”Cyberpunk 2077”, sądzę, powinien - bo po ostatnich recenzjach gry w wersji zapisu na Ps4 czy XSX, produkcja ta nie wydaje się być w miarę dobrze zrealizowana - po ,,łataniu" kodu źródłowego gry prezentować się w ,,cudownie zoptymalizowany sposób"; na to osobiście liczę. I mam nadzieję, że po nowej implementacji zmian w strukturze gry, opcja ,,Cybera" w wydaniu Ps4 ogrywana na platformie Ps5, albo pudełkowa wersja dzieła ,,Redów" przeznaczona stricte pod ,,piąteczkę", będzie na tyle ,,czysta" i urzekająca nadrzędną płynnością , że nie będzie żadnych doczytujących się tekstur, opóźnień w wyświetlaniu obrazu, błędów Sztucznej Inteligencji, jak coś takiego:
To tylko przykład z morza błędów wewnętrznych growego cudeńka, "Cyberpunk 2077", które konsolowi gracze wyłapali podczas rozgrywki w tę produkcję.
Jak pisze portal "gram.pl": ,,(...).Już na materiałach udostępnianych przez graczy wyraźnie rzucały się w oczy doczytujące się przez długi czas tekstury, które stopniowo, w kolejnych uderzeniach zegara pozwalały odgadnąć, kim właściwie jest stojący przed nami NPC. Niestety czas niezbędny do finalizacji tego procesu jest tak długi, że nie ma mowy o żadnej immersji. Przy okazji całość działa nierówno, zarówno pod względem wydajności, jak i stabilności aplikacji. Obcięto sporo ruchu ulicznego, przez co miasto wygląda na opustoszałe, a bohaterowie czy ich elementy nierzadko pojawiają się znikąd. Jednym słowem gra jest niemal niegrywalna na standardowych konsolach".
...Yh, także tego...
Wciąż wierzę w tę grę, wierzę w moc obliczeniową Ps5, która po instalacji ”Cyberpunk 2077" w wersji poprawkowej, że tak powiem, będzie w stanie załatać możliwe niedociągnięcia gry... Zresztą, czas pokaże.