16
Dział ogólny / Odp: Najlepsze komiksowe fabuły
« dnia: Cz, 02 Listopad 2023, 13:32:00 »Podczas wizyty na MFKiG w Łodzi wykorzystałem możliwość porozmawiania z wystawcami, a właściwie przedstawicielami naszych rodzimych wydawnictw komiksowych. Na prawie każdym stoisku zadałem to samo pytanie. „Jaki komiks z Waszej oferty ma najlepszą fabułę?” Ze zdziwieniem odkryłem, że część osób ma problem, ze zdefiniowaniem czym właściwie jest fabuła. W razie konieczności doprecyzowałem więc, że chodzi o zaoferowanie najlepszej opowieści. Taka podpowiedź czasem dalej nie wystarczyła, część wystawców próbowała mnie przekonać, że odpowiedź uzależniona jest od tego, jaki rodzaj komiksów lubię...
Pozwolę się nie zgodzić z takim podejściem, bo dobra fabuła nie jest zależna od settingu komiksu. Dla mnie nie ma znaczenia czy czytam s-f, fantasy, western, prl, horror albo historię osadzoną w czasach współczesnych czy historycznych. Jasne, że takie preferencje mogą wpływać na odbiór komiksu, ale nie na to, czy fabuła jest dobra, czy nie. To już w całości zależy od autora scenariusza.
Gdy więc słyszałem w odpowiedzi, jak osoba obsługująca stoisko proponuje mi po kolei połowę ich komiksów, wymieniając jeden tytuł po drugim, to grzecznie dziękowałem i pytałem dalej u kolejnych wydawców. Tylko garstka wystawców była w stanie wskazać najlepszy fabularnie komiks w swojej ofercie. Odwdzięczałem się im zakupem wskazanej pozycji (lub innej, jeśli daną pozycję już czytałem). Oto wspomniana garstka:
Lost in Time --> "Contrapaso. Dzieci innych."
Mucha --> "Zaćmienie"
Non Stop Comics --> "Dni, których nie znamy"
Przysięgam, że kiedyś zadałem to pytanie na stoisku jakiegoś niszowego wydawcy, nie pamiętam niestety kto to był, ale FK był wtedy w Pałacu Kultury (zanim przeniósł się na Narodowy, by finalnie powrócić do pałacu).
I moje pytanie roznieciło tam jakąś chorą agresję, że cytuję "komiksy się ogląda a nie czyta", "jak chcesz fabuły, to zapraszam na górę" (bo na dole były komiksy, a książki na górze - jakoś tak to było rozwiązane.
Cieszę się, że tego wydawcy już nie ma i że są ludzie, którzy czytają