Studio Lain

[KzT]

Sukces Batona jest niewatpliwie - dla mnie - spora niespodzianka - sprzedal sie szybciej niz Saria
ale czy to faktycznie robota ekipy Fanty...
nie wiem co tu bylo punktem zapalnym, moze faktycznie komiks brytyjski ma u nas wieksze szanse (masa jednak znanych nazwisk) o ile nie jest to element serii - popatrze co tam jest do wziecia pod takim katem - poki co mam w glowie Last American

Komiks brytyjski...? To ja trochę z innej beczki. Dlaczego tak dużym sukcesem kinowym w 2022 roku był Top Gun: Maverick? W tej chwili dość liczne w Polsce pokolenie pokolenie roczników '80 (i drugiej połowy '70) wychowane na popkulturze lat 80 i 90 ma (w końcu) pieniądze, które może wydawać. To przecież od ok. 10 lat wywindowało rynek komiksowy w Polsce do obecnego stanu. A przypadek Button Mana jest raczej oczywisty: klasyczne rysowanie i bardzo dobre rzemiosło - również scenariuszowo, tematyka jak z filmów akcji z lat 80/90, żadnych eksperymentów "artystycznych" i "głębokich" tematów, komiks znany... Oczywiście nakrętka ze strony Fanty pewnie nie zaszkodziła.

[studio_lain]

Button mial 800 nakladu, zgadza sie?

A tak z ciekawosci, przypomnisz ile mniej więcej mialaby kosztowac saria z nakladem 500sztuk? Ciekawi mnie ile % rosnie cena przy mniejszym nakladzie...

tak 800

dokladnie nie moge, bo to kwestie umow z drukarnia itp
ale powiem ci tak - dokladalbym i to sporo do kazdego egzemplarza jesli mialbym utrzymac cene okladkowa
a poniewaz to nie jest seria - to bez sensu
ale sprobuje cos takiego zrobic z pierwszym tomem solo

[studio_lain]

To może jakaś sonda później na forum, jak już coś wybierzesz? Może nie będzie to miało decydującego wpływu na wybór komiksów do wydania, ale zawsze coś

okej zrobimy

[studio_lain]

Komiks brytyjski...? To ja trochę z innej beczki. Dlaczego tak dużym sukcesem kinowym w 2022 roku był Top Gun: Maverick? W tej chwili dość liczne w Polsce pokolenie pokolenie roczników '80 (i drugiej połowy '70) wychowane na popkulturze lat 80 i 90 ma (w końcu) pieniądze, które może wydawać. To przecież od ok. 10 lat wywindowało rynek komiksowy w Polsce do obecnego stanu. A przypadek Button Mana jest raczej oczywisty: klasyczne rysowanie i bardzo dobre rzemiosło - również scenariuszowo, tematyka jak z filmów akcji z lat 80/90, żadnych eksperymentów "artystycznych" i "głębokich" tematów, komiks znany... Oczywiście nakrętka ze strony Fanty pewnie nie zaszkodziła.

to jest wlasnie pytanie, na ile polski odbiorca orientuje sie w komiksie
czym sie kieruje przy kupnie itp
dla mnie Cyngiel mimo kultowosci na angielskim rynku jest pozycja jednak niszowa
jest fantastycznie rysowany, ale jednak specyficznie i nie jest to graficzna masturbacja jak Saria
a moze komiks realistyczny bardziej przemawia do czytelnika w Polsce?
kiedys myslalem, ze kumam ten rynek, teraz nawet sie nie staram

[Brzon]

To napiszmy może jakie były motywacje do zakupu Cyngla

Ja na przykład kupuję większość komiksów Studia z AD2000 (pozostałe pozycje Studia to nie mój klimat). W tym konkretnym przypadku zdecydowało połaczenie tematu (klasyczna sensacja lat 80-90), ilustracji i scenarzysty oraz wydania zbiorczego - taniej (lubię takie grubaski, chociaż akurat w tym wypadku gdyby były 2 tomy, też bym wziął).

[Takesh]

Ja akurat kupuje wszystko od SL, ale BM szczególnie mnie interesował z wymienionych przez Brzona powodów. Wagner i Ransom to duże nazwiska dla mnie, świetny pomysł i temat, a przykładowe plansze tylko to potwierdzały. Komplet w jednym tomie nie zaszkodził.

Dodam, że zbyt grube, a co za tym idzie drogie, komiksy też mogą odstraszać. Takie kilka albumów też bym przyjął, np 100 - 300 stron. Ale słabsza sprzedaż któregoś może zamknąć serię przed jej ukończeniem. Nie jest łatwo wydawać komiksy, szczególnie teraz...

A jak już jesteśmy przy Wagnerze, to stworzył on trochę dobrych komiksów. "Historia przemocy" mówi coś komuś...? 

[sad_drone]

Też się osobiście spodziewałem hitu sprzedażowego, myślę że to jest po częśc związane z faktem że cyngiel jest tematycznie bardziej "uniwersalny" niż większośc tego co wydajecie. To nie fantasy/sci-fi a przyziemny akcyjniak z ciekawym pomysłem na fabułę (oceniając po opisie). Dodatkowo nazwiska scenarzystów i oceny w anglojęzycznym internecie gwarantują że komiks to nie jest wyłącznie "eye candy" co jest moim zdaniem bolączką wielu waszych tytułów i skutecznie mnie odstrasza od wchodzenia na ślepo w waszą ofertę. Button man to de facto pierwszy komiks od was na premierę którego czekałem i zależało mi na nim na tyle żeby kupić go z oficjalnej dystrybucji zamiast polować na egzemplarz z drugiej ręki . Cena akurat mnie wcale nie odstrasza, lubię wydania zbiorcze i jestem przyzwyczajony do kwot 3 cyfrowych przez kupowanie komiksów w oryginale .

[czytelnik]

Ja kupiłem Cyngla dla rysunków, ma CUDOWNE kolory. Saria ich nie ma.

[ukaszm84]

Buttonman się sprzedał moim zdaniem dlatego, że ludzie już o nim słyszeli, głównie w samych superlatywach. W wielu miejscach widziałem porównania, że Blast, Monsters i Buttonman w tym roku. Ludzie kupują to co już trochę znają, ale czego jeszcze nie ma przesytu. Tzn. tak sobie tłumaczę w tym przypadku i tak myślałem, że będzie. Ale dlaczego Saria się w takim razie sprzedała to nie mam zielonego pojęcia. Może bo połączenie Dufaux / Serpieri? Naciągane, ale innego pomysłu nie mam.

[zombie001]

Buttonman się sprzedał, bo ktoś zaprzedał duszę diabłu, żeby dorwać te darmowe egzemplarze Mazeworldu.

True story...

[michał81]

Jest też opcja, że Cyngiel się wyprzedał, bo wszyscy chcieli sprawdzić jak wygląda w komiksie ta osławiona Wędzarnia.

[parsom]

Ja osobiście kupiłem, bo spanikowałem...

[Random_Hero]

Przyznam szczerze, że o Cynglu wogole nie słyszałem, aż do momentu jego zapowiedzi. Wtedy postanowiłem zasięgnąć wiedzy o tym komiksie i uznałem, że jest to coś dla mnie : realistczne rysunki, crime thriller,klimat lat 80/90 ( 3x tak). Jestem w 2/3 komiksu i jak na razie był to świetny Zakup ( a raczej prezent od Mikolaja). W przypadku Sarii byłem również blisko kupna ( z 4 razy lądowała w koszyku) ale w końcu odstąpiłem od kupna, bo było by to raczej podyktowane ogólnym hypem, który wtedy zapanował.

[badday]

Ja o Cynglu nie słyszałem do momentu zapowiedzi kilka tygodni temu (nie wiem też, co z nim wspólnego ma wyd. Fanta). Wtedy zobaczyłem recenzję donT na tym forum, przejrzałem przykładowe plansze i zażyczyłem sobie pod choinkę

[perek82]

Me too
Myślę że wydanie komiksu przed świętami nie zaszkodziło sprzedaży. Ale jestem zszokowany że w parę tygodni komiks praktycznie zniknął.