Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 573150 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline Kyms

Odp: Batman
« Odpowiedź #3240 dnia: Pt, 24 Marzec 2023, 21:32:49 »
Pytanie - czy wątki z Batman Stan Przyszłości pojawiają się w bieżących seriach z Batem? Coś z tego jest wykorzystywane czy do zapomnienia?
Tak. Wątki występują w serii pisanych przez Jamesa Tyniona IV (wydawane po polsku). Nie są to jednak kontynuacje tamtych wątków, a ich kanoniczne intepretacje. Śmiało można do nich podchodzić bez znajomości Stanu Przyszłości - tu mamy całkowitą podbudowę, poprowadzenie i zakończenie np. w 4 tomie Tyniona IV (wydanym w Polsce) mamy początek całej imprezy ze Strachem na Wróble, która będzie kontynuowana w 2 częściach "Stan Strachu" (zapowiedziane w 1 tomie od Mariko Tamaki, który trafił do sprzedaży w tym tygodniu)

Online PabloWu

Odp: Batman
« Odpowiedź #3241 dnia: Nd, 26 Marzec 2023, 21:28:20 »
   Batman Jock.
   Niesamowity brudny i mroczny klimat stworzył autor odpowiadający za komiks, który jest chyba Jego pierwszym autorskim dziełem: sam narysował, wymyślił scenariusz i  go pokolorował . Uważam że jest to dobry komiks, nie jest to żadne arcydzieło ale poprawna rzemieślnicza batmańska robota z klimatem i dobrą dynamiką akcji , całostronicowe i dwustronicowe plansze są świetne , czuć że autor miał zajawkę na rysowanie Gotham w ciemnościach i , jak to słodko określił go jeden gangus ,  Gacuś w wykonaniu Jocka jest świetny.
  Scenariusz to klasyczna przygoda z Batmanem: jest główny nieoczywisty zły, są gangi,przemoc,skorumpowana policja,chaos no i tylko 1 człowiek może temu sprostać, no skąd my to znamy .  Niby nic nowego, niby to już było ale i tak czyta się świetnie, akcja pędzi na łeb na szyję , Jock podołał i w prawie każdym aspekcie dowiózł historię do końca, czułem się jakbym przechodził misję w grze, Gacek wali z buta gangusów aż miło patrzeć   :) ale podkreślam, że jestem miało obiektywny  bo po prostu uwielbiam Jego styl.
Ale żeby nie było tak kolorowo to nie wyszedł mu kompletnie wątek z Gordonem:
Spoiler: PokażUkryj
chyba po raz pierwszy ktoś zrobił z przyzwoitego komisarza zwykłą tchórzliwą faję który zostawił ranną Montoyę na pastwę gangów, po czym wraca pod koniec i łapie Vasquez dumny z siebie jakby nic się nie stało , tu zabrakło konsekwencji a szkoda jakby to lepiej rozegrać to mogło być coś co by się zapisało w historii Gothamskich opowieści .
 
     Podsumuję jeszcze fabułę słowami mojego kolegi: z prądem i siusiakiem nie ma żartów.   8)

I takie małe marzenie, mógłby Egmont ściągnąć Jocka do Łodzi na targi, to byłoby coś wspaniałego.



Offline Chmielu

Odp: Batman
« Odpowiedź #3242 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 09:00:07 »
Zanim Dan Slott stał się nemesis hardcore'owych fanów Spider-Mana cieszył się opinią zdolnego scenarzysty, który m.in. przywrócił świetność She-Hulk. Od lat Slott związany jest z Marvelem, ale zaczynał pracą w DC. W 2003 roku ukazało się jego cenione "Arkham Asylum: Living Hell".

Z półki Chmiela - odc. 21

Arkham Asylum jest na tyle fascynującym twórców (i czytelników) miejscem, że z czasem stało się quasi-bohaterem opowieści z Gotham City. Pierwszą historię z lokalizacją mrocznego przybytku i znaną (utrwaloną później) nazwą stworzył Len Wein i ukazała się ona w numerach 326 i 327 serii "Batman". Potem było przede wszystkim legendarne i przez wielu uwielbiane "Arkham Asylum: A serious house on serious Earth" Granta Morrisona i Dave'a McKeana. Za miejscówkę zabrał się też mistrz Alan Grant tworząc "Last Arkham" ("Batman: Shadow of the Bat" # 1-4), one-shot "Arkham Asylum: Tales of madness", i pastiszową historię z rysunkami Tima Sale'a w "Showcase '94" # 3 i 4. Przyszła kolej na projekt Slotta, ale na nim oczywiście się nie skończyło, bo Arkham inspiruje.
W przypadku "Living Hell" ciężko fabułę opisać, aby za wiele nie zdradzić. Broker giełdowy Warren White specjalizujący się w wałkach finansowych, które kosztowały oszczędności życia wielu ludzi, w czasie procesu sądowego postawił na niepoczytalność. Wszystko po to, aby nie trafić do więzienia. White liczył, że ze szpitala psychiatrycznego zostanie szybko wyciągnięty przez swojego papugę. Nie wziął pod uwagę tylko jednego: sędzia, który wydawał wyrok też stracił oszczędności i ma nietypowe poczucie humoru - White trafia do kliniki psychiatrycznej dla przestępców: AA! Smuteczek. Bo na przykład: jak rekin finansjery poradzi sobie kiedy znajdzie się pod jednym prysznicem z pewnym obłąkanym klaunem?
Tak więc: Warren White / Aaron Cash - dowódca strażników kliniki, wyposażony w protezę ręki odgryzionej przez Killer Croca / Jeremiah Arkham / doktor Ann Carver - psychiatra / Jane Doe, seryjna zabójczyni / Doodlebug - seryjny zabójca i artysta grafficiarz w jednym / Humphry Dumpler / Jason Blood i jego rymujący kompan / sierżant Harvey Bullock / stali bywalcy azylu z Jokerem na czele / a, i niejacy Scarva. Jak skrzyżują się drogi tych wszystkich postaci? Oczywiście zdradzać nie wypada, bo popsułoby się lekturę tym, którzy jeszcze nie czytali. Ale jeśli omijacie horrory, to chyba projekt nie dla Was. :D
O ile pomysł wyjściowy jest jednocześnie naiwny i frapujący, szybko zawiesza się niewiara i z zaciekawieniem można podążyć za scenarzystą zapodającym losy "wałkowicza" w najmroczniejszym miejscu na świecie. Slott sprawnie składa intrygę, dorzucając co raz nowe wątki i smaczki, prowadząc całość do nieuchronnego końca, który nie dla wszystkich okaże się happy. Jedyną wadą jest przegadanie, które powoduje, że chwilami opowieść gubi tempo. Wydaje się, że jeden dodatkowy zeszyt przydałby się na potrzeby "dekompresji" fabuły. No i wyobraźnia Slotta daje nam dwie postaci czarnych charakterów, które - jak się okazało - zagościły w komiksach o Batsie na dłużej. 
Całość narysowana przez Ryana Sooke'a, którego znakomita kreska pozwala przypuszczać, że Herge i jego "linge claire" zrobiły swego czasu na tym twórcy wielkie wrażenie (przynajmniej ja tak odbieram jego dokonania ;)). W Polsce znamy Sooke'a z "B.P.R.D.: Hollow Earth" Mike'a Mignoli i genialnego "I'll be watching" z "Batman: Black and white", a "Living Hell" to absolutny popis jego umiejętności. Jest klimacik, ale nie jak w bazgrołach Kudranskiego tylko przejrzyście i na wielu kadrach wręcz zachwycająco. Większość zeszytów inkuje Wade Von Grawbadger, stały współpracownik Stuarta Immonena, kolejny zawodnik, który ma skłonność do zachwycania czytelnika tym co produkuje. Do tego miniserię zdobią okładki w wykonaniu lubianego Erica Powella ("The Goon").

To już ostatni odcinek cyklu. Mam nadzieję, że się podobało i przydało w eksplorowaniu przygód jednej z najlepszych postaci w popkulturze. :) Jeśli ktoś będzie zainteresowany, zapraszam na priv, podrzucę jeszcze kilka ciekawych tytułów.
To nie pandemia, to test IQ.

"Żadna ilość dowodów nigdy nie przekona idioty" /
„Łatwiej jest oszukać ludzi niż przekonać ich, że zostali oszukani” Mark Twain

Online PabloWu

Odp: Batman
« Odpowiedź #3243 dnia: Pn, 27 Marzec 2023, 15:57:04 »
Chmielu, świetne są Twoje teksty, napisałeś że zakończyłeś cykl ale po cichu liczę na drugi sezon 8)

Offline Bazyliszek

Odp: Batman
« Odpowiedź #3244 dnia: Wt, 28 Marzec 2023, 14:23:38 »
Wygrzebałem z dna kupki wstydu zakurzonego "Mroczny Rycerz Kontratakuje" (KŚK tom 998 :) ). I czytam sobie. Jeju ale to ma brzydkie rysunki. Wygląda jeszcze gorzej niż kultowy pierwowzór z lat 80-tych. Nie wiem co mi się bardziej nie podoba - to, czy Elektra Assasin. W każdym razie Batman rozwala Luthora. I fajnie sobie na to popatrzeć. W sumie szkoda, że tak mało jest bezpośrednich starć Luthor-Batman. Oczywiście jest Kingdom Come czy ten jeden World Finest, gdy Joker i Luthor zamieniają się arcywrogami czy B&S: Wrogowie Publiczni. Ale i tak za mało tego. Nawet gdy cała Liga Sprawiedliwości walczy z Luthorem i Legionem Zagłady, zwykle Batman nie gra pierwszych skrzypiec. A przecież starcie dwóch tak wielkich umysłów zawsze fajnie się czyta. Pojedynek na inteligencję, zamiast tępego nawalanie się pięściami.

Powtórzę się - lubię gdy Lex w komiksie gra pierwszoplanowe skrzypce i snuje te swoje diaboliczne plany. Bardzo bym chciał, by ta seria jak zostaje prezydentem USA kiedyś została wydana po polsku. To ma więcej sensu, niż dublowanie wydania "Śmierci Supermana". Czy też tych wszystkich stand alone Batmanów w DCBlack Label.

@DOWN
Nic nie zrobię. Ja nie chcę Supka, tylko Luthor na Prezydenta.
« Ostatnia zmiana: Wt, 28 Marzec 2023, 15:24:11 wysłana przez Bazyliszek »

Offline Necr09

Odp: Batman
« Odpowiedź #3245 dnia: Wt, 28 Marzec 2023, 14:28:56 »
Czy też tych wszystkich stand alone Batmanów w DCBlack Label.

No ja jednak wole te świetne Batmany w DC Black Label niż Supka, który dla mnie był zawsze najnudniejszym w DC i co teraz zrobisz?
FGO: 758,469,198

Online PabloWu

Odp: Batman
« Odpowiedź #3246 dnia: Wt, 28 Marzec 2023, 17:49:16 »
Batman Gotyk .
  Zaczyna się klimatycznie,mocno brutalnie i tak już zostaje do samego końca ,nie ma klasycznej nawalanki, jest mroczno i tajemniczo , Klaus Janson świetnie wczuł się w oldschoolowy klimat opowieści z czasów telefonów stacjonarnych, budek telefonicznych i gangsterów w dobrze skrojonych garniturach, wizualnie coś pięknego.
  Grant Morisson stworzył klimatyczną opowieść z ciekawym przeciwnikiem,pokazał że umie w Batmana i potrafi budować napięcie, historię czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem , podobała mi się historia młodego Bruce'a w prywatnej szkole w przeddzień śmierci rodziców,  motyw młodej zakonnicy, historia klasztora i gangusy szukający "pomocy" w specyficzny sposób u Gacka, mocno niecodzienny widok.  Nie czaję do końca kolorysty, jakiś niezły  "majeranek"  ;) musiał popalać przy robocie ale suma sumarum dodaje to smaku tej hipnotyczno-narkotycznej historii .
Całość, jak to się mówi w języku koneserów napojów alkoholowych - wchodzi bez popity.
 
   Podejrzewam, że słaba sprzedaż Gotyka zahamowała wydawanie starych Batków , niestety sam też przyłożyłem do tego rękę bo kupiłem dosyć późno na jakiejś wyprzedaży. Liczę, że Knightfall i tabelki z dodatnimi wskaźnikami zmienił postrzeganie pana Tomka w tej kwestii .
   Smutek zalewa gdy człowiek sobie uświadomi że kiedyś takie zajebiste rzeczy wychodziły w regularnej serii z nietoperzem . Cóż, trzeba się wkońcu pogodzić z tym że współczesny Gacek jest kierowany do innej grupy odbiorców a nie do panów w średnim wieku .
   Tak czy inaczej,  już nie mogę się doczekać aż Egmont wyda run Morissona , czuję że będzie ciekawie i nieobliczalnie .

  Na koniec kilka ciekawostek z Gotykowego Bat-Świata: Alfredowi śnią się pigmeje, Bruce posiada żyrolot i lubi opędzlować kaczkę po pekińsku  :D
Pozdro.






Offline Zwirek

Odp: Batman
« Odpowiedź #3247 dnia: So, 01 Kwiecień 2023, 18:07:24 »
Dlaczego w Batman Knightfall: Prolog, w środku pomiędzy Oblicza śmierci, a Fan metalu (które są chyba chronologicznie), jest umieszczony Miecz Azraela?

Odp: Batman
« Odpowiedź #3248 dnia: So, 01 Kwiecień 2023, 18:38:47 »
  O właśnie Pablo, dzięki że mi przypomniałeś, miałem to dopisać do listy zakupowej i wyleciało mi kompletnie z głowy. Nigdy tego nie kupiłem, bo jakoś mi się uroiło, że to część serii Morrisona i wcześniej czy później znajdzie się to w kompletnym wydaniu. A wiesz co jest najsmutniejsze? Że to wcale nie było skierowane do panów w średnim wieku, tylko do wszystkich również do dzieciaków, tak się kiedyś Batmana pisało.

Offline michał81

Odp: Batman
« Odpowiedź #3249 dnia: So, 01 Kwiecień 2023, 18:59:37 »
Dlaczego w Batman Knightfall: Prolog, w środku pomiędzy Oblicza śmierci, a Fan metalu (które są chyba chronologicznie), jest umieszczony Miecz Azraela?
Bo jest to ułożenie chronologiczne Oblicza śmierci (październik 1992), Miecz Azraela (październik 1992), Fan Metalu (listopad 1992). Mówię oczywiście o datach okładkowych.
« Ostatnia zmiana: So, 01 Kwiecień 2023, 20:20:42 wysłana przez michał81 »

Offline Pan M

Odp: Batman
« Odpowiedź #3250 dnia: So, 01 Kwiecień 2023, 23:37:10 »
Batman Gotyk .
 
   Tak czy inaczej,  już nie mogę się doczekać aż Egmont wyda run Morissona , czuję że będzie ciekawie i nieobliczalnie .


Batman Morrisona jak już wyjdzie na polskim rynku to bankowo będzie tutaj przez część ludzi gnojony z góry na dół. Wszak to run, w którym
Spoiler: PokażUkryj
 Batman biega w czerwonym stroju Zur en arrh rozmawiając przy tym z Bat- mitem, tworzy międzynarodową korporację Batman Incorporated, która ma na celu wprowadzenie regionalnego odpowiednika Batmana do każdego większego kraju czy w pewnym momencie Batman zostaje  podróżnikiem w czasie
Jak dla mnie ten run powinien być już  dawno wydany  na polskim rynku, bo o ile jest dziwaczny w cholerę i w ogóle się z tym nie kryje, to przy tym autorski jak cholera i nie bawi się w taśmowe, korpo podejście "oj trzeba odbębnić Batmana, to zrobię albo kryminał co by się starym wyjadaczom podobało albo typowy komiksowy blockbuster coś jak częśc runu Snydera z new52, żeby pokazać z 30 nowych super gadżetów gacka" To kompletnie inne podejście, bardziej psychodeliczne jak to w stylu ma Morrison, ale też z masą odniesień do całej historii Batmana, np.
Spoiler: PokażUkryj
 Morrison tworzy postać złoczyńcy Doctor Hurta na bazie postaci naukowca, z opowiastki o Batmanie uwiezionym w symulacji z 1963 roku. Ta rzecz została zresztą wydana w "Batman najlepsze opowieści" w Polsce
Szkoda, że dalej tego u nas nie wydano. Rzecz mocno polaryzująca czytelników super-hero, ale dużo ciekawsza od dajmy na to takiego Batmana Kinga z Rebirth.
« Ostatnia zmiana: So, 01 Kwiecień 2023, 23:45:25 wysłana przez Pan M »

Odp: Batman
« Odpowiedź #3251 dnia: Nd, 02 Kwiecień 2023, 00:54:38 »
  Pytanie czy te odniesienia to naprawdę taka wielka wartość dodana? Morrison często się brandzluje tą swoją wiedzą rodem z jakiegoś teleturnieju z wiedzy o historii komiksu, tylko że nie zawsze udaje mu się to sensownie wpleść w historię. Jeżeli uda się jakiś tam temat w sposób twórczy rozwinąć, lub wykorzystać go na zasadzie porównania bądź symbolu to super, ale to często są takie ciekawostki w stylu, "o to postać wystąpiła w numerze 37 Aquamana z 18 lipca 1954 roku". Podpali się takim "pustym" easter-eggiem pewnie jakaś garstka maniaków z USA, w Polsce to będzie podwójnie bez znaczenia bo ile osób mogło tu przeczytać Aquamana nr. 37 z 54 roku?
  Batman Kinga nie był nieciekawy, tylko raczej idiotyczny. Mnie utrzymywał nieustannie w napięciu ;)

Offline mack3

Odp: Batman
« Odpowiedź #3252 dnia: Pn, 03 Kwiecień 2023, 15:02:28 »
Za Egmontu otrzymaliśmy przepaskudną okładkę do The Dark Knight Returns i jest to główny powód, dla którego kupiłbym oryginalny komiks.
Co ciekawe, w najnowszym wydaniu Egmont jeszcze bardziej "ulepszył" tę okładkę dodając wielkie logo DC na górze, które graficznie pasuje tam jak pięść do oka (przykład ilustracyjny, nie moje ogłoszenie):
https://tiny.pl/w6ghn


Ale pierwsze wydanie egmontu w miekkiej oprawie ma zupełnie fają okładkę.
To zdecydowanie prawda. Pokuszę się o stwierdzenie, że to jedna z najlepszych okładek z Batmanem w historii.
Tak samo zresztą jak ta z pierwszego wydania innego kultowego Batmana Millera "Roku pierwszego" (wydanie miękkookładkowe - genialna dwustronna okładka)
https://www.gildia.pl/komiksy/4367-batman-egmont-rok-pierwszy   
Nawiasem, DC też ją dodało w swoim najnowszym Deluxie, pod obwolutę
(oczywiście my jak przypuszczam pod obwolutą tego nowego wydania dostaniemy zamiast jednej z lepszych okładek w historii standardową, "elegancką" czerń  ;) )

No dobra, koniec tego wyzłośliwiania się  (acz moim zdaniem usprawiedliwionego) na E. Niedługo postaram się napisać trochę pozytywów (i negatywów) związanych z DC/Marvel Limited

A tak w ogóle, to witam wszystkich po długiej, ponad 2-letniej przerwie od forum (i komiksów  ;) ;D )
« Ostatnia zmiana: Pn, 03 Kwiecień 2023, 15:58:24 wysłana przez mack3 »

Offline Kyms

Odp: Batman
« Odpowiedź #3253 dnia: Śr, 12 Kwiecień 2023, 10:34:01 »
Jak oceniacie tymczasowy, nowy strój Tima Drake'a? Otrzymał go w dodatkowej historii do "Batman #134". Ma pomóc mu w poszukiwaniach Batmana dzięki połączeniu neuronowemu.



Samo streszczenie głównej historii z "Batman #134":
Spoiler: PokażUkryj

Batman odnalazł Red Mask (Darwin Halliday) w Arkham. Naukowiec prowadzi tam szalone badania, które mają uczynić go „nowym” Jokerem. Dlaczego Darwin ma taki cel? Pewnego razu doświadczył punktu widzenia Jokera z innego świata, od tego momentu sądzi, że jest połączony z innymi „klaunami” i celem jego istnienia jest zostanie jednym z nich. W tym celu prowadził szereg badań z energią multiwersową, a Batman (ten nasz) ma być przełomowym punktem. Darwin ucieka z Arkam i wypuszcza na Gotham gaz, który ma zwiększyć ilość ofiar z energią multiwersową. Batmanowi nie jest dana szybka interwencja. Opóźniają go żołnierze Darwina m.in. kontrolowany Superman (który ucieka, bo Batman go przestraszył) oraz Ghost-Maker naładowanego substancją Bane’a. Między Ghost-Makerem i Batmanem wywiązała się brutalna potyczka. Batmanowi udało się wyłączyć gaz Darwina. Niestety przypłacił prawą dłonią, którą uciął mu Ghost-Maker. Niestety Nietoperz nie zdążył zanim Darwin posłał na miasto armię Man-Batów ze zbiornikami gazu.

Offline Martin Eden

Odp: Batman
« Odpowiedź #3254 dnia: Śr, 12 Kwiecień 2023, 11:19:08 »
Jak oceniacie tymczasowy, nowy strój Tima Drake'a?

Trochę się sierp przesunął do góry w stosunku do młota, ale dzięki temu bardzo ładnie skojarzyli "R" z symbolem swoich idoli.