Autor Wątek: Tłumaczenia komiksów  (Przeczytany 62299 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Koalar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #210 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 12:48:37 »
Można wiedzieć, skąd przekonanie, że to tłumaczenie jest wynikiem "swoich poglądów" osoby odpowiedzialnej za przekład? Prowadzisz jakiś badania czy wywiad w środowisku tłumaczy? Analizujesz ich poglądy polityczne i ideologiczne? A może jest jakaś rządowa instytucja, która tym się zajmuje? Grubo. Nie spodziewałem się, że już tak daleko to zaszło.

W innym przypadku świadczyłoby, że żyje w oderwaniu od rzeczywistości tudzież jest najzwyczajniej w świecie głupi i naprawdę uważa, że kobieta użyłaby formy, która jest w jej środowisku uważana za śmieszną. Więc wolę przypuszczać, że wciska swoje poglądy (tak czy siak źle o nim świadczy jako o tłumaczu czy redaktorze).
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #211 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 12:56:15 »
  Tu akurat niekoniecznie, równie dobrze ktoś wyżej mógł nakazać tłumaczowi używać takich a nie innych zwrotów a ten ktoś wyżej też niekoniecznie musiałby być do tego przekonany.

Offline death_bird

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #212 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 12:59:38 »
W sensie, że np. angielski łucznik mógł ubrać zbroję, wsiąść na konia i być równie skuteczny, co pasowany rycerz? Albo, że typowy rzymski legionista był równie dobrym jeźdźcem jak "barbarzyńcy" (bo zarówno ekwitom jak i późniejszym formacjom tego typu,  sporo brakowało).

Słabe porównania, bo dotyczące "różnych rodzajów broni".
Statystyczny rzymski piechociniec nie wsiadłby na konia i nie stawał przeciw takim np. Partom, bo nie był do tego trenowany - to nie jego rodzaj broni. Natomiast w swoim fachu był stosunkowo wszechstronnie wyszkolony, bo i robił gladiusem i rzucał pilum i formował testudo i robił za tragarza i za kuchtę i za budowniczego obozu.
I tak samo dzisiaj pancerniak nawet w razie pilnej potrzeby nie popilotuje F-16, bo był szkolony w zupełnie innym rodzaju wojsk. Natomiast jego wszechstronność będzie polegała na tym, że będzie zarówno potrafił pokierować wozem, zaaplikować do lufy odpowiedni rodzaj pocisku w zależności od celu w jaki ma przywalić albo naprawić jakąś bieżącą usterkę.
I (posiłkując się tutaj akurat przykładem z drugiej strony barykady, bo nawiązaniem do "G.I. Jane") nie będzie dla niego niewykonalnym zadaniem wytargać z płonącego wozu ważącego 80 kg nieprzytomnego kolegę.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Online michał81

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #213 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 13:08:38 »
Oczywiście, i dlatego uwarunkowania genetyczne i psychofizyczne powodują, że kobiety mają lepszy wzrok, wyższy próg odporności na ból itd. itp. czyli są coraz częściej przyjmowane (i preferowane) na stanowiska, na których wymagane są takie cechy, również w wojsku.
I się z tym jak najbardziej zgodzę, dlatego bardziej poszukiwane są suwnicowe niż suwnicowi. 

Ponieważ ma zakodowany schemat językowy, który właśnie ulega naturalnej ewolucji.

Dyskusja trwa od ponad stu lat, w okresie międzywojennym udało się ją dosyć skutecznie zdusić, wykluczając kobiety z wielu "męskich" zawodów. Dzisiaj raczej nie da się już tego zatrzymać i takie zmiany, prędzej czy później, w takiej czy innej formie, po prostu nastąpią.
Nie ma problemu z tym, że kobiety próbują się zaznaczyć, że potrafią równie dobrze radzić sobie w męskich zawodach, ale na pewno nie ma "suwnicowniczek" jak podałem powyżej. Niestety cała ta pogoń za poprawnością i wyróżnieniem się, tworzy wg mnie "potworki" językowe i z tym mam duży problem, a nie ze zmianami. Większość tych nowo powstałych wyrazów wydaje się totalnie nieprzemyślana.

Offline Castiglione

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #214 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 13:11:37 »
Większość tych nowo powstałych wyrazów wydaje się totalnie nieprzemyślana.
Przede wszystkim - nie używa się ich dlatego, że ludzie zaczęli tak mówić, a ma nadzieje, że sprawi się, żeby zaczęli.

Dołączam się do osób, których mocno raziła "poruczniczka" w ostatnim "Punisherze".

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #215 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:07:56 »
Moderacja wpadła i pochlastała dyskusję na oślep, trudno.  ;)
Leniwcom polecam lekturę (szczególnie tym, którzy odwołują się do słownika z 2017 roku):
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow

Offline Kadet

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #216 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:15:07 »
Leniwcom polecam lekturę (szczególnie tym, którzy odwołują się do słownika z 2017 roku):
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1861:stanowisko-rjp-w-sprawie-zenskich-form-nazw-zawodow-i-tytulow

Jeżeli to się odnosi do mnie, to a) wstawiłem link do odpowiedzi z poradni PWN z 2017 i innej poradni z 2019; b) nazwa stopnia w służbach mundurowych to dla mnie jednak coś innego niż nazwa zawodu/ tytułu, o której pisze RJP, bo podlega specyficznym regulaminom i przepisom, których zasadniczo chyba nie ma dla standardowych profesji.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline Szekak

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #217 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:37:40 »
To co teraz wydaje sie niektorym smieszne, dziwne, czy deprecjonujace, naszym dzieciom bedzoe sie wydawalo normalne. Zenskie odmiany wchodza do jlcodziennego uzytku od niedawna, czy to sie komus podoba, czy nie, i za jakis czas beda zupelna normalnosci, a meskie formy w odniesieniu do kpbiety beda brzmialy dziwnie i beda odbierane poprzez pryzmat skrajnie prawicowych ogladow. Ja to osobiscie mam w sumie w dupie, choc z punktu widzenia poprawnosci jezykowej wydaje mi sie, ze odmiany ze wzgledu na plec sa jednak ta sluszniejsza forma.
« Ostatnia zmiana: Nd, 31 Październik 2021, 14:39:23 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Kadet

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #218 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:41:06 »
Stanowisko Rady Językowej jest z listopada 2019 r. (czyli zdaje się, że najnowsze), moim zdaniem, czy nam się podoba czy nie, powinno być podstawą? Stopień wojskowy jest odpowiednikiem stanowiska cywilnego, nie widzę powodu, żeby językowo miałby być traktowany inaczej. O kwestiach tego, że coś jest zapisane w ustawie czy regulaminie, odniosłem się w kontekście ustawy o lekarzach.

Druga opinia z poradni jest z grudnia 2019 r., więc gdybyśmy mieli przyjmować kryterium chronologii, to ona jest najnowsza.

RJP opisuje tylko zjawiska, odnosi się do sytuacji ogólnej i nie jest ściśle preskryptywiczna - skoro istnieją takie grupy jak służby mundurowe, gdzie dbałość o zgodność z regulaminem jest bardzo istotna i formalna nazwa stopnia to np. "kapitan" i dla kobiety, i dla mężczyzny - i tak stoi w dokumentach; skoro taki jest uzus i powszechnie przyjęta praktyka, jak to pisał ktoś, kto przytaczał wypowiedź swojej koleżanki z policji nt. "kapitanki" - to celowe odchodzenie od tego uważałbym za dziwne. Szkoda, że nie ma danych od kobiet z takich sił, które mówią, czy im to przeszkadza, czy nie - dałem tylko anegdotycznie ten artykuł o opinii Niemek z tamtejszej armii.

Jeśli taka zmiana wyewoluuje naturalnie, to OK, ale wygląda na to, że na razie nie jest to faktem i takie formy nie są używane powszechnie. A język użyty w tłumaczeniu w tym wypadku powinien IMHO brzmieć właśnie naturalnie i odzwierciedlać to, jak się mówi (teraz i w czasie akcji komiksu) - jeśli policjantka w kontekście formalnym albo choćby w otoczeniu z lat 80. przedstawia się jako "aspirantka Joanna Kowalska", to dla mnie trochę taki zgrzyt jak nazwanie sędziów przysięgłych "ławnikami" albo oskarżonego "pozwanym".

Przy czym zaznaczam, że ja naprawdę nie jestem kobietom w mundurach wróg, życzę im jak najlepiej i sprzeciwiam się ich dyskryminacji, ale tak osobiście wydaje mi się, że to, czy mówią do nich "poruczniczko" czy "pani porucznik" to chyba nie jest największy problem, z jakim się w tych służbach mundurowych borykają.

Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline freshmaker

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #219 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:42:14 »
kupujcie oryginalne wydania to jest rada ode mnie. pobieżnie czytając te dyskusje nie do końca rozumiem zarzuty do tłumacza / tłumaczki. skoro w 2019 dopuszczono stosowanie feminatywów to chyba tłumacz w 2021 powinien się stosować do najnowszych wytycznych? cała ta dyskusja ideowa dołożona do tego konkretnego tłumaczenia to jakaś kpina.

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #220 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:46:15 »
Ja to osobiscie mam w sumie w dupie, choc z punktu widzenia poprawnosci jezykowej wydaje mi sie, ze osmiany ze wzgledu na plec sa jednak ta sluszniejsza forma.

Mi niektóre feminatywy mocno przeszkadzają, niemniej jestem w stanie pogodzić się z ich obecnością (z wielu względów), szczególnie, że nie są obligatoryjne.

Przy czym zaznaczam, że ja naprawdę nie jestem kobietom w mundurach wróg, życzę im jak najlepiej i sprzeciwiam się ich dyskryminacji, ale tak osobiście wydaje mi się, że to, czy mówią do nich "poruczniczko" czy "pani porucznik" to chyba nie jest największy problem, z jakim się w tych służbach mundurowych borykają.

Pełna zgoda, z jedną małą uwagą. To, że w ogóle ma miejsca tego typu dyskusja, to wynik zaszłości historycznych, które powinny być załatwione ponad sto lat temu. Gdyby wtedy nie zdemobilizowano kobiet z armii (i w sporej mierze z policji), nie ograniczono im dostępu do wielu innych zawodów, to prawdopodobnie dzisiaj byłyby to określenia powszechne i nie budzące żadnych kontrowersji.
Warto mieć to z tyłu głowy.  :(

Offline Kadet

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #221 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 14:54:32 »
To, że w ogóle ma miejsca tego typu dyskusja, to wynik zaszłości historycznych, które powinny być załatwione ponad sto lat temu. Gdyby wtedy nie zdemobilizowano kobiet z armii (i w sporej mierze z policji), nie ograniczono im dostępu do wielu innych zawodów, to prawdopodobnie dzisiaj byłyby to określenia powszechne i nie budzące żadnych kontrowersji.
Warto mieć to z tyłu głowy.  :(

Co ciekawe, czytałem artykuł profesora Miodka, który mówił w nim, że po II WŚ w ramach nowego rzeczy porządku u nas w Polsce były plany rozpowszechnienia żeńskich końcówek, ale same zainteresowane zaprotestowały, bo uważały, że takie nazwy ujmują im powagi i nie podwyższają im statusu.

Chodzi o to, że w takim czasie końcówki z "-ka" wciąż silnie kojarzyły się z gwarą wiejską, w której były rozpowszechnione ("doktórka", "profesórka") i kobietom z aspiracjami do wyższych sfer nie podobało się nawiązywanie do takiego kontekstu.

Zgaduję, że od tamtego czasu żywotność i popularność gwary wiejskiej u nas na tyle się zmniejszyła, że formy z "-ka" przestały być wśród młodszych pokoleń odczuwane jako "wiejskie", co umożliwiło ich swoiste odrodzenie.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline turucorp

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #222 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 15:03:31 »
Zgaduję, że od tamtego czasu żywotność i popularność gwary wiejskiej u nas na tyle się zmniejszyła, że formy z "-ka" przestały być wśród młodszych pokoleń odczuwane jako "wiejskie", co umożliwiło ich swoiste odrodzenie.

Nie wiem czy to jednoznacznie wpływ "gwary wiejskiej", jakoś lekarka, łuczniczka, szwaczka, pielęgniarka, spadochroniarka itd. nie budzą u Miodka takich kontrowersji?
Jest dosyć prawdopodobne, że część grup społecznych (wśród kobiet) upatrywała zrównania swojego statusu zawodowego z mężczyznami, jeśli zachowane zostaną formy męskie.
Zauważ, że formy męskie niektórych zawodów, sa nawet obecnie postrzegane jako "ujmujące powagę". Jak określamy np. mężczyznę zajmującego się dziećmi w przedszkolu?

Offline pawlis

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #223 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 15:24:20 »
Jak określamy np. mężczyznę zajmującego się dziećmi w przedszkolu?
Przedszkolan :).

Offline Koalar

Odp: Tłumaczenia komiksów
« Odpowiedź #224 dnia: Nd, 31 Październik 2021, 15:42:13 »
Odpowiednik (pani) przedszkolanki to (pan) przedszkolanek. Jest też podobna para: (pani) pogodynka i (pan) pogodynek.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.