Tomasz Kołodziejczak odchodzi z Egmontu

[HugoL3]

@UP
Dziękuję za wyjaśnienie odejścia TK. Po czymś takim, nie miał innego wyjścia. Egmont najpierw w 4 tomie daje okładkę 5 tomu i go potem nie wydaje. A mimo zamknięcia tej serii, próbują jeszcze z WW Martwa Ziemia i dopiero wtedy ostatecznie dają sobie spokój.

Tak, na pewno dlatego odszedł. Więcej szczegółów w sobotę na filmiku.

Gdy wróciłem do X-men po prawie 20 letnim rozbracie z komiksami to byłem całkiem usatysfakcjonowany runem Bendisa w Marvel Now. Ale czułem się jak głupek gdy w Marvel Now 2.0 historia nie domknęła pewnych wątków poprzednika. O ile dobrze pamiętam w Spider-Manie (Spectacular, Amazing - Now, Now 2.0 czy nawet obecnie Fresh) z niczego nie zrezygnowano.
Ale ostatecznie odpowiedziano mi na forum na nurtujące mnie pytania, w końcu X-men to wieczna telenowela - to zginie ten, to tamten, tego sklonują, to zaraz ona się odrodzi albo wróci z zaświatów, nie ma co drążyć.
Ale czy to wina egmontu, nie wiem. Większym problemem dla ludzi pewnie są te Punkty Zwrotne, ale z drugiej strony wole takie serie niż żadne.
Przy czym ja ostatnio mało czytam, męczę się od kilku tygodni z Nową granicą z DC. Dla kogoś kto czyta po tomie dziennie może to są faktycznie poważne problemy.

[Bazyliszek]

Mi chodzi o to, że drukowanie mało popularnych serii, które się nie sprzedają, to strata pieniędzy dla wydawnictwa. A jak jest strata, to potem mamy mniej tytułów i są one droższe, bo straty jakoś trzeba amortyzować. Egmont próbował z WW z Azarello - nie sprzedał się. Potem w Odrodzeniu znów spróbował i tez się Diana nie sprzedała. Nawet run Rucki słabo szedł. W ten sposób możemy zapomnieć o klasycznym runie Pereza, bo skończyło się na Martwej Ziemi.  A ten Aquaman to każdy inny komiksiarz by im powiedział, że się nie sprzeda w Polsce.

[xanar]

A jak kolekcja wydaje po pięć zeszytów z run'u, to też jest urwanie czy nie 

[death_bird]

Oczywiście, że nie - tam jest panorama.

[Kadet]

Mi chodzi o to, że drukowanie mało popularnych serii, które się nie sprzedają, to strata pieniędzy dla wydawnictwa. A jak jest strata, to potem mamy mniej tytułów i są one droższe, bo straty jakoś trzeba amortyzować.

Wiesz, Bazyliszku, taka retoryka w Twoim wydaniu to w pewnym sensie strzał w stopę, bo coś mi się tak wydaje, że gdyby Egmont kierował się wyłącznie popularnością serii (w sensie: wykręcanymi poziomami sprzedaży), to wydawałby więcej komiksów dla młodego odbiorcy, a mniej superhero (poza tymi najbardziej kasowymi). Na przykład ten "Onslaught", którego często się domagasz, do kolejnego tomu "Sisters" pewnie pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy nie miałby podjazdu...

[Bazyliszek]

Jakby TK nie interesował się konkurencją tak bardzo, jak to mówił na spotkaniach, że widzą co wydają Kolekcje, to bym miał i X-Men i Spider-Mana i pełną WKKM. Nie potrzebowałbym łaski Egmontu i Onslaughta np. z Kamieni Milowych. Tylko już bym go miał, zamiast poszatkowany album Jima Lee.

Nie wiem jak u nowej szefowej jest ze znajomością zawartości komiksu, jaki ma do nich osobisty stosunek i co będzie robić po tych latach w Dziale Sprzedaży. Może wyda więcej dobrego superhero, może mniej, zobaczymy. Ale po tych 10 latach ja już serdecznie miałem dość pana "ale po co ta konkurencja tyle wydaje?" TK. Od teraz chciałbym by Egmont Polska żył i dał spokojnie żyć innym.

[Kadet]

Skręcenie w inną alejkę tematyczną po tym, jak okazało się, że pierwotna argumentacja trochę się rozłazi, traktuję jako niewypowiedziane "Fakt, pomyliłem się", więc dziękuję

[Bazyliszek]

Ja wg mnie się w niczym nie pomyliłem i w większości spraw miałem rację. Co skręciłem? Jeśli Egmont kierowałby się tylko popularnością, to proszę bardzo. Już kiedyś przestali wydawać superhero i ktoś inny wreszcie podniósł rękawicę bez ich łaski. Jeśli popularniejsze są inne tytuły, to niech zostawią superhero, jestem za. Wiele razy tu pisałem, że tyle lat obywałem się bez Egmontu, więc jakby przestali, to obywałbym się dalej.

I nie zmienia to faktu, że grupowo tytuły superhero się sprzedają i są popularne. I się sprzedają. Inaczej Mucha, Hachette i Carrefour by się dawno poddali.

[Kadet]

Już kiedyś przestali wydawać superhero i ktoś inny wreszcie podniósł rękawicę bez ich łaski. Jeśli popularniejsze są inne tytuły, to niech zostawią superhero, jestem za.

No to zdecyduj się, czy oczekujesz od nich, by wydawali więcej superhero, czy żeby przestali je wydawać.

Prawda jest taka, że poza Egmontem nie ma u nas na chwilę obecną innego wydawnictwa, które miałoby rozmiar, środki i chęć, by załatwić sobie odpowiednie licencje i wydawać SH w ramach normalnej dystrybucji książkowej na taką skalę, w takich cenach i w takich liczbach, jak robi to teraz Egmont. Więc jeśli E. porzuciłby superhero, to nie ma mowy, żeby inne firmy przejęły to wszystko magicznie z dnia na dzień i zaczęły wydawać podobną liczbę pozycji. Owszem, liczba SH od innych wydawnictw mogłaby wzrosnąć (np. Mucha miałaby łatwiejszą drogę do Marvela), ale nie zrekompensowałoby to IMHO ilościowo utraconych pozycji Egmontu.

[Bazyliszek]

Ja chciałbym żeby wydawano w ogóle w Polsce jak najwięcej dobrego superhero. Nie musi to być Egmont. Ale jeśli już Egmont wydaje to chciałbym by wydawał dużo dobrych tytułów. Ale jeśli przestaną wydawać, to przeżyję.

Hachette w najlepszym czasie ciągnęło 4 Kolekcje. Plus inni wydawcy - to i tak było by ponad 100 komiksów rocznie.

[xanar]

Tych chcesz żeby wszystko wydawali z tego Marvela nawet największy syf, rzucasz tymi tytułami co parę postów na prawo i lewo. 

Hachette i Hachette. Na początku był Chaos. Z Chaosu wyłoniło się Hachette, dla ciebie przez 2012 nic nie było 
 
A teraz ile jest Hachette-kolekcji, dlaczego nie 8, Egmont poblokował 

No jak to jest z tym ucinaniem, jak Egmont wyda takiego Aquamana 24 zeszyty to jest urwanie, ale jak Hachette wyda takiego Thora Jurgensa 7 zeszytów to nie jest 

[Crono]

No jak to jest z tym ucinaniem, jak Egmont wyda takiego Aquamana 24 zeszyty to jest urwanie, ale jak Hachette wyda takiego Thora Jurgensa 7 zeszytów to nie jest 

Nie żebym bronił Bazyla, ale w zasadzie to Hachette nie przerwało żadnej kolekcji którą zaczęło wydawać. Jasne, wydawali wycinki runów, ale takie jest założenie kolekcji. Mam nadzieję że widzisz różnicę.

[xanar]

Egmont im przerwał bo np, WKKM gdzieś tam wydali pod 300, zapytaja Bazyl on najlepiej wie, kto za tym wszytki stoi
Ale ja nie napisałem o założeniach kolekcji, jak ktoś więcej wyda to lepiej czy jak ktoś wyda mniej to lepiej.

[michał81]

Kolejny temat który Bazyl przemienił w Hachette vs Egmont.

Czy Admini mogli by zamknąć ten temat, bo dyskusja dawno odjechała w innym kierunku?

[Kvothe]

Ale po sobotnim filmiku ten temat znowu ożyję, więc może nie zamykać wątku tylko bazyla.