Autor Wątek: Tłumaczenia komiksów  (Przeczytany 62251 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Xmen

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #675 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 19:48:14 »
A może crossover she Hulk z w7, z masą feminatywów? Sztossss🙃
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #676 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:00:32 »
Wydział 7 to też fikcyjna tajna jednostka, to mogą tam sobie używać feminatywów.

Jak już przeniesiemy akcję do fikcyjnej krainy na Ziemi 616, to nie widzę przeciwskazań.

@turucorp hehe to akurat refren utworu kogoś z mojego pokolenia. Mam na myśli to że xanar faktycznie podał słuszny argument a ty sam się "zaoraleś". Piszesz coś innego a coś innego robisz. Zmiany trzeba zaczynać od siebie, przekonaj swoich współpracowników czy kolegów( nie wiem) od wydziału 7 do tego ze potrzebujecie feminatywow. Bo na chwilę obecną narzucasz innym coś do czego sam się nie stosujesz.Troszeczkę hipokryzja. Nie potrafisz przekonać dwóch znajomych(może nawet siebie) a probujesz przekonać grupkę obcych ludzi. Małe kroczki, na początek to dobre rozwiązanie.


Do samozaorania jest mi równie daleko, jak tobie do zrozumienia sensu tego co napisałem.
Seria W7 jest osadzona w konkretnej epoce i oczekiwania czytelników to m.in. kwestia oddania realiów ( również językowych) co wyklucza zastosowanie pewnych form językowych. jest to oczywiste dla większości odbiorców tego komiksu. Równie oczywiste jest dla nich, że takie formy mogą się pojawić np. w kolejnym wydaniu krótkich form (tak jak to miało miejsce w "Import Eksport"). Jeżeli tego nie rozumiesz, to może czas żebyś popracował nad sobą, zamiast próbować tutaj jakieś dziwnego "bolcowania" mojej skromnej osoby?


Offline xanar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #677 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:10:48 »
"She Hulk" to nie moja bajka, nie czytałem, więc proszę powiedzcie  w jakim roku i na jakiej Ziemi dzieją się tamtejsze wydarzenia?

Bo W7 dzieje się w Polsce pod konic lat 60. A "She Hulk"?

Pewnie w tym roku, w którym była pisana, tam w tym uniwersum są nawiązania do tego co się dziej w realnym świecie.

No, ale nie mogą w tych latach 60-tych w tym fikcyjnym W7 używać feminatywów, to jest oddział do rozwiązywania spraw paranormalnych.

Ja to widzę tak, rozwiązują pewną sprawę i nagle pojawia się duch z przeszłości i im tłumacz, że źle mówią, że zostali "przeprogramowani" bo w 1900r. to się używało feminatywów a oni co to jest ten femintayw takie dziwne słowo. Duch tłumaczy, kobieta detektyw to dektywka, gość to gościni itd. po paru godzinach takiego wykładu, już teraz detektywi i detektywki z W7 postanawiają, że od tego dnia będą używać feminatywów codziennie.

No panie turucorp, możesz działać, nie ma za co.
« Ostatnia zmiana: Pt, 10 Listopad 2023, 20:12:34 wysłana przez xanar »
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #678 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:14:31 »
Ja to widzę tak, rozwiązują pewną sprawę i nagle pojawia się duch z przeszłości i im tłumacz, że źle mówią, że zostali "przeprogramowani" bo w 1900r. to się używało feminatywów a oni co to jest ten femintayw takie dziwne słowo. Duch tłumaczy, kobieta detektyw to dektywka, gość to gościni itd. po paru godzinach takiego wykładu, już teraz detektywi i detektywki z W7 postanawiają, że od tego dnia będą używać feminatywów codziennie.

No panie turucorp, możesz działać, nie ma za co.

Czytałeś "Import Eksport"?
To może przeczytaj, a potem spróbuj jeszcze raz mnie tutaj "ustawiać".

Offline Xmen

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #679 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:22:42 »
@turucorp akcja she Hulk też dzieje się w określonej epoce. Chcesz powiedzieć że zielona kobieta z ziemi 616 albo alternatywnej, mieszkanka nowego Jorku lat 80 albo wcześniejszych mówi polską gwarą z roku 1900? Ten Byrne to był kreatywny skurczybyk.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #680 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:27:35 »
@turucorp akcja she Hulk też dzieje się w określonej epoce. Chcesz powiedzieć że zielona kobieta z ziemi 616 albo alternatywnej, mieszkanka nowego Jorku lat 80 albo wcześniejszych mówi polską gwarą z roku 1900? Ten Byrne to był kreatywny skurczybyk.

W "She Hulk" jest podana konkretna data wydarzeń i lokalizacja?
"She Hulk" opisuje fikcyjne wydarzenia, osadzone w konkretnej lokalizacji i epoce?
Do jakich aberracji interpretacyjnych jesteś w stanie się tutaj posunąć, tylko po to, żeby mi udowodnić, że ziemia jest płaska? 

Offline Xmen

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #681 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:35:38 »
Na pewno nie jest to PRL ani współczesne USA. Telefonów komórkowych i hasztsgow chyba tam nie ma. O Facebooku też nikt nie wspomina, czy innych instagramach. Bryczki z końmi też nie jeżdżą. No ale dobra niech będzie ,może w świecie który nie istnieje, jego mieszkańcy używają słów które nie istnieją.
Jeleń to zwierzę leśne, którego widok napawa podziwem. Jego majestatyczny wygląd najlepiej podkreśla poroże – inaczej też wieniec, przypominający koronę. Jest postrzegany jako król lasu. Od początku dziejów pozostaje symbolem męstwa, witalności, władzy, a także walki i zwycięstwa.

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #682 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 20:36:55 »
   No i sami widzicie panowie czepiliście się jak rzep psiego ogona. W fikcyjnej krainie na Ziemi-616 zwącej się USA, to można a nawet trzeba w oddanej ze 100% realizmem Polsce po której biegają wilkołaki i inne utopce nie da rady. Bo to wiecie najpierw była sanacja, podczas której mieliśmy rozkwit feminatywów, obecnych dosłownie wszędzie lub ewentualnie były tłamszone przez rządy konserwatywnych szowinistów i rugowane ze świadomości ludzkiej (tutaj opinie widzę są mocno rozbieżne, ale jaka jest prawda ustali się później, bądź wcale). Dalej była wojna to wiadomo. Później wicie, rozumicie przyszli towarzysze i ścisnęli wyzwolone kobiety za ja... tzn. posadzili je na traktory i znowu zwalczali feminatywy. Żadna z milionów kobiet ich wtedy nie używała, no bo wiadomo nie chciały, albo nie mogły więc no nie da rady tego umieścić w żaden sposób. A gdzie w tych historyjkach, wiara w zdrowy rozsądek i wolą wolę kobiet? Ano wiadomo gdzie. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #683 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 21:13:20 »
Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Dziękuję za zaprezentowanie punktu siedzenia białego, hetero normatywnego samca, mieszkającego w Polsce i korzystającego pełnymi garściami z przywilejów, które ta lokalizacja i czas mu oferują.
To dosyć zabawne, że swoją uprzywilejowaną pozycję społeczną nazywasz "zdrowym rozsądkiem".

Offline death_bird

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #684 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 21:17:11 »
Wcinając się między wódkę i zakąskę.
Usiadłem sobie do pierwszego zeszytu "Batman: White Knight Presents HQ" w wersji oryginał i tłumaczenie. W sumie ciekawa, odrobinę "detektywistyczna" zabawa.
Z góry zaznaczam, że nie jestem tłumaczem. Nie jestem nawet lingwistą. Nie mam doświadczenia i nie wiem czy tłumacz ma jakiś kodeks dobrych praktyk, który musi przestrzegać; czy musi jakoś bardzo się starać żeby zmieścić się w dymku. Czy jest później przez kogokolwiek korygowany. Wszystkiego tego nie wiem.
Wyjaśniwszy powyższe. Kilka rzeczy zwróciło moją uwagę:

"In here we always want more tips" - "Większy napiwek? Zawsze, wszędzie".
Trzymałbym się raczej oryginału: "Tutaj zawsze chcemy większych napiwków"

"Why are strippers like rocks? You skip the flat ones" - "A wiecie czym różnią się naleśniki od striptizerki? Dobrze jak są płaskie"
Tego podejścia nie rozumiem - oba "dowcipy" są marne w zw. z czym chyba pozostałbym przy oryginale zamiast iść w jakieś własne wynalazki. Zwłaszcza koślawo ułożone (pierwsza myśl przy tej składni jest jednak taka, że dobrze, że to striptizerki są płaskie).

"Good night, sleep tight, don`t let hienas bite" - "Dobranoc pchły na noc, nietoperze za kołnierze, a hienki pod sukienki".
Sorry, ale z tymi "hienkami" nie wyszło i to bardzo. Biorąc pod uwagę, że oryginalna gra słów jest nieprzetłumaczalna szedłbym wyłącznie w tekst znany w Polsce czyli coś w stylu "Dobranoc pchły na noc, karaluchy pod poduchy, nietoperze za kołnierze".

"I probably only have an hour of peace before one of them wakes up, wanting water or a snack..." - "Mam może godzinę spokoju, zanim jedno z nich się obudzi znów domagając się picia, jedzenia..."
W oryginale nie ma żadnego "znów". To jest zupełnie niepotrzebny dodatek.

"I`m fine" - "Poradziłabym sobie".
Tutaj zupełnie chybione, bo Harley w tej scenie mówi, że sobie radzi. W życiu.  A nie np stwierdza, że poradziłaby sobie sama z tym tapetowaniem (czy z czymkolwiek innym przy czym otrzymała pomoc).
Czyli jednak: "Radzę sobie".

"Worried about li`l ol` me?" - "Zupełnie bez powodu".
Tutaj zdecydowanie nawiązałbym do sposobu bycia Harley i przetłumaczyłbym na zasadzie "Martwisz się o biedną, małą Harley" albo "Martwisz się o moi"? Ale na pewno nie tak jak jest,

"It`s been a couple of years" - "Minęły dwa lata".
Nie rozumiem co ludzie mają z tymi "dwoma". Na ogół to jest jednak "kilka". Czyli: "Minęło kilka lat".

"But that`s all over" - "Niestety to się zmienia".
A nie lepiej i prościej: "Ale to się skończyło". ?

"I saw the news" - "Głośno o tym". Chyba wolałbym bezpośrednie tłumaczenie.

"I still keep an eye on things" - "Nadal mam miasto na oku". No nie po polsku mi to brzmi.
Lepiej byłoby już chyba dać klasyczne "Trzymam rękę na pulsie".

"Who wouldn`t be intrigued by that sort of creativity?" - "Każdy byłby zaintrygowany taką pomysłowością".
Nie dostrzegam w tłumaczeniu tego zdania znaku zapytania.

"I can`t risk it again". - "Nie mogę dopuścić, żeby to się powtórzyło".
Raczej jednak: "Nie mogę ponownie ryzykować".

"Even then, you were smart, resourceful..." - "Inteligentną, zaradną dziewczyną".
Brakuje mi tutaj tego nacisku na "nawet wtedy", ew. "już wtedy".

"It`s not a guy we`re looking for" - "Wg mnie raczej psycholka".
Trzymałbym się tutaj scenariusza.

"This scene is personal" - "To wszystko znaki".
No nie. Bardziej coś na zasadzie "To jest osobiste".

"Sorry suit" - "Wybacz doktorze".
Brakuje mi tutaj sznytu Harley: "Wybacz garniaku", ew. "Wybacz sztywniaku".

Tyle mi się zebrało po pierwszym zeszycie, bo pomniejsze wątpliwości interpretuję na korzyść tłumaczącego.
Z jednej strony konstatacja, że jest się w stanie samemu na własne potrzeby przetłumaczyć prosty tekst jest cokolwiek sympatyczna. Z drugiej dopiero gdy człowiek siada do bezpośredniego porównania widać ile zależy od drugiego człowieka i jak jego podejście może kształtować nasz odbiór czytanej historii.

P.S. Po przetłumaczeniu ktoś powinien to jeszcze sprawdzać. Odnoszę wrażenie, że w paru miejscach interpunkcja zawiodła.


« Ostatnia zmiana: Pt, 10 Listopad 2023, 21:43:40 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline parsom

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #685 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 21:22:15 »
Dziękuję za zaprezentowanie punktu siedzenia białego, hetero normatywnego samca, mieszkającego w Polsce i korzystającego pełnymi garściami z przywilejów, które ta lokalizacja i czas mu oferują.
To dosyć zabawne, że swoją uprzywilejowaną pozycję społeczną nazywasz "zdrowym rozsądkiem".

To powinno być traktowane jak argumentum ad Hitlerum.
A prawo Godwina powinno zostać zmodyfikowane.

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #686 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 21:36:24 »
  Napisałem o zdrowym rozsądku kobiet, zdanie jest raczej wyraźnie i czytelnie sformułowane. No, to takie wydaje się dosyć znaczące, że nie potrafisz skleić ze sobą tych dwóch pojęć. Czyżby uniósł się tutaj niespodziewany przez nikogo swąd...toksycznej męskości? No, no. Co oczywiście nie zmienia faktu, że niezgrabnie jak zwykle nie odniosłeś się do meritum. Od Wydziału większość czytelników oczekuje, że nie będzie chociażby się dało, ale już od She-Hulk większość oczekuje, że będzie, bo tam też by się dało.

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #687 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 21:55:10 »
  Napisałem o zdrowym rozsądku kobiet.

Kobiety sobie "bardzo cenią" twoją opinię na temat ich zdrowego rozsądku, szczególnie te aktywne w komiksowie, kiedy traktujesz je jak byty wirtualne, zbędne, czy wręcz zakłócające komfort twojej uprzywilejowanej pozycji, co zresztą raczyłeś bardzo wyraźnie wyartykułować w obecnej "dyskusji".

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #688 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 22:02:16 »
  Ach, czyli mądrzejsza jest nie wspomnieć o tym. Nie przedstawiłem jakiejkolwiek opinii na temat zdrowego rozsądku kobiet.

Online michał81

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #689 dnia: Pt, 10 Listopad 2023, 22:04:05 »
A "She Hulk"?
10-15 lat temu. Mniej więcej.