Wiecie siedzimy sobie w tym wątku, bo mamy jednak jakoś tam podobne gusta
Też mam takie wrażenie
Gdybyście mieli ochotę na wydanie czegoś w stylu starego dobrego 2000AD, ale jawnie politycznego, antykapitalistycznego i antyimperialistycznego, to mam kilka fajnych podpowiedzi z własnej półeczki.
The Adventures of Luther Arkwright (Bryan Talbot)
Prawdziwa legenda, najbardziej brytyjski z brytyjskich komiksów, oparty na książkach z serii „Jerry Cornelius” i „A Nomad of the Time Streams” Michaela Morcocka. Talbot publikował go na przełomie lat 70/80 w undergroundowych magazynach, a potem zebrał w 9 zeszytach Valkyrie i Dark Horse (wersja z dymkami). Rzecz rozgrywa się w roku 1984, Anglią rządzi Cromwell, rojaliści szykują rewolucję, inne mocarstwa interweniują, a tytułowy człowiek-anomalia skacze między światami równoległymi, by ocalić całe multiwersum przed lożą Przerywaczy. Komiks obrósł w dwa RPG-i, słuchowiska i całe tomy analiz.
Heart of Empire (Bryan Talbot)
Kolorowa kontynuacja czarno-białego Luthera. 9 zeszytów Dark Horse’a z 1999. Anglia jest kolonialną potęgą, twardą ręką rządzi niemal całym światem. Agenci Watykanu i lokalni faszyści usiłują przywrócić Albion na łono kościoła katolickiego, szykują zamach na królową. Historia miejscami ociera się o gore. Podobno na 2022 rok Talbot przygotowuje kolejny sequel.
Empire of Blood (Arjun Raj Gaind, Enrique Alcatena)
4-zeszytowa seria wydawnictwa Graphic India (2016), plastycznie i fabularnie nawiązująca do komiksu Talbota. To jakby „Luther Arkwright” widziany z perspektywy podbitych kolonii. Jest wyzysk, steampunk, gore, wampiry i rewolucja. Czego chcieć więcej?
Neil Gaiman’s Teknophage (Rick Veitch/Paul Jenkins, Bryan Talbot/Al Davison)
10 zeszytów. Historia wymyślona przez Gaimana, zrealizowana przez brytyjską inwazję (1995-96). Najbardziej odjechany antykapitalistyczny komiks, jaki czytałem. Światem o nazwie Kalighoul rządzi przedsiębiorczy dinozaur Mr. Henry Phage. Jego firma mieści się w steampunkowym wieżowcu na gąsiennicach, który w imię postępu miażdży wszystko, co stanie mu na drodze (dosłownie). Phage prowadzi interesy na naszej Ziemi i stąd pozyskuje pracowników. Religia, strach, przemoc, pieniądze, zaszczyty – wszystko to Phage wykorzystuje, by wycisnąć ludzi jak szmatę, a gdy zdechną wykorzystać to, co z nich zostało, z duszą włącznie. Dużo krwi, flaków i satyry politycznej – miodzio.
Neil Gaiman’s Phage: Shadow Death (Bryan Talbot, David Pugh)
6 zeszytów z Talbotem w roli scenarzysty, bezpośrednia kontynuacja „Teknophage’a”. Tym razem miarka się przebrała i wybucha rewolucja. Jeszcze więcej krwi i flaków, bez happy endu. Dwie serie o Phage’u uzupełnione są przez przygodowego „Mr. Hero - The Newmatic Man” (18 zeszytów) i crossover „Wheel of Worlds” (2 zeszyty), ale to trochę nie ta liga.
Michael Moorcock’s Hawkmoon (Gerry Conway/Roger Salick, Rafael Kayanan)
Amerykańska adaptacja powieści Moorcocka – brytyjczyka niezwykle krytycznego wobec swojej ojczyzny. 16 zesztów, First Comics 1986-88. Historia ta należy do cyklu „Wieczny Wojownik” (m.in. Elryk i Corum). Osadzona w postapokaliptycznej przyszłości, gdzie feudalizm przeplata się z futurystyczną technologią. Europa jest rozdrobniona, na wschodzie leży Asiacommunista, na zachodzie legendarny Amarehk. Ponurym imperium Granbretanii rządzi zakonserwowany nieśmiertelny król Huon. Jego poddani podzieleni są na zakony, ukrywają twarze pod zwierzęcymi maskami. Ambitni arystokraci wywołują wojnę domową, a Dorian Hawkmoon z podbitej prowincji Kamarg szuka pomocy w innych wymiarach, by poprowadzić powstanie przeciw Granbretanii.
Jest też inna adaptacja, autorstwa Jamesa Cawthorna, ale rysunki strasznie trącą myszką (obecnie wznawiana przez Titan).
https://www.amazon.com/Michael-Moorcock-Library-Hawkmoon-Runestaff/dp/178586422Xhttps://www.amazon.com/Michael-Moorcock-Library-Hawkmoon-Runestaff/dp/1785864238