Acriborea zaczyna gadać po polsku
A tu taka ciekawostka - scenarzysta o pracy rysownika
Kiedy rozpoczęliśmy pracę nad Acriboreą, nie mogłem przewidzieć, jaki wpływ będzie miała ta seria na Stéphane’a. Skąd mogłem przewidzieć, że ten pacyfistyczny lewicowiec będzie czerpał taką przyjemność ze szkicowania umundurowania, czołgów i wielkich dział. I skąd mogłem przypuszczać, że posunie się do tego, aby powiesić na ścianie w swoim biurze portret ministry obrony Michèle Alliot-Marie (zastąpiony niedawno przez portet Hervé Morina)? Nie sądziłem także, że co miesiąc będzie zaopatrywał się w kiosku w czasopisma takie jak Raid, Militaria czy Steelmaster, które następnie potajemnie przeszmugluje do domu.
Jego fascynacja militariami jest tak duża, że uczynił z Acriborei fikcyjny świat, w którym jest jednym z bohaterów. Każdy, kto zna jego twarz, zauważy jego uderzające podobieństwo do Kipcho…
Sylvain