W tym roku najpierw w końcu doczekaliśmy nowego Toppiego na rynku, i to od razu w najlepszej możliwej opcji, teraz Caza w prawilnej formie, który mam nadzieję również nie skończy się na pojedynczym strzale.
Tym samym dożyłem momentu w którym mamy lub będziemy mieć za chwilę na rynku wszystkich moich prywatnych mistrzów komiksu.
Dziękuję!