Mnie w tych egmontowych Kaczogrodach strasznie irytują grzbiety - pal licho że wszystko czerwone, ale do tego ten żółty ogromny napis "KACZOGRÓD" zamiast jakiegoś małego, a w jego miejsce tytuł przewodniego komiksu - teraz jak będę miał całą 30. tomową kolekcję to by znaleźć to czego szukam będę musiał najpierw do spisu na kompie zajrzeć, bo rocznikami to nie zapamiętam. Nie postarali się. Z kolekcją Dona Rosy jakoś dało radę dać tytuły na grzbiet.