Piszę tego posta z lekkim przymrużeniem oka, ale także z zamiarem wbicia delikatnej szpilki. Nie wiem jak i z czym identyfikuje się Pan Szymon, ale pragnąłbym zauważyć podstawą rzecz. Okładkę z nagą kobietą wyprosiliśmy my, Studio Lain na początku zaproponowało inne. Rysunek jest piękny, zdecydowanej większości się spodobał, limitka wyprzeda się w dwie godziny - wszystko cacy.
Pewnie gdyby zamiast biało-czarnej limitki zaproponowano tęczową to już byłoby ok, a gdyby ta kobieta miała penisa to już w ogóle skrajny odsetek komentujących byłby wniebowzięty!
Sam pewnie kupię dwie okładki, na pewno z kobietą i być może z panoramą. Dla każdego coś dobrego, ja nie widzę nic kontrowersyjnego w propozycji Wydawcy. Natomiast jeżeli ktoś dorobi ideologię to już inna sprawa...