Jestem kim jestem. Choćby młotkiem na kwadratowy łeb pierwszego lepszego ciecia malinowego, któremu wydaje się że jest "Kimś", jak mam taką ochotę.
"Kimś"?
Nie odpowiadam za twoje urojone wizje na temat mojej skromnej osoby.
Odnoszę się jedynie do tego ścieku wyzwisk, którymi atakujesz mnie personalnie od dłuższego czasu (kimkolwiek bym nie był). Przypomnę, że to do czego się tutaj poosuwasz, to ewidentne złamanie regulaminu forum, ale, nie mogąc liczyć na bardziej aktywną reakcję moderacji, muszę jakoś sobie radzić, bo jakoś nie przepadam za sytuacjami, kiedy jakiś trollujący anonimek pluje mi bezczelnie w twarz.
Dobra lecę bo baba mi się zerwała z łańcucha i nie widzę jej przy garach ehh :/
Kamerkę w kuchni zamontuj i wszczep jej GPSa
A tak trochę bardziej na poważnie, "gościni" już od dawna funkcjonuje w przestrzeni publicznej, powtórzę, bo mogło ci umknąć, kobiety na festiwalach same sobie poprawiają identyfikatory, nie oglądając się ani na moją, ani na twoją opinię. One po prostu tym razem zrobią to, czego im zabraniano czy wyśmiewano przy wcześniejszych próbach. Bo w końcu mogą.