Zaraz, zaraz.
Album kosztował stówkę. Wydawca zdecydował się na wydruk, po czym jak otrzymał towar to wrzucił post o tym, że wyglada on w porządku, ale daleko mu do offsetu.
Zawsze będzie daleko, ale jak już drukuje się dla klientów komiks to nawet cyfrę można zamówić lepszą, zwłaszcza w tej cenie.
Nie był to tytuł dla mnie, ale liczyłem na dodruki innych pozycji. Jednak jak mają być one wątpliwej jakości - którą to jakość neguje sam wydawca - to wygląda to bardzo kiepsko i nieprofesjonalnie.