Seria i tak była przemieszana. Ja wole grubsze tomiki niż chudziaki po 100 stron.
Potem wpadnie jeszcze Sharaz-De (224 strony), a następnie... No właśnie, co?
Bo zostaje już tylko chudziutkie Future Perfect (114 stron). Chyba, że liczą na 12 tom (oby!).