Studio Lain

[Zwirek]

Ciekawy jestem tego eksperymentu z amerykańskimi komiksami. Nie sposób przewidzieć, czy to się sprzeda, czy będzie klapa. Zapoznałem się z opiniami i przejrzałem plansze tych 3 zaproponowanych pozycji: Stone, Hellcop, Sonata, dwie ostatnie odpadają. Co do Stone, jeszcze się zastanowię, ale raczej jestem na nie.

[michał81]

Od Dredda i innych perełek graficznych z 2000AD dojść do czegoś takiego, ehhhh.

Jakby mi ktoś to pokazał to bym stawiał, że to strona z tego Tomb Raidera co wydawał Semic a ostatnio Scream.

[Leyek]

przejrzałem plansze tych 3 zaproponowanych pozycji: Stone, Hellcop, Sonata, dwie ostatnie odpadają.

Kurde narzekałem na Stone, ale przejrzałem Sonatę i Hellcop i tam to już jest w ogóle festiwal wszystkiego co w komiksowym rysunku najgorsze - komputerowe tekstury, gradienty, jakieś bieda3D elementy (na poziomie gier z max. końcówki lat 90).

Hellcop:




Sonata:




Naprawdę nie wiem kto miałby być tego odbiorcą, bo tu nie ma ani nazwisk, ani wielkich tytułów.

Całe pierwsze numery online do przejrzenia:

https://imagecomics.com/read/hellcop

https://imagecomics.com/read/sonata

[zombie001]

Ja się zgodzę, że ta cała Sonata i Hellcop wyglądają tak sobie, ale ten Stone już całkiem, całkiem jest. No nie mówię od razu, że kupię, ale będę miał na oku



Swoją drogą minął już chyba rok i pamiętam, że autor coś tam nie chciał... ale zrobiłbym kolejne podejście do próby wydania tych "Xenozoic Tales". Najwyżej znowu powie nie.

[Randal63]

Skoro wraca temat Marka Schultza, to może dla przypomnienia wrzucę wygasły temat: Al Williamson-Flash Gordon, Flesh-The Dino Files, Meltdown Man czy też Balardinelli Black Hawk. Na coś można liczyć ?

[Leyek]

O przypomniałeś mi Williamsonem. Wydać EC Archives od Dark Horse'a lub Creepy/Eerie Archives i 1000 sztuk nakładu schodzi na pniu Jeszcze popromować na portalach książkowych nazwiskiem Bradbury'ego plus innych fantastów i jeszcze większe pole do popisu.

[zerodwatrzy]

Oj, ktokolwiek wyda Creepy/Eerie w Polsce będzie moim największym przyjacielem i jednocześnie największym wrogiem mojego portfela. Po angielsku starcza mi digital, ale po polsku to i specjalną półkę bym na to zamontował.

[nori]

To CE wygląda całkiem fajnie, a forma wydania już mocno kusi. A jak to stoi scenariuszowo? Kurcze, też coraz więcej mi się w koszyku pojawia pozycji Studia, a miałem się ograniczać. ;(

[ryba]

Ja żadnego z tych 3 amerykańskich nie kupię. Nie podobają mi się ani graficzni ani tematycznie.

[studio_lain]

Od Dredda i innych perełek graficznych z 2000AD dojść do czegoś takiego, ehhhh.

Jakby mi ktoś to pokazał to bym stawiał, że to strona z tego Tomb Raidera co wydawał Semic a ostatnio Scream.

Spoko nie każdy kupuje estetykę amerykańskiego komiksu głównego nurtu. Ten komiks w USA w 48 godzin uzbierał na kickstarter potrzebną kasę. w latach 1998 był najlepiej sprzedającą się pozycją od wydawców spoza DC i Marvel. Ten komiks sprawił, że... Właściwie to on ma niezwykła historię. Portacio odkrywa swoje filipińskie korzenie i chce o tym stworzyć komiks. Co ciekawe robi ten komiks z zaburzeniami percepcji, bo cierpi na ostrą cukrzyce o której nie wie. Tworzy dwie serie - jest u szczytu sławy i zapada w cukrzycową śpiączkę na 6 lat. Kłopoty finansowe i zdrowotne, ale powstaje z tej choroby i wraca do tworzenia komiksów. Dla fanów komiksu amerykańskiego jest ikoną, mega gwiazda od X-men i innych tytułów Marvela no i właśnie od autorskiej serii Stone. Jak pisałem to się albo lubi, albo nie, ale Portacio był na swoje czasy wizjonerem, eksperymentował mocno z plansza komiksu, szukał nowych środków ekspresji. Nie wiem czy to będzie hit, ale jest wielu fanów u nas komiksu amerykańskiego i talentu Portacio.

[studio_lain]

Kurde narzekałem na Stone, ale przejrzałem Sonatę i Hellcop i tam to już jest w ogóle festiwal wszystkiego co w komiksowym rysunku najgorsze - komputerowe tekstury, gradienty, jakieś bieda3D elementy (na poziomie gier z max. końcówki lat 90).


Naprawdę nie wiem kto miałby być tego odbiorcą, bo tu nie ma ani nazwisk, ani wielkich tytułów.

i znowu nie zrozum mnie źlę ale to są autorskie prace Briana Haberlina i pisać, że to nie jest nazwisko to znaczy nie orientować się w komiksie amerykańskim
https://en.wikipedia.org/wiki/Brian_Haberlin

ale to nie dla nazwiska wydaje te pozycje, ale dlatego, że je znam i to jest kawał bardzo dobrych komiksów przygodowo-fanastycznych z bardzo konkretną, przekonywującą i unikalną graficznie wizją świata. Jak będziesz miał okazje - jak wydamy - zobacz jak wyglądają te komiksy na żywo, te tripowe kolory i klimaty bombowo współgrają z historiami.

To tak jak ze Slaine : Books of Inavasion - Langley stworzył totalny odjazd ale znam masę osób które ten rodzaj oprawy odrzuca

W każdym razie Sonata i Hellcop to są hity Image, wydano je na właściwie każdym rynku europejskim, we Francji Declourt - tak na nie trafiłem.

To co dla jednych jest wadą dla innych jest zaletą. Potem wrzucę grafiki lepszej jakości. I wierz mi facet ma oszałamiający styl i fantazje Jest jedyny w swoim rodzaju. Ale oczywiście rozumiem, że do kogoś to nie trafia

[studio_lain]

   Grubo w tym roku Studio Lain leci. Pisałem gdzieś tam, że kupuję od nich co drugi komiks mniej więcej, ale jak tak spojrzałem ostatnio na spis to prędzej co czwarty, nie było chyba roku, żebym kupił więcej niż trzy maks cztery tytuły.
A tutaj już Acriborea kupiona, 100% Kroniki barbarzyńców, Shane, Slaine, Opowieści Telguuth, Zenith i Rogue Trooper a CE i Sinister Dexter najprawdopodobniej  i to niekoniecznie jest koniec bo jeszcze się nad innymi pozycjami zastanawiam.

no pisałem, że kończę z eksperymentami Wydałem trochę takich powiedzmy nie mainstreamowych pozycji. A teraz daje upust swojej miłości do komercji Chyba jeszcze tylko CE się temu wymyka

 ps. a jak się na tym wzbogacę to zacznę wydawać komiksy o anarchistach - jest trochę fajnych pozycji

[studio_lain]

Co do CE  i okładek, pierwsza i druga propozycja - super.

Mnie też się zdaje, że w tym roku więcej od studia rzeczy kupię


Teraz żeby tylko dobrze z nakładem ustrzelić.

jak widzisz nie zmieniliśmy nakładów i można bez problemu przez dłuższy czas kupić nasze komiksy - mówiłem, że na tym rynku trzeba być bardzo ostrożnym

[studio_lain]

zacznijmy od Hellcop



















chciałem pokazać wam jak świetnie rysuje emocje bohaterów

i ze on wie jaki klimat chce osiągnąć

to jest  komiks detektywistyczny z odrobiną humoru z akcja w piekle :_)

[Castiglione]

i znowu nie zrozum mnie źlę ale to są autorskie prace Briana Haberlina i pisać, że to nie jest nazwisko to znaczy nie orientować się w komiksie amerykańskim
https://en.wikipedia.org/wiki/Brian_Haberlin

I co takiego wyróżniającego jest w jego bibliografii? "Spawn", "Witchblade", "Darkness" i inne temu podobne?