Autor Wątek: Scream Comics  (Przeczytany 808447 razy)

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Offline Motyl

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2760 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 19:59:43 »
Nie rozumiem.
„Póki co” jest, jak podają językoznawcy bardzo u nas popularny (pomimo rosyjskich korzeni) i w zasadzie nie jest uznawany jako błąd językowy. SJP PWN podaje, że synonimem „póki co” jest „na razie”.
„Wydaje się być” jest zapożyczeniem składniowym, które równie ż funkcjonuje w języku polskim.  „Czasem wydaje się być jest konieczne, mianowicie gdy poprzedza przysłówek …” - Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski.
Póki co jest rusycyzmem i nie powinno się go używać. Pechowo wydaje się być w tych miejscach, w których widziałem, było zastosowane niepoprawnie.

A z jakiego powodu ci którzy nie chcą wszem i wobec głoszą dobrą nowinę, że nie chcą? Nie chcą, to niech nie robią. Czy ktoś ich zmusza?
Krytykowanie, wytkanie błędów - jak najbardziej. Sam nieraz zgrzytałem, nie tylko na Scream. Ale po cholerę ta krucjata?
Pisałem tylko o spleśniałym chlebie, którego bym nie kupił, gdybym miał wybór między świeżym a spleśniałym. Natomiast dla niektórych jest to nieoczywiste, a wręcz niepojęte ;)

Offline parsom

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2761 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 20:12:15 »
Niepojęte, bo analogia z d... wzięta.

Offline death_bird

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2762 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 20:26:10 »
A z jakiego powodu ci którzy nie chcą wszem i wobec głoszą dobrą nowinę, że nie chcą?

Bo to forum dyskusyjne i ktoś chciał się podzielić opiniami i frustracjami?
Strzelam.

Sam nieraz zgrzytałem, nie tylko na Scream. Ale po cholerę ta krucjata?

No właśnie: po co krucjata.
Tylko, że sam odnoszę takie wrażenie, że krucjatę prowadzi się pod hasłem: jak nie kupisz "dobrego komiksu" od wydawnictwa, które Ci nie pasuje to...

 
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Online misiokles

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2763 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 20:42:51 »
Źle piszesz. TR wyszło w oryginale na kredzie. Ten komiks został stworzony pod kredę. Fajnie że Ci odpowiada ten papier co jest, ale pisanie że ktoś by chciał inny jest nie na miejscu.

A jak to działa w drugą stronę? Czyli pierwotnie tworzone pod offset komiksy wydane na kredzie też się określa mianem fuszerki (czyli np. stare ramotki marvelowskie)?
« Ostatnia zmiana: Wt, 24 Sierpień 2021, 20:57:16 wysłana przez misiokles »

Offline Motyl

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2764 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 20:54:28 »
No właśnie: po co krucjata.
Tylko, że sam odnoszę takie wrażenie, że krucjatę prowadzi się pod hasłem: jak nie kupisz "dobrego komiksu" od wydawnictwa, które Ci nie pasuje to...

Nie ma żadnej krucjaty, chyba że chcesz za krzyżowców uznać tych, którzy narzekają na wysoką cenę, ale i tak kupią, narzekają na niedoróbki TR, ale już miotełką wycierają kurz ze swoich egzemplarzy na półce. Innymi słowy, wszyscy zadowoleni z wysokich cen i niedoróbek klienci dają przyzwolenie na kontynuowanie takiej polityki i są happy, że dostaną wyczekiwane od bitwy pod Grunwaldem komiksy, tylko że z wadami. Wszystko jasne, zatem można zwijać chorągwie, rozejść się do domów. Krucjata Niępojętności zakończona niepowodzeniem.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2765 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 21:01:28 »
A jak to działa w drugą stronę? Czyli pierwotnie tworzone pod offset komiksy wydane na kredzie też się określa mianem fuszerki (czyli np. stare ramotki marvelowskie)?

Albo czarno-białe starocie z 2000AD wydawane przez Studio Lain na oczojebnej kredzie zupełnie bez sensu, też nikt nie określał tego fuszerką ani chałturą. A tutaj taka reakcja.

Offline adamarluk

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2766 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 21:06:30 »
Pisałem tylko o spleśniałym chlebie, którego bym nie kupił, gdybym miał wybór między świeżym a spleśniałym. Natomiast dla niektórych jest to nieoczywiste, a wręcz niepojęte ;)
Widzę to inaczej. Przychodzi Motyl do piekarni i prosi ekspedientkę o drugi chlebek z czwartej półki, bo jest lepiej przypieczony. Po czym rezygnuje z niego i prosi o kolejny, tym razem z trzeciej półki, ten bardziej na lewo bo wygląda znacznie lepiej. I też go nie kupuje bo ch...wy kolor, pewnie spleśniały. Ludzie w kolejce zaczynają się niecierpliwić, chrząkać itp, więc obrażony Motyl wychodzi bez chlebka bo nie będzie takiego badziewia kupował. Jak trzeba do Bydgoszczy pojedzie... ;)

Offline neo789

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2767 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 21:16:11 »
ehhh czasem strach cokolwiek napisać skoro to takie ludzkie dramaty wywołuje  ;)

Pamięć mam dobrą ale krótką i kojarzę co najmniej: mnóstwo problemów z tłumaczeniami (np. Mroczne miasta), praktycznym brakiem korekty (np. Alieny, Predatory), fatalnym wlewaniem tekstu do dymków (nie pamiętam konkretnego tytułu), kiepskim jakościowo drukiem (Manara, Fanfulla), niedopracowanymi wymiarowo "slipkejsami" (Incal). 

Akurat Mroczne miasta chętnie bym nabył jednak jaką mam pewność, że jakość wydań przy kolejnych tomach się poprawi. Na ten moment w komiksowie jest na tyle dużo dobra, że naprawdę jest z czego wybierać. Moje środki idą w jakość a nie ilość. Dlatego napisałem o moim podejściu do powtarzającej się fuszerki ze strony wydawnictwa... i tyle.

Offline Motyl

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2768 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 21:20:14 »
Widzę to inaczej. Przychodzi Motyl do piekarni i prosi ekspedientkę o drugi chlebek z czwartej półki, bo jest lepiej przypieczony. Po czym rezygnuje z niego i prosi o kolejny, tym razem z trzeciej półki, ten bardziej na lewo bo wygląda znacznie lepiej. I też go nie kupuje bo ch...wy kolor, pewnie spleśniały. Ludzie w kolejce zaczynają się niecierpliwić, chrząkać itp, więc obrażony Motyl wychodzi bez chlebka bo nie będzie takiego badziewia kupował. Jak trzeba do Bydgoszczy pojedzie... ;)

Akurat pod domem mam wspaniałą piekarnię, której bym na nic nie zamienił. Codziennie świeży chlebek, jak jest jeszcze cieplutki to można cały z masełkiem pochłonąć. Chlebek wiejski jest najlepszy i kosztuje ponad pięć złociszy, ale wart jest swojej ceny i nigdy nie dostałem spleśniałego :) Do Bydgoszczy mi nie po drodze ;)

brvk

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2769 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 22:10:37 »
Bojkot wydawnictwa jako wyraz niezgody lub niezadowolenia względem jakichś poczynań wydawcy mogę zrozumieć. Głosowanie portfelem to podstawowa broń klienta.
Czym innym jednak jest narażanie kogoś innego na koszta - mimo wszystko to tylko błędy, można mieć pretensje, ale pomysły z odsyłaniem to już rodzaj samosądu.

Kolejka w sklepie - następnym razem po kryjomu zjem im cukierka. Brudno w tramwaju - jadę na gapę. Korki na ulicach - jadę chodnikiem. Kara!

Offline bibliotekarz

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2770 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 22:14:16 »
Nie kupiłem TR, co tam jest niedorobione wydaje mi się, że zostało już wielokrotnie wyjaśnione jasno, przejrzyście i klarownie. Kupowałem inne rzeczy Screamu, np. Alieny i jak najbardziej miałem wrażenie, że z zewnątrz jest to coś ekskluzywnego, wliczając w to cenę, a po otwarciu TM-Semic.
Batman returns
his books to the library

Offline isteklistek

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2771 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 22:44:04 »
“Serce Amazonek” miał błąd ze stronami, zrobiło się gorąco wydawnictwo pojawiło się na forum dajc infrmację, że zostanie to naprawione. Po tym komunikacie nie pojawili się ponownie, aby potwierdzić, że wszystko zostało załatwione. Ich sprawa, że tak to rozegrali. Ktoś, kto był ciekawy komiksu mógł stracić zainteresowanie i znalazł coś nowego. Wiele osób kupuje tylko wydania polskie  i nie ma pojęcia jak wygląda wydanie oryginalne, tak więc im można wcisnąć wszystko. Nie jestem pewien tego, że osoby posiadające mnóstwo wydań od Scream, gdyby porównały z oryginalnymi byłby zadowolone ... ale skoro są głosy, że w sumie kupuję dalej, to ok. To nie jest tak, że nikt inny w przyszłości tych komiksów nie wyda już. Głosowanie portfelem ma taki skutek, że oni są na rynku zamiast zostać brutalnie zweryfikowanym i zastąpionym kimś, kto to zrobi lepiej, bo oni od dłuższego czasu notują wpadka za wpadką. Jeżeli oni (i kupujący) chcą się oglądać na innych zamiast szukać i poprawić to, co złe u siebie, to daleko ich nie zaprowadzi, ale jak można coś rozwiązać, jak się nie widzi problemu.

Offline parsom

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2772 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 22:53:45 »
Wiele osób kupuje tylko wydania polskie  i nie ma pojęcia jak wygląda wydanie oryginalne, tak więc im można wcisnąć wszystko.

Święte słowa! Mnie na przykład mogą wcisnąć komiks z mnóstwem błędów językowych, bo nie wiem jak on wygląda w wydaniu oryginalnym...

Offline Midar

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2773 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 23:03:38 »
isteklistek
Akurat Serce Amazonek jest przykładem, jak dobrze załatwić sprawę. Poinformowali o błędzie oraz co z nim zrobią:
- nakład wycofują (kto ma z błędem może zwrócić),
- komiks wróci do sprzedaży po usunięciu problemu.
Czego oczekiwać więcej, wszyscy wiedzieli, że czekamy aż drukarnia to naprawi. Komiks po jakimś czasie pojawił się w sprzedaży już ok.
Za tę reakcję SC był mocno chwalony.

Offline isteklistek

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #2774 dnia: Wt, 24 Sierpień 2021, 23:17:11 »
Wystarczy wejść na ich profil  na forum i zobaczyć wiadomości - jak coś zaczynasz warto skończyć, a widać ich aktywność, więc na forum zaglądają. Niech będzie, że za dużo wymagam, bo sam powinienem zaglądać do sklepów i pisać do nich meile, czy dotarła poprawiona wersja, gdy pewnie sklep nie bardzo może się orientować w sytuacji towar był, wycowali, a teraz znowu jest.


Na dodatek dochodzi jeszcze jedna sprawa - może ktoś to nazwać, że to niezdrowe - po tym jak komiks trafił do drukarni i będzie rozwalony, a po wydrukowaniu stron na nowo klejony i szyty, to ja przed zakupem chciałbym wiedzieć jaki jest efekt i jak to finalnie wygląda. To było by dziwne, gdybym meilowo lub telefonicznie to załatwiał z BOK sklepu, bo nawet jakby chcieli nie bardzo daliby by radę pomóc i tutaj jest zadanie dla wydawnictwa, aby pokazać na zdjęciach lub filmiku, że wszystko jest dobrze i nie ma powodów do zmartwień, gdy się wyda ponad 100 złotych. Nie wpadli na to, aby tak to załatwić, albo im się nie chciało... może to ja za dużo oczekuję, ale wyglada to tak, że nie kupiłem komiksu, nie na złość, po prostu mi przeszła ochota i raczej go już nie mam w planach kupić.
« Ostatnia zmiana: Śr, 25 Sierpień 2021, 00:13:42 wysłana przez isteklistek »