Przeczytałem Opale. Niestety, według mnie, jest co najwyżej średnio. Pomysł wyjściowy nie jest specjalnie oryginalny (historia pomieszana z fantastyką, tajne stowarzyszenia, postacie historyczne w fikcyjnych rolach, Kod Da Vinci, te sprawy), ale przymknąłbym na to oko, bo w komiksie rozrywkowym jednak głównie chodzi o rozrywkę. Kiedy nie mogę przymknąć oka, bo ten pomysł nie jest dobrze wykorzystany, scenariusz jest po prostu słabiutki. Postacie gadają, gadają i gadają o wszystkim. Wszystkiego się dowiadujemy z rozmów - ich przeszłości, tego co dzieje się poza kadrami, przemyśleń. I to gadają w sposób cokolwiek nieznośny, nawet koleś będący na mega kacu (w zasadzie jeszcze pijany) nawija jakby książkę pisał. Ciężko się to czyta. Główne postacie są stereotypowo acz solidnie wymyślone (bystrzak, wojownik i piękna kobieta), ale ich potencjał zupełnie nie jest wykorzystany. No, "bystrzak" minimalnie ma okazję zabłysnąć pod koniec. Są żeby były, nie mają za bardzo na nic wpływu, miotają się to tu, to tam. Samo przesłanie tego komiksu też jest płytkie i przeorane w popkulturze w opór, już bym chyba wolał gdyby scenarzysta nie silił się na coś mądrzejszego, tylko zrobił czysty eskapizm. Po raz kolejny ciężko się oprzeć skojarzeniom z Danem Brownem.
A dlaczego komiks oceniam jako średni, choć scenariusz jest według mnie bardzo słaby? Ze względu na śliczne rysunki z jeszcze śliczniejszymi kolorami. Grun ma swój styl, który dla mnie jest rozpoznawalny na pierwszy rzut oka. Klasyczny, ale silnie indywidualny. Ale właśnie kolory - pięknie są poszczególne całe plansze utrzymywane w spójnych tonacjach, bardzo ze smakiem jest to zrobione. Rysunkowo i kolorystycznie - super.
O wydaniu już trochę pisałem i podtrzymuję. Wersja okładkowa ze szkicem wygląda świetnie i bardzo estetycznie. W przeszłości krytykowana korekta SL też już od dłuższego czasu działa bezbłędnie - tu znalazłem tylko jeden błąd. Za polskie wydanie propsy.
Gdybym miał uszeregować komiksy SL od czasu hype'u to kolejność byłaby następujące: Sha (wybitny komiks, nadal u mnie wśród najlepszych wydanych w tym roku w Polsce) - Buttonman - Catamount - Zaklinacze opali. Ciekawe gdzie się uplasuje Aberzen