Timof Comics

[Toranga]

@parsom
Pewnie, że stwierdzenie, że to januszowe wydawnictwo to bzdura.
Sprawdziłem co mam od nich aktualnie na półkach i wszystko bardzo przyzwoicie wygląda, fakt, że tylko HC (Piaskowa opowieść, Bal, Blankets, Essex - stare wydanie, Angola Janga). Donżon też był bardzo ładnie wydany (swojej kopii niestety nie mam).
Ale to nie zmienia faktu, że jakość wydania Prosto z piekła to słabizna.
Ty zaś bronisz ich tu tak żarliwie, jak byś co najmniej był ich udziałowcem.
Bez przesady. Jesteśmy konsumentami / odbiorcami produktów Timofa i mamy prawo oczekiwać jakości. Zwłaszcza za takie ceny.

[perek82]

Konsument może jedynie portfelem wpływać na wydawcę. Banał, ale wątpię że krytyka ma jakieś większe znaczenie gdy nakład zejdzie na pniu.
Z Egmontem też to było przerabiane i cóż zawsze jest tylko uśmiech i wzruszenie ramion gdy cyferki się zgadzają.

[Death]

A ja uważam, że to jedno z najlepszych wydawnictw w tym kraju. Co nie zmienia faktu, że takie cegły powinny mieć twardą oprawę. Zawsze wszyscy mówią, że to śmieszny koszt takie HC. Także chyba spokojnie mógłby kosztować 150. I tak kosztuje 140, ta dycha czy nawet mniej po zniżce nikogo nie zbawi.

[Toranga]

Konsument może jedynie portfelem wpływać na wydawcę. Banał, ale wątpię że krytyka ma jakieś większe znaczenie gdy nakład zejdzie na pniu.
Z Egmontem też to było przerabiane i cóż zawsze jest tylko uśmiech i wzruszenie ramion gdy cyferki się zgadzają.

Nie widziałem jeszcze takiej fuszerki Egmontu.

[Midar]

… Podobnie jak porównanie do kalendarzy z wyrywanymi kartkami.

Timof ma akurat mnóstwo wspaniałe wydanych komiksów, ale porównanie „Prosto z Piekła” do grzbietów kalendarzy jest jak najbardziej adekwatne (tak samo się prezentują). Razi mnie natomiast bezkrytyczne klakierstwo. Nie interesuje mnie stan Twoich komiksów, ale nie zaciemniaj rzeczywistości. Jak coś zostało schrzanione to można i należy to krytykować. Akurat ten wydawca jest w stanie wyciągnąć wnioski (w odróżnieniu od partackiego Libertago).

[parsom]

Masz to wydanie? Masz taki kalendarz? Ja mam i to wydanie, i taki kalendarz i widzę różnicę. Mam również wiele książek podobnej grubości i w takiej oprawie, podobnie jak kilka innych komiksów w takiej oprawie. I nie widzę tu nic skandalicznego. Można było wydać lepiej, to oczywiste. Ale takie wydanie to ani fuszerka, ani powód do krzyżowania wydawcy.
Mam też dla was dobrą wiadomość - zaburzenia obsesyjne poddają się terapii. Pierwszym krokiem do terapii jest uświadomienie sobie problemu.

[Dariusz_Notariusz]

Po raz kolejny zalecę niektórym kąpiel w zimnej wodzie. Stwierdzenie że "Timof to jest najbardziej januszowo-chciwe wydawnictwo w PL" to już jest poziom idiotyzmów wygadywanych nie powiem przez kogo. Podobnie jak porównanie do kalendarzy z wyrywanymi kartkami.

To jest moje subiektywne odczucie. Mam do niego prawo. To jest mój trzeci i ostatni komiks od Timof. Moim zdaniem każdy, który miałem jest wydany słabo, drożej niż podobne produkty od innych wydawnictw. Po jednej lektutrze Prosto z Piekła wygląda jakbym miał ten komiks 10 lat. Dla mnie wydawnictwo postawiło na maksymalizacje zysku, przy minimalnym koszcie, to jest januszostwo. Oceniam działania firmy na podstawie własnych zakupów, a nie całokształtu i odczuć innych ludzi. Wyzywanie ludzi od idiotów to głównie cecha idiotów, więc spójrz w lustro i się zastanów nad sobą.

[Dariusz_Notariusz]

Nie widziałem jeszcze takiej fuszerki Egmontu.

Ja również. Takiego ździerstwa również nie widziałem nigdzie indziej.

[parsom]

Wyzywanie ludzi od idiotów to głównie cecha idiotów, więc spójrz w lustro i się zastanów nad sobą.

Do tej pory jeszcze nikogo tak nie nazwałem, ale zaczynam się zastanawiać nad zmianą zdania... To nie jest tylko kwesta subiektywnych odczuć, ale też faktów. A fakty są takie jak wskazywane wyżej - wydanie Donżona, Pedrosy, Czary Zjary itd.

[Szekak]

Timof to swietne wydawnictwo, kazdemu zdarzaja sie wpadki. Jedyne wydawnictwo ktore mozna nazwac u nas januszowym z czystym sumieniem to Libertago.

[ukaszm84]

Dla mnie wręcz Timof przodował w jakości wydania dostosowanej do danego tytułu. Gruby Donżon na twardo z obwolutą, jakiś cienki komiks w mniejszym formacie na miękko, czasami niestandardowe formaty, zawsze odbierałem to tak, że wydawnictwo miało te kwestie przemyślane i byłem bardzo zadowolony. To nowe wydanie Prosto z piekła to jest pierwszy przypadek, w którym się całkowicie zawiodłem i mam nadzieję, że ostatni.

[ryba]

Mam też dla was dobrą wiadomość - zaburzenia obsesyjne poddają się terapii. Pierwszym krokiem do terapii jest uświadomienie sobie problemu.

Od razu tam terapia, zawsze można nie kupić. Ja tak zrobiłem.

[parsom]

Jak ktoś woli zrezygnować z dobrej lektury...

[kenji]

To jest moje subiektywne odczucie. Mam do niego prawo. To jest mój trzeci i ostatni komiks od Timof. Moim zdaniem każdy, który miałem jest wydany słabo, drożej niż podobne produkty od innych wydawnictw. Po jednej lektutrze Prosto z Piekła wygląda jakbym miał ten komiks 10 lat. Dla mnie wydawnictwo postawiło na maksymalizacje zysku, przy minimalnym koszcie, to jest januszostwo. Oceniam działania firmy na podstawie własnych zakupów, a nie całokształtu i odczuć innych ludzi. Wyzywanie ludzi od idiotów to głównie cecha idiotów, więc spójrz w lustro i się zastanów nad sobą.

Jakie to inne 2 tytułu które posiadasz od Timofa?

[perek82]

Nie widziałem jeszcze takiej fuszerki Egmontu.

Pikseloza, niewystarczająco czarna czerń, ostatni Daredevil też chyba tak sobie wyszedł.
Ale my tu o Timofie mówmy