Dobra. "Wiek Evy" to zaprawdę komiks piękny w każdym aspekcie. Zarówno rysunki, kolor jak i kompozycje cieszą oko. Scenariusz rozwija się dość powoli ale doskonale zgłębia się tę wielowarstwową historię, która z każdym rozdziałem nabiera nowych perspektyw i głębi. Czytany za drugim razem jest jeszcze lepszy, bo mając już pojecie o pewnych aspektach fabuły kadry we wcześniejszych aktach nabierają nowych smaczków. Z pewnością historia ta znajdzie się w moim tegorocznym top ten ale......
...Studio powinniście kogoś skopać w drukarni za tak spartoloną robotę. A przynajmniej pogonić gościa który odpowiada tam za kontrolę jakości. W jednym z trzech egzemplarzy które kupiłem (no niestety musiałem w takiej sytuacji wszystkie odfoliować) zabrakło klejenia grzbietu i całość trzymała się tylko na okładkach. Sprawy nie reklamuję gdyż naprawiłem we własnym zakresie, zwłaszcza że wadliwy egzemplarz i tak miał zostać dla mnie. Wystarczył długi pędzelek, klej introligatorski i trochę zręczności by wszystko ogarnąć bez szkody dla komiksu. Jednak trochę wstyd spartolenia części nakładu. Zwłaszcza że nie wszyscy lubią zabawę w introligatora.
Wpadkę wybaczam, piszę jednak ku przestrodze i wyciągnięciu wniosków na przyszłość
Dzięki za wspaniałą opowieść.