Właśnie w tym rzecz, żeby nie ingerować. Tytuł na dole jest ingerencją i tu nie ma kompozycyjnego uzasadnienia. Tytuł nad nie ingeruje w pierwotną ilustrację, tylko trzeba mu zrobić miejsce, a światło z laski daje ciekawe możliwości.
To tylko dwuminutowa zabawa, przecież to trzeba by siąść i zrobić i to tak, żeby nikt się nie zorientował.
Zresztą, być może Studio musiałoby uzyskać zgodę na taki pomysł.
Edit: I jest info, że nie można.