Tak, ale jeden rozdział może pokonać czytelnika. Taki, w którym główny bohater podróżuje bryczką po Londynie i wygłasza swoje teorie. Oprócz tego, jeśli ktoś nie musi wiedzieć wszystkiego, przewracając co chwilę strony na przypisy, to całkiem przystępny kryminał. To samo zresztą Krzyk ludu Tardiego. Fajnie się te dwa komiksy na ich podstawowym kryminalnym poziomie czyta.