Wystarczy wejść na ich profil na forum i zobaczyć wiadomości - jak coś zaczynasz warto skończyć, a widać ich aktywność, więc na forum zaglądają. Niech będzie, że za dużo wymagam, bo sam powinienem zaglądać do sklepów i pisać do nich meile, czy dotarła poprawiona wersja, gdy pewnie sklep nie bardzo może się orientować w sytuacji towar był, wycowali, a teraz znowu jest.
Na dodatek dochodzi jeszcze jedna sprawa - może ktoś to nazwać, że to niezdrowe - po tym jak komiks trafił do drukarni i będzie rozwalony, a po wydrukowaniu stron na nowo klejony i szyty, to ja przed zakupem chciałbym wiedzieć jaki jest efekt i jak to finalnie wygląda. To było by dziwne, gdybym meilowo lub telefonicznie to załatwiał z BOK sklepu, bo nawet jakby chcieli nie bardzo daliby by radę pomóc i tutaj jest zadanie dla wydawnictwa, aby pokazać na zdjęciach lub filmiku, że wszystko jest dobrze i nie ma powodów do zmartwień, gdy się wyda ponad 100 złotych. Nie wpadli na to, aby tak to załatwić, albo im się nie chciało... może to ja za dużo oczekuję, ale wyglada to tak, że nie kupiłem komiksu, nie na złość, po prostu mi przeszła ochota i raczej go już nie mam w planach kupić.