Podziękować, szału raczej nie ma, ale mimo wszystko biorę limitowaną, ten diabeł na standardowej jest paskudny.
Mnie nawet intryguje ten tytuł, ale skoro nie mam jakiegoś super parcia to go nie wezmę na przekór takim praktykom.
Nie będę dopłacał prawie 40zł dla ładniejszej okładki, gdzie jednocześnie ta wersja jest subiektywnie może i gorszej jakości niż standardowa.
Dodatkowo, jeśli to ma być zagrywka na zasadzie:
1. Weź droższą limitkę póki jest bo standard ma obleśną okładkę
2. Limitka się wyprzedała? To bierz co jest, nawet i paskudną okładkę, bo skoro się sprzedaje to znaczy dobry komiks, a i cena niższa.
to ja się nie piszę na takie gierki
Jak dla mnie standardowe okładki powinny być co najmniej tak samo jeśli nie bardziej atrakcyjne niż limitowane. Limitowane powinny być dla tych, co chcą po prostu coś 'innego', 'unikatowego' lub innych komplecistów.
Ale być może nie tym się Scream kierował i niepotrzebnie doszukuję się jakichś teorii spiskowych..