Autor Wątek: Wydawnictwo Lost In Time  (Przeczytany 664031 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline komiks

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1530 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 14:08:58 »
Nie rozumiem ludzi, ktorzy nigdy nie wietrza polek i zatrzymuja absolutnie kazdy zakup. Nie zeby mi to nie pozwalalo spac, ale zwyczajnie - nie rozumiem. Wydaje mi sie to conajmniej dziwne.

Kolekcjonerstwo to hobby, syllogomania to choroba, ale wszelkie sztywne granice co się gdzie zaczyna, a gdzie kończy, to tylko nasze uproszczenia rzeczywistości.
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline Sędzia

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1531 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 14:10:28 »
Mam tak samo. Moze nie az tak ostro, bo znajdzie sie troche sredniakow w moich zbiorach, ale im dluzej siedze w komiksowie, tym bardziej jestem wybredny. Nie rozumiem ludzi, ktorzy nigdy nie wietrza polek i zatrzymuja absolutnie kazdy zakup. Nie zeby mi to nie pozwalalo spac, ale zwyczajnie - nie rozumiem. Wydaje mi sie to conajmniej dziwne.

Nie no, coś tam się znajdzie, np. z sentymentu. Ale generalnie staram się robić ostrą selekcję, przede wszystkim z powodu braku miejsca - są jeszcze książki, gry ttrpg, gry planszowe itd.


Prawie wszystko przeczytałem minimum dwa razy i nie mam kupki wstydu :) Za to dobrze organizuję sobie czas :)

Ja nie mówię tego w sensie, że się nie da, tylko w sensie że zostało tak dużo komiksów/książek/filmów/seriali/gier itd. do skonsumowania (i ich liczba cały czas rośnie), że nawet by jeden raz skonsumować wszystko już nam nie starczy życia.

Przeczytany drugi raz tylko dobry komiks zabiera miejsce innemu komiksowi, którego nie zdążysz przeczytać, a może to będzie ten wybitny, którego nie poznasz czytając ten dobry komiks drugi raz.

Offline plast

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1532 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 14:27:40 »
Ja bez żalu mógłbym sprzedać połowę pewnie. Tylko by zrobić to z głową trzeba mieć na to czas, a jak mam czas to wolę czytać komiksy niż je sprzedawać :) Może kiedyś zrobię chociaż selekcję i sprzedaż z całą otoczką zlecę dzieciom odpalając im jakiś procent. Może im się przydać taki exp na przyszłość gdy już mnie zabraknie i trzeba będzie większość zbioru spieniężyć nie dając się ofrajerzyć ;)

Offline Warpath

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1533 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 14:34:19 »
No ja selekcjonuję i jak mi coś faktycznie nie podejdzie lub jest raczej jednostrzałowcem - często ląduje na aukcji. Nie zmienia to faktu, że mimo to półki uginają się pod ciężarem dobra a i kupka wstydu łypie zza szyb z wyrzutem. Zdaję sobie sprawę, że przeważnie kupuję więcej niż mogę przerobić, niemniej to raczej stała opóźnienia, nie powiększam przepaści. Relatywna racjonalność ;)

Offline komiks

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1534 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 15:12:45 »
Najgorszy rak, to jest kiedy sprzedaję komiks, którego nie przeczytałem, zdarzyło mi się kilka razy.
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline badday

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1535 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 15:25:16 »
A tak z ciekawości. Za ile procent od okładkowej sprzedajecie?

Offline jedrol

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1536 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 15:27:09 »
Osobiście zdążyło mi się sprzedać komiks chyba z 5 razy :D Po pierwsze robię dosyć duża selekcje rzeczy na wstępie przy zakupie. Pyzatym żeby cos sprzedać musiało by byc przeczytane zarowno przezemnie jak i moja zone  i niespodobac sie nam obojgu co po wstepnej selekcji tez zdaza sie rzadko, a nawet jak tego nie bede czytal jeszcze raz to w domu rosną kolejni potencjalni czytelnicy... Wiec jezeli chce cos sprzedac to to naprawde musial byc zly zakup :D

Offline Sędzia

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1537 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 15:44:04 »
A tak z ciekawości. Za ile procent od okładkowej sprzedajecie?

Jak jest wyprzedany, to więcej niż okładkowa, ale mniej niż inne oferty na Allegro. Raz, że zazwyczaj są chore, dwa że chcę raczej szybko się pozbyć, niż czekać rok by sprzedać nieco drożej. Przykładowo Sarię kupiłem w ostatnim momencie gdy była na gildii, jak się wyprzedała przeczytałem i wystawiłem na Allegro (fabularnie straszny gniot, to tylko dla miłośników pięknych obrazków). Kupiłem bodajże za 100, sprzedałem za 150 (w ciągu kilku godzin), gdy inne oferty były za 200-250 zł. Ale często (np. egmontu) po cenie okładkowej.

Kiedyś, gdy miałem więcej miejsca, starałem się wystawiać dopiero jak się wyprzedadzą, teraz staram się trochę zrobić porządek, więc wystawiam duże serie z dużym upustem, np. za 50% ceny okładkowej. To co się wyprzedało kompensuje mi stratę na tych dużych seriach, myślę że w ostatecznym rozrachunku czytam za darmo, może co najwyżej płacę za to, co zostaje na półkach.

Osobiście zdążyło mi się sprzedać komiks chyba z 5 razy :D Po pierwsze robię dosyć duża selekcje rzeczy na wstępie przy zakupie. Pyzatym żeby cos sprzedać musiało by byc przeczytane zarowno przezemnie jak i moja zone  i niespodobac sie nam obojgu co po wstepnej selekcji tez zdaza sie rzadko, a nawet jak tego nie bede czytal jeszcze raz to w domu rosną kolejni potencjalni czytelnicy... Wiec jezeli chce cos sprzedac to to naprawde musial byc zly zakup :D

U mnie żona raczej książki, komiksy tylko wtedy gdy powiem, że musi przeczytać, bo jej się spodoba. Ostatnio chyba Zakazany port. Ale to i tak kwestia tego, jak bardzo się musi podobać, żeby zostawić. Jak oboje będziecie bardzo wybredni, to i tak niewiele zostanie.

Online donT

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1538 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 15:45:34 »
Duzo zalezy od liczby kupowanych komiksow. Ja biore zazwyczaj ok 4-5 tytulow miesiecznie, ale sa tutaj kozacy co dochodza do 50. Nie czaje jak mozna niczego nie sprzedawac przy takich liczbach.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1539 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 16:47:32 »
Ja nie czaję w ogóle brania takich ilości, no chyba że ktoś faktycznie czyta kilka pozycji dziennie, to ok. Też biorę ok. 5 tytułów na miesiąc i w zupełności mi starcza, a i tak nie nadrobiłem jeszcze wszystkich zaległości. Kupować więcej generalnie nie ma dla mnie żadnego sensu, bo skoro i tak tego nie przeczytam, to po co mi to potrzebne.

Ja nie mówię tego w sensie, że się nie da, tylko w sensie że zostało tak dużo komiksów/książek/filmów/seriali/gier itd. do skonsumowania (i ich liczba cały czas rośnie), że nawet by jeden raz skonsumować wszystko już nam nie starczy życia.

Przeczytany drugi raz tylko dobry komiks zabiera miejsce innemu komiksowi, którego nie zdążysz przeczytać, a może to będzie ten wybitny, którego nie poznasz czytając ten dobry komiks drugi raz.
Ale po co konsumować wszystko? Wolę sięgać po wybrane tytuły, które faktycznie mnie interesują, mieć czas się z tym zaznajomić, coś powtórzyć, itd. Co to wniesie, że przeczytam na siłę więcej, nie muszę znać każdego komiksu na świecie.

Offline Sędzia

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1540 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 17:37:50 »
Ja nie czaję w ogóle brania takich ilości, no chyba że ktoś faktycznie czyta kilka pozycji dziennie, to ok. Też biorę ok. 5 tytułów na miesiąc i w zupełności mi starcza, a i tak nie nadrobiłem jeszcze wszystkich zaległości. Kupować więcej generalnie nie ma dla mnie żadnego sensu, bo skoro i tak tego nie przeczytam, to po co mi to potrzebne.
Ale po co konsumować wszystko? Wolę sięgać po wybrane tytuły, które faktycznie mnie interesują, mieć czas się z tym zaznajomić, coś powtórzyć, itd. Co to wniesie, że przeczytam na siłę więcej, nie muszę znać każdego komiksu na świecie.

Nie mówię, że wszystko. Ja np. powoli rezygnuję z SH. Albo zrezygnowałem z dalszych części Iznoguda, seriali oglądam mało (akurat ostatnio oglądam Twin Peaks, ale normalnie raczej nie mam czasu), nie pamiętam kiedy już czytałem książkę. Ale nawet jak będziemy wybierać, to jest więcej, niż jesteśmy skonsumować.

Odnośnie 5 tytułów na miesiąc, to nie potrafię sobie tego wyobrazić. Robiłem wczoraj zamówienia, zamówiłem z nowych tytułów:

Contrition, Friday tom 2, Kapucyn (wrześniowe premiery), Hombre, Szumowina, Ciemność, Znajdujemy ich, gdy są już martwi, Włoski Skarbiec, Pan Wtorek Popielcowy.

Wcześniej miałem zamówione z około wrześniowych tytułów Zmarszczki, Czarodzieje i ich dzieje 4, Septentryon, Blast 2.

Zamówię jeszcze Czary Zjary 4 i zapewne Kroniki ze Stambułu. Oraz zapewne Burton & Cyb i Alvar Maoyr 2.

I jeszcze Centrala Rusty Browna nie wsadziła do gildii, ale pewnie będzie w tym miesiącu do zamówienia.

A to i tak absolutne minimum, bo do przeczytania jest więcej, ale to sobie kupię w późniejszym terminie. Z czego miałbym zrezygnować? No może z tytułów NSC, ale one są krótkie, dość tanie i przyjemnie się czyta.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1541 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 17:47:19 »
Z tych, co wymieniłeś u mnie tylko Pan Wtorek, Zmarszczki, Septentryon, Blast, komplet Timofa i Rusty Brown. I dalej gdybym faktycznie miał ucinać, to nie wiem co (no, może Septentryon, ale mam dużo sympatii do SL). Chyba bym losować musiał, bo wszystko chcę przeczytać w takim samym stopniu i jest to taka ilość, którą spokojnie przeczytam na bieżąco.

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1542 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 17:47:44 »
Ale nawet jak będziemy wybierać, to jest więcej, niż jesteśmy skonsumować.
No tak, ale tak jak nie mam ambicji przeczytać każdej książki, którą się u nas wydaje, ani obejrzeć każdego filmu, który wchodzi doi kin, tak samo nie mam zamiaru przeczytać wszystkich komiksów, które wyjdą w Polsce, bo jest to niemożliwe. Jeśli z 10 bardzo dobrych tytułów przeczytam 5, to i tak będzie to super wynik.

Cytuj
Z czego miałbym zrezygnować?
Nie wiem.

Piszę ze swojej perspektywy (do niczego też nie przekonuję) - nie przeczytam w ciągu miesiąca 18 komiksów, więc nawet, gdybym nie miał żadnych zaległości na półkach (a jeszcze tak nie jest), to i tak bym tyle nie wziął, bo po co? Wrzucam do schowka i wybieram, które chcę przeczytać w pierwszej kolejności, a resztę odkładam na później. Niektóre pozycje w schowku mam od kilku lat - no i co z tego, świat się nie skończy, jeśli którejś z nich nie przeczytam na już, nawet jeśli jest wybitna. Żaden z tych komiksów nie straci na jakości, jeśli zapoznam się z nim np. za rok.

Offline Sędzia

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1543 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 18:15:27 »
No tak, ale tak jak nie mam ambicji przeczytać każdej książki, którą się u nas wydaje, ani obejrzeć każdego filmu, który wchodzi doi kin, tak samo nie mam zamiaru przeczytać wszystkich komiksów, które wyjdą w Polsce, bo jest to niemożliwe. Jeśli z 10 bardzo dobrych tytułów przeczytam 5, to i tak będzie to super wynik.
Nie wiem.

No tak, ale jak będziesz czytał dobre komiksy dwa razy, to zamiast 5 nowych bardzo dobrych przeczytasz mniej.


Cytuj
Piszę ze swojej perspektywy (do niczego też nie przekonuję) - nie przeczytam w ciągu miesiąca 18 komiksów, więc nawet, gdybym nie miał żadnych zaległości na półkach (a jeszcze tak nie jest), to i tak bym tyle nie wziął, bo po co? Wrzucam do schowka i wybieram, które chcę przeczytać w pierwszej kolejności, a resztę odkładam na później. Niektóre pozycje w schowku mam od kilku lat - no i co z tego, świat się nie skończy, jeśli którejś z nich nie przeczytam na już, nawet jeśli jest wybitna. Żaden z tych komiksów nie straci na jakości, jeśli zapoznam się z nim np. za rok.

No to u mnie jest inaczej. Po pierwsze, spokojnie przeczytam 30-50 (zależy ile grubasów, ile cienkich), dla mnie FOMO jest sporym problemem (nie klinicznym, ale istotnym), wreszcie jak kupię za rok, to niemal na pewno (zwłaszcza taki Timof) komiks będzie porysowany. A jak już mam coś wybitnego, co chcę mieć na półce, to chcę mieć w idealnym stanie.

Offline Castiglione

Odp: Wydawnictwo Lost In Time
« Odpowiedź #1544 dnia: Pt, 08 Wrzesień 2023, 18:35:41 »
No tak, ale jak będziesz czytał dobre komiksy dwa razy, to zamiast 5 nowych bardzo dobrych przeczytasz mniej.
No to co? Zapewne są setki komiksów i innych rzeczy, które super by mi się spodobały, ale nawet nie wiem o ich istnieniu, a nawet, gdybym wiedział, to i tak z wszystkimi bym się nie zapoznał, więc - I don't care.