Ano, dotarła.
Po otwarciu albumu uświadomiłem sobie, że najlepszą okładką byłaby ta która rzecz jasna nie istnieje. Dwustronna z małymi literkami, lub bez.
Co do Wtorku - dwie poniższe, w takiej właśnie kolejności.
pomysly na okladki sa rozne
od takich
Studio Laine napisz proszę, czy to historia humorystyczna, goteskowa? Może jakiś pastisz? Preferuję klimaty ciężkie, ponure i weirdowe. Nie lubię humorystycznej fantastyki, Pratchetta chociażby. Na ilustracjach które wrzucasz architektura jest w dechę, ale te szkieleciki pochłonięte jakimiś czyśćcowymi czynnościami mnie nie przekonują. Myślę że nic dla siebie w Popielcowym wtorku nie znajdę. Mylę się?