Nie mogłem się zdecydować, wszystkie okładki - łącznie z podstawową - są znakomite. Ostatecznie stanęło na ciuffffci. Udało mi się też w zeszłym tygodniu kupić na Gildii Button Mana z tego ostatniego rzutu, mam nadzieję, że nie będzie ubity czy porysowany...
Powodzenia w sprzedaży, ciekawe, czy wyprzeda się równie szybko. A jeśli tak, to czy trend ten się już utrzyma w kolejnych albumach czy będzie to chwilowy "efekt Buttona". Życzę oczywiście tego pierwszego.