Dziękuję, Leyek, za poświęcony czas!
Dziękuję wszystkim za oddane głosy - szkoda, że wielu aktywnych użytkowników nie dołożyło swojej cegiełki. To nic, że nie wszystko kupione, nie wszystko przeczytane - głosujmy.
Moja topka będzie zmieniać się z każdym dniem, zwłaszcza w drugiej połowie, bo o ile top 5 było silne, to reszta dostała się na listę trochę "za zasługi", czyli że nie szarpnęła mną, ale chłodna analiza nakazywała docenić. I zapewne nadrabiane zaległości będą w tej części topki mieszać, a może nawet wyżej.
Na ten rok postanowienie - czytać na bieżąco, żeby w styczniu móc z czystym sumieniem podsumować cały rok. Pewnie wyjdzie jak zwykle, nie pomaga mi też zwyczaj, że często odświeżam sobie całą serię po zakupie nowych tomów, a to trwa (stąd Jeremiah nie ma szans, bo choć bardzo go cenię to zawsze jestem do tyłu z lekturą).
Co do samego głosowania:
- moja topka uplasowała się kolejno na miejscach 46,16,1,31,37,52,24,10,83,4, czyli rozsiane po połowie tabeli, ale to jest piękne - oferta jest tak obszerna, że każdy znajdzie coś dla siebie;
- zaskoczyła mnie pozycja Mrocznych Miast - też zastanawiałem się nad umieszczeniem ich w topce, ale nie czytałem dwóch ostatnich, więc odpuściłem - mogłem Wieżę potraktować jako osobny album, ale to jednak część cyklu i jako taki chyba powinien być oceniany;
- w zeszłym roku Egmont przyatakował opasłymi zbiorami okołosuperbohaterskimi - w tym roku było tak słabo?