Ja wybrałem A, bo ten mi najbardziej przypadł do gustu. Podstawowy jest okładką dla francuskiego integrala, wariant A i B to okładki poszczególnych albumów, więc obstawiam że będą i tak w środku, a tej grafiki więcej nigdzie nie będzie.
Słusznie założyłeś. Sarię dorwałem w poznańskim KiKu, okładka regularna ma w środku okładki trzech albumów (w tym dwóch wykorzystanych na limitkach).
Fajny papier, nie super-błysk, jak to bywało zwykle u Studia. Po przekartkowaniu wydaje się, że do Serpieriego pasuje bardziej, a Federici obroniłby się w błysku bardzo dobrze. Ale nie narzekam, trzeba najpierw przeczytać.