Pokaż wiadomości
1
Nasze komiksowe kolekcje / Verrax - kolekcja
« dnia: Wt, 21 Grudzień 2021, 12:59:19 »
Hej! Komiksami zacząłem interesować się konkretniej dopiero od ostatnich kilku miesięcy, więc na ten moment moja kolekcja (o ile można ją w ogóle tak nazwać) dopiero raczkuje - powstała w sumie jako następstwo ogólnego zbierania artbooków, filmowych making-ofów i różnych innych tomiszczy. Mój wcześniejszy kontakt z komiksami to głównie czytane za dzieciaka Kaczory i stojący na półce od wielu lat "Watchmen", a oprócz tego byłem (i wciąż jestem) całkowicie zielony. Do forumowych weteranów nie mam nawet startu, ale i tak stwierdziłem że mogę założyć temat w którym będę pokazywał swoją drobnicę. 
Na ten moment powoli odkrywam sobie różne komiksy, głównie ogarniając po prostu uznane przez ludzi klasyki i skupiając się na tym co "wpadnie mi w oko". Ostatnio w szczególności wsiąkłem w Sandmana (i zbieram go sobie na bieżąco w wydawanych przez DC Deluxe'ach), kreskę i historie McKeana, oraz nieczytane wcześniej Moore'y ("From Hell"!). Stereotypowe komiksy rajtuzowe raczej mnie nie interesują, ale nie zamykam się zupełnie na tego typu klimaty (z historii Batmanowych nawinął mi się już "The Killing Joke" i dołączy do niego pewnie niedługo "Arkham Asylum").
+ fotka pokazująca co siedzi w Hellboyowym boxsecie:
I na ten moment to tyle - aż do nagromadzenia się (mniejszej lub większej) kupki kolejnych komiksów.
Na ten moment powoli odkrywam sobie różne komiksy, głównie ogarniając po prostu uznane przez ludzi klasyki i skupiając się na tym co "wpadnie mi w oko". Ostatnio w szczególności wsiąkłem w Sandmana (i zbieram go sobie na bieżąco w wydawanych przez DC Deluxe'ach), kreskę i historie McKeana, oraz nieczytane wcześniej Moore'y ("From Hell"!). Stereotypowe komiksy rajtuzowe raczej mnie nie interesują, ale nie zamykam się zupełnie na tego typu klimaty (z historii Batmanowych nawinął mi się już "The Killing Joke" i dołączy do niego pewnie niedługo "Arkham Asylum").
+ fotka pokazująca co siedzi w Hellboyowym boxsecie:
I na ten moment to tyle - aż do nagromadzenia się (mniejszej lub większej) kupki kolejnych komiksów.