Fonty dobrane na szybko, można je lepiej dopasować. Chodziło tylko oto, żeby wyczyścić oryginał (angielski) i nałożyć polski tytuł. Można?
Damn, jakbym wiedział że tyle lajków dostaniesz to sam bym się za to zabrał
Serio to nie, mnie by zajęło to dłużej, przyznasz jednak, że jest to prosta sprawa i jak komuś się chce, to i po "kursie" z Youtube'a da radę lepiej lub gorzej to zrobić.
Jak Scream "nie chce" ingerować w plansze (bo to zrozumiałe), to akceptowałbym wyjście w postaci - oryginalny tytuł rozdziału nieruszony, a dodany tytuł polski, bez ramek itp. (mniejsze zło), Scream jednak takiego zabiegu jak widać unika (różne są "szkoły", tutaj wg tego, że jak wydanie po polsku, to bez angielskich tytułów).
To co pisze Scream jest w pewien sposób żałosne, przykro się to czyta (nawet nie będąc docelowym odbiorcą tytułu). Wiem że czytacie forum
@Scream - szkoda że "zepsuł się" Wam poprzedni komiks, do którego mankamentów podeszliście "po męsku", może gdyby nie ta sytuacja to do TR tak właśnie byście podeszli. Z tym że przepraszanie za każdą kolejną publikację wiadomo co by oznaczało, ludzie ślepi nie są i między wierszami widzą o co chodzi - ogarnijcie trochę swój "bajzel", tyle.
Nie wiem czy coś się dowiem, może osobny post powinienem zrobić, ale...
Gdyby nie ta "afera" z TR to prawdopodobnie jeszcze długo nie wiedziałbym co to
Kabuki Czy mogę prosić krótko jakie były/są plany wydawnicze odnośnie tej serii (nie znajduję konkretów)? Widzę są Library Edition po 400 stron 4 tomy, wcale od TR to nie odbiega znacząco w takim przypadku. W 7 tomach różnej grubości raczej by nie wydawali, nie? Zapowiedziane ze dwa lata temu z tego co widzę, coś więcej Scream mówił odnośnie tego tytułu?
Rozumiem dlaczego Egmont się za Kabuki nie wziął, chociażby na forum większość miłośników komiksów preferuje wewnątrz grafikę bardziej konwencjonalną, komiksową, a co dopiero poza forum
Także...
(...)Kabuki, ale kiedy to wydadzą, czy wydadzą całość czy zostawią nas z pierwszym tomem(...)
(...)przeraza mnie wizja wiecznego oczekiwania na kolejne czesci i cena jaka krzykacze sobie krzykna. Ten wydawca nigdy nie mial tanio. Obawiam sie takze, ze bedzie to wydanie khe khe - ekskluzywne (co jest jak wszystkim wiadomo - na topie), w slipkejsie ze skory jednorozca, za miljon cebulionow, bo przeciez zyjemy w nowoczesnym, bogatym kraju gdzie pieniedzmi sie pierdzi.
Ten drugi cytat z grubsza w całości, bo względnie "ładnie" ujęte (ciekawe jak się na forum nastroje zmieniły przez lata, a zarzuty, poza $, te same)
Kabuki, nie znając samego komiksu bezpośrednio, widziałbym rzeczywiście w takim dużym wydaniu, chociaż z drugiej strony, gdyby była szansa na niższą cenę, to standardowy format (lub lekko większy, jak DC Deluxe) preferowałbym mimo wszystko bardziej. Z tym że cena raczej pod dyskusję nie podpada, tytuł zapowiadany dawno temu jakoś nie idzie na tapetę, czyli "wiara" w niego nie jest największa(?). Hm, jeśli byłyby 4 tomy, każdy okładkowo jak TR to odpadam, niestety. Jeśli ceny bliżej pierwszych dużych Screamów (szary Terminator itd.), to już sensowniej (ale na to szans raczej nie ma...). Właśnie nie wiem czy ktoś dałby radę to wydać względnie "tanio", inna sprawa to:
Oni bankowo nie ogarną Kabuki. Nie ma takiej opcji. Zapomnijcie o tym tytule od Scream.
Pod kątem jakości tego co leży w TR, już pisałem że niezbyt mnie ruszają niedoróbki (na taki TM-Semic krzywo nie patrzę, wręcz odwrotnie, a jak to się akceptuje to pole akceptacji jest szerokie
), ale w tzw. idealnym świecie wolałbym żeby z ceną szła w parze jakość, a tego w Scream tymczasowo nie ma (serio
@Scream, to jest Wasza wina z TR, zrzucanie jej na wszystko inne /"podwykonawców" - redakcja, dtp; "dostawców" - Dark Horse.../ i nieudolne próby wyjaśniania świadczą tylko o Was, zarządzanie biznesem mocno Wam kuleje).