Deadpool

[KOMIKSIARZ]

Dotychczas Kolekcje Marvela od Hachette po pierwszych numerach promocyjnych kosztowały taniej, następne regularnie kosztowały 39,99zł. Nie wiem jak jest z Marvel Now, ale Deadpool Classic na pewno jest droższy. A jeden tom hachette wychodzi na dwa tygodnie. Kolekcji, jeszcze nie ma w Polsce. Nie wiadomo co przyniesie jutro...

[michał81]

Marvel Now masz w po 28 zł za tom*, grubsze tomy to ~40zł*.  W przypadku Deadpool Classic cena zależna jest od ilości storn i jest to zakres ~55-70zł*, ale Deadpool Classic zawiera najczęściej 2 lub 2,5 razy więcej materiału niż tomy z Marvel Now. Konkretny przykład: Deadpool Classic tom 4 - 63 zł, aby mieć to w kolekcji musisz kupić tom "Deadpool: Payback" + "Deadpool: Dead Reckoning " za 80 zł (przy czym w tym wypadku dostaniesz 4 zeszyt, które są z Deadpool Classic tom 3) jeśli kolekcja utrzymała by cenę 40 zł za tom. Nadal wychodzi taniej.
    


*30% wiecznej promocji w sklepie gildii, w kilku miejscach możesz wyrwać jeszcze taniej.

[JanT]

Przecież Bazyl to wszystko miał tłumaczone pińcet razy...

[michał81]

Bazylowi tak, ale nie Komiksiarzowi. 

[JanT]

W kolekcji Deadpoola średnia grubość tomów jest mniejsza niż w innych kolekcjach więc wychodzi drogo.

[xanar]

Zasadniczo to kolekcja wychodzi strasznie drogo, wystarczy popatrzeć jak kształtują się ceny np. WKKMów a jak normalnych egzemplarzy, które są oop.

[Michael_Korvac]

"Deadpool Classic", sądzę, można czytać bez względu na chronologię wydań serii, czyż nie? Chcąc kupić przykładowo tom czwarty cyklu, który rozpoczynałby moją znajomość z nim, a nie czytając tomów wcześniejszych, czy nie zrobiłbym e tej sytuacji sporego błędu? A może nie ma to aż tak dużego znaczenia i nieistotna dla "Deadpool Classic" staje się konieczność zapoznawania się z treścią wydawanych od pierwszego do któregoś tam tomu z serii, żeby któryś wyżej rozpocząć czytać? Jak na polskie deadpoolowe wydania przystało, "Classic" jest dla mnie lekturą najważniejszą; przynajmniej kilka tomów z cyklu chciałbym przeczytać. A mam kilka swoich tomów faworytów spośród serii. 

[JanT]

Tak można czytać:

1-5 Joe Kelly (w pierwszym tomie tylko jeden zeszyt)
6 Christopher Priest
7 Jimmy Palmiotti
8 Frank Tieri
9-10 Gail Simone

[Koalar]

U Kelly'ego najlepiej czytać od początku do końca, bo buduje on pewną historię (inna sprawa, że za długo, jest chaotycznie i zwykle mało śmiesznie). 6. tom, którego przekroczyłem połowę, to nowe otwarcie, ale chwilami są małe odwołania do wcześniejszych przygód.

[KOMIKSIARZ]

To teraz jak jest z tym Deadpoolem? Skoro został on włączony do X-Men to czy jego debiut można włączyć do roku 1963 z którego są mutanci? Z tego co widziałem Deadpool był chyba z 1965 roku. Teraz nie wiem jak to przypisać...

[Krzysztof_Kuryłło]

Ale czemu jego debiut przypisywać do 63', skoro go wtedy nie było?

[KOMIKSIARZ]

No właśnie to by mi się nie zgadzało teraz, ale skoro on teraz również mutantem, to nie wiem czy to coś zmienia... Ja nie jestem przekonany czy by pasował do X-Men. Nie wiem jak Marvel to widzi teraz.

[JanT]

Przecież tylko mała część mutantów debiutowała w 63.

[ramirez82]

Teraz nie wiem jak to przypisać...

Nie musisz nic przypisywać. Wszystkie debiuty masz tutaj:

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Marvel_Comics_superhero_debuts

[KOMIKSIARZ]

Dzięki ta lista się przyda.