Studio Lain

[studio_lain]

Dzieci nie mowia na raka - rak w tym komiksie
nazywaja go wlasnie Krab - i tak jest tez pokazywany na rysunkach
wiecej nie zdradze by nie psuc lektury

ale pokaze ci to



WAZNE

Moze ktos z was zetknal sie z ta chroba lub jego bliscy. Jaka fundacje warto by bylo wesprzec?

[tuco]

Te kraby mają coś wspólnego z rakiem w sensie nazwy? Że rak się nazywa tak samo jak krab w innym języku, czy coś?
3. Na pewno ktoś tak odbierze, bo idiotów nie brakuje. Ale się tym nie przejmuj.

tak, "krab" to jak najbardziej od wieków znana nazwa tej choroby, w PL (jak zwykle:) przekręcona na "raka", może dlatego, że w tamtych czasach nie rozróżniano u nas tych zwierząt. w sumie "rak" też pasuje. Nie jestem znawcą biologii, ale ogólnie chodzi o to, że komórki nowotworu złośliwego (w rozróżnieniu od nowotworów łagodnych) nie są miękkie. Ale akurat oprócz samej struktury, złośliwe guzy niektórych ludzkich narządów przypominają swoją formą w późnym stadium właśnie kraba. niełatwo przetłumaczyć taki tytuł, by nie zagubić jego pełnego znaczenia.

[OokamiG]

RAK jako określenie nowotworu złośliwego nie powstał na gruncie polskim – jest kalką semantyczną z łaciny. „W łacinie takie znaczenie pojawiło się (pod wpływem greckim) m.in. w dziele De Medicina Aulusa Corneliusa Celsusa. Hipokrates z Kos wyrazem καρκινος (> łac. cancer) ‘krab morski’ określał guzy otoczone nabrzmiałymi naczyniami krwionośnymi przypominającymi odnóża kraba. Paweł z Eginy, autor Epitomes iatrikes biblio hepta, związek nazwy skorupiaka z nazwą nowotworu wyjaśnił podobnie jak Hipokrates, wskazując jednak też na drugą możliwość motywacyjną – nowotwór przytwierdza się do ciała i jest w stanie nim zawładnąć, tak jak robi to krab ze swoją ofiarą” – czytamy w znakomitej monografii Macieja Raka. Ponieważ krab nie był powszechnie znany naszym przodkom, łacińska nazwa Cancer, w rzeczywistości oznaczająca kraba, została przeniesiona na raka. Również gwiazdozbiór, który po łacinie nosi nazwę Cancer, w polszczyźnie otrzymał nazwę RAK – od tego również zwrotnik RAKA, RAK jako znak zodiaku i RAK jako osoba urodzona pod tym znakiem.

Źródło: [SJP PWN; SO PWN; M. Rak, Na bezrybiu i rak ryba. Językowo-kulturowy obraz raka w polszczyźnie, „Etnolingwistyka” 29/2017]

[studio_lain]

tak, "krab" to jak najbardziej od wieków znana nazwa tej choroby, w PL (jak zwykle:) przekręcona na "raka", może dlatego, że w tamtych czasach nie rozróżniano u nas tych zwierząt. w sumie "rak" też pasuje. Nie jestem znawcą biologii, ale ogólnie chodzi o to, że komórki nowotworu złośliwego (w rozróżnieniu od nowotworów łagodnych) nie są miękkie. Ale akurat oprócz samej struktury, złośliwe guzy niektórych ludzkich narządów przypominają swoją formą w późnym stadium właśnie kraba. niełatwo przetłumaczyć taki tytuł, by nie zagubić jego pełnego znaczenia.

Mysle ze damy przypis na poczatku historii, dzieki tuco
ja w pierwszej chwili myslalem, ze to forma wyparcia u dzieci

[Palyszkiewicz]

Ożesz, nie brałem tego tytułu pod uwagę ale teraz na pewno go kupię. Śmiało podbijaj cenę o 10zł.

[Eyeless]

Fajny pomysł, 10zl to drobna kwota , a ten komiks dla samego Andreae i tak biorę na starcie.

[Nowicjusz]

Jestem za 10 zł więcej fajny pomysł i inicjatywa chyba pierwszy raz by było cosik takiego od komiksiarzy 😉
Wiem że gonimy zawsze za rabatami ale raz nie zaszkodzi.
Kto chce kupić ten komiks i tak go weźmie

[LukCook]

Arek, świetny pomysł z datkiem. Jestem na tak!

[studio_lain]

ciesze sie ze wam sie idea podoba
szukam wlasnie fundacji zajmujacych sie dziecmi i hospicjami dla nich
przeraza mnie ze jest ich tak duzo...

ech...

przejdzmy do komiksow
grzebie tez sobie przy Sortliges
nie przepadam za wiekszosci tego co pisze Dufaux
ale w tej historii jawnie robi sobie jaja z samego siebie
fajna komedia
cos jakby Disney robil animacje ale tylko dla doroslych i mroczna, do tego doprawiona czarnym humorem
i ciesze sie ogromnie, ze dzieki nam zadebiutuje na polskim rynku Munuera
swietny jest ten gosc w swojej klasie

[Szekak]

mam nadzieje
ze was przyjemnie zaskocze, plan na 2024 wstepny juz mam

Ja juz czekam na 2024, obiecane ABC i w koncu trzy tomy nemessis w slipie!

[Szekak]

zawsze jestem otwarty na propozycje

zreszta przegladam sobie inne tematy i czasem czytelnicy pokazuja cos co przegapilem czy nie znalem

ja natomiast w tym roku czekam najbardziej na CE

co sie w tym komiksie odwala fabularnie i rysunkowo...


PS. Wazne pytanie. Historia Bractwo Krabów podejmuje temat raka u dzieci... co myślicie, żeby do ceny dołożyć 10 zl i przeznaczyć kwotę około 8 tysięcy na rzecz jakiejś fundacji? Taka refleksja po tej smutnej lekturze... ale nie wiem czy ktos nie odbierze, ze probujemy komiks lansowac kosztem choroby itp itd - jakie macie odczucia?

Pomysl zawsze spoko, te 8tys zlotych w jakich proporcjach byloby sfinansowane z podwyzki tytulu o 10zl, a w jakich przez wydawnictwo? Ja jestem za.

[PabloWu]

zawsze jestem otwarty na propozycje

zreszta przegladam sobie inne tematy i czasem czytelnicy pokazuja cos co przegapilem czy nie znalem

ja natomiast w tym roku czekam najbardziej na CE

co sie w tym komiksie odwala fabularnie i rysunkowo...


PS. Wazne pytanie. Historia Bractwo Krabów podejmuje temat raka u dzieci... co myślicie, żeby do ceny dołożyć 10 zl i przeznaczyć kwotę około 8 tysięcy na rzecz jakiejś fundacji? Taka refleksja po tej smutnej lekturze... ale nie wiem czy ktos nie odbierze, ze probujemy komiks lansowac kosztem choroby itp itd - jakie macie odczucia?

Pomysł fajny ale jak już my jako czytelnicy mamy iść w charytatywność to może i wydawca by się dołożył i cały zysk ze sprzedaży przeznaczyć na jakąś fundację ? 

[studio_lain]

wydawca sie dolozy moze nie caly zysk, ale prosze sie nie martwic dorzuci sie do zebranej kwoty.

[Midar]

ciesze sie ze wam sie idea podoba
szukam wlasnie fundacji zajmujacych sie dziecmi i hospicjami dla nich
przeraza mnie ze jest ich tak duzo...

Moja żona od 25 lat pracuje naukowo w Centrum Onkologii w Warszawie, może coś doradzić (zawsze pytam ją gdzie przekazać 1% podatku). Jakbyś potrzebował jakieś konsultacje onkologiczne w treści komiksu, to chętnie pomoże.

[studio_lain]

w komiksie temat raka nie jest ujety medycznie
zobaczysz sam

natomiast jak mozesz cos podpowiedziec w kwesti gdzie kasa najbardziej sie przyda to smialo