Sam sobie odpowiadasz w jednym poście. "Można by to na spokojnie pominąć"
Marvel Knight Spider-Man można by podzielić na dwa tomy po 9 zeszytów.
Pierwszy tom JMS był świetny, bo zawierał akurat zawartość dwóch tomów WKKM. Spokojnie go pominąłem. Drugi można by rozbić na dwa trejdy, ale to już puszczam, skoro Hachette wydało inwazję Bezrozumnych za 15 zł.
Jakiego środka Thora? Tom WKKM to pierwsze 6 zeszytów runu Straczynskiego. Czyli można by je wydać oddzielnie jeszcze raz jak DD Naznaczony Śmiercią, a resztę w drugim tomie. Inna rzecz, że na razie nie ma zapowiedzi Thora od zmiany scenarzysty, do Siege.
Shadowland oddzielnie, resztę zeszytów Diggle oddzielnie. I jeszcze Shadowland Companion. To samo w Dredevilu Zero - oddzielnie Diabeł Stróż, oddzielnie ścinkowe zeszyty. Bo przecież w swoim pierwszym wydaniu nawet Diabła Stróża Egmont podzielił na 2 oddzielne komiksy.
W wydaniu Muchy rzeczywiście mogliby podzielić Planetę X na 2 części, bo zachodziła na Imperialnych WKKM. Ale Astonishing X-Men wydali świetnie - albo w 4 trejdach, albo w dwóch tomach po 2 trejdy.
New Mutants oddzielnie Demon Bear Saga, oddzielnie reszta. She Hulk 1-8 oddzielnie, reszta oddzielnie, Imperatyw Thanosa oddzielnie, Aninihilatorzy oddzielnie itd.
Ja dawno dałem spokój TM Semic, to ty do tego wracasz.