1. Hanami - praktycznie jedyne wydawnictwo mangowe jakiego oferta mnie interesuje. Przyzwoity kontakt medialny czy na stoiskach festiwalowych, a "Poranek Ściętych Głów" oraz "Samotny Wilk i Szczenię" to czyste złoto. "Szczyt bogów" pierwszy tom nie zachwycił ale potencjał jest. Oby tak dalej.
2. Lost In Time - zaczęli przeciętnie ale idą w dobrym kierunku. "Toppi Kolekcja", mimo, że mam wydanie angielskie, winduje w tym rankingu mocno w górę.
3. Timof - kupuję od czasu do czasu ich komiksy ale zawsze mam pewność, że wydadzą coś, co przypadnie mi do gustu. A to "Morze Aralskie", a to "Opowieści z Hrabstwa Essex" czy "Modlitewnik Narodowy", by podać parę przykładów. W tym roku, oczywiście kontynuacja serii "Donżon".
4. Scream Comics - co tu dużo pisać... "Mroczne Miasta".
5. Tore - za Dylana Doga i Nathana Never. Wydają, planują wydawać dalej, raz starszy Dylan, raz młodszy, jest dobrze.
6. Studio Lain - za bardzo aktywne udzielanie się na forum i sporą transparentność co do wydawniczej działalności. Ofertą, oczywiście, też w pewnej mierze do mnie trafiają.
7. Egmont - na liście być musi bo oferta szeroka i prawie każdy coś może wybrać. Tomasz Kołodziejczak też robi co może by trochę "uczłowieczyć" taką korporację jak Egmont, co mu się udaje.
8. Ongrys - żeby tempo wydawania "Jonathana" i "Bruno Brazila" było większe...
9. Elemental - za nie porzucenie wydawania "Durango". Pulpa westernowa czystej wody ale ma swoje miejsce w mojej kolekcji.