Jeśli chodzi o "From Hell", to według mnie komiks ten można, i należy, czytać na dwojaki sposób: komiks z przypisami i sam komiks. Albo i komiks osobno i przypisy osobno. Jak piszą przedmówcy, nie jest to łatwe, bez przypisów się da, ale dużo ucieka.
Dlatego jest to świetna pozycja, by przeczytać ją conajmniej kilka razy, na różne sposoby. Według upodobań. A za trzecim, czy jeszcze kolejnym, ciągle można znależć coś nowego, co jeszcze nie zauważyliśmy.
I według mnie to jedna z wielkich zalet tej pozycji. Czytasz i czytasz i ciągle coś odkrywasz.
Ale żeby nie było, można i za pierwszym razem mieć pełnię rozrywki. a potem za kolejnym, itp, itd.
Rozumiem, że komuś się to może nie podobać, ale dla mnie to prawdziwe arcydzieło, tekstowo i graficznie. Literacko i technicznie. To nie ma słabych elementów. Geniusz.
Ale to tylko moje skromne zdanie.