieju...
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2157 dnia: Pn, 04 Grudzień 2023, 08:11:31 »
No nie! No po prostu no nie!
1 tom Włoskiego Skarbca to jest taki kicz, że mną aż trzęsie, jak pomyślę, że wydałem tyle pieniędzy na tak na odwal się wydrukowany komiks. Zamiast zrobić porządną wersję starych komiksów Cavazzano z lat 70-tych i poprawić tam kolory, żeby nie wyjeżdżały poza linie, to nie. Wzięli stare, oryginalne plansze z Topolino i po prostu przekleili je na ten nowy kredowy papier i twardą okładkę. Poza ostatnim komiksem w albumie z lat 80-tych, wszystkie poprzednie wyglądają obrzydliwie. Czyli tak tandetnie, jak z chwilą premiery we Włoszech, tylko ze współczesną ceną. Zero nowego wkładu własnego, ze strony właściciela praw do tych komiksów. Mi się nie mieści w głowie, jak można coś takiego, z tak żenującą kolorystyką, wciskać dzisiaj klientom. Barksa można było zremasterować, ale Cavazzano już poszedł bez niczego. Wstyd i zniesmaczenie z mojej strony.
« Ostatnia zmiana: Pn, 04 Grudzień 2023, 08:27:40 wysłana przez Bazyliszek »

Online Crono

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2158 dnia: Pn, 04 Grudzień 2023, 08:38:02 »
Dzięki Bazyl, odpuszczam w taki razie ten komiks. Nic mnie tak nie odrzucało w MegaGiga czy w Mamutach jak właśnie kolory w starych komiksach.

Offline srogin

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2159 dnia: Pn, 04 Grudzień 2023, 08:44:01 »
No nie! No po prostu no nie!
1 tom Włoskiego Skarbca to jest taki kicz, że mną aż trzęsie, jak pomyślę, że wydałem tyle pieniędzy na tak na odwal się wydrukowany komiks. Zamiast zrobić porządną wersję starych komiksów Cavazzano z lat 70-tych i poprawić tam kolory, żeby nie wyjeżdżały poza linie, to nie. Wzięli stare, oryginalne plansze z Topolino i po prostu przekleili je na ten nowy kredowy papier i twardą okładkę. Poza ostatnim komiksem w albumie z lat 80-tych, wszystkie poprzednie wyglądają obrzydliwie. Czyli tak tandetnie, jak z chwilą premiery we Włoszech, tylko ze współczesną ceną. Zero nowego wkładu własnego, ze strony właściciela praw do tych komiksów. Mi się nie mieści w głowie, jak można coś takiego, z tak żenującą kolorystyką, wciskać dzisiaj klientom. Barksa można było zremasterować, ale Cavazzano już poszedł bez niczego. Wstyd i zniesmaczenie z mojej strony.

Nie rozumiesz słowa "kicz".