No Timofowi też się wpadki zdarzały wcześniej, rzadko, ale sie zdarzały - Kroniki dyplomatyczne mają skopany druk (może to tylko mój egz bo nie widziałem marudzenia w momencie wydania), w Czarach Zjarach grzbiet odszedł mi od okładki - oba tytuły wydrukowane w tongraf, nie wiem gdzie drukowane było nowe wydanie Prosto z piekła, jakoś nikt nie wspomniał. Pierwsze wydanie też zresztą nie mialo materiałów najlepszej jakości.