Jednak kupiłem Tomb Raidera, właśnie przyszedł. Pierwsze wrażenie całkiem niezłe, spora księga prezentuje się naprawdę fajnie. Jednak kartkując widać od razu, że coś jest nie tak, kolory nie prezentują się rewelacyjnie, są jakby "wyprane". Tragedii może nie ma, ale kłuje to w oczy. A jak przyłożyłem wydanie Tm-Semica, to już widać porażkę totalną... Wydawnictwo Scream dało powiększony format by uwypuklić urok, jakby nie było, całkiem ładnych rysunków i spierniczyli to na całej linii złym doborem papieru... Dla mnie jest to fuszerka, a pierniczenie wydawcy, że to wydanie ekskluzywne i dla profesjonalistów to jakieś banialuki. Po co idą tak w zaparte, że to nie wiadomo jakie cudo, gdy efekt jest po prostu słaby, żeby nie powiedzieć wręcz tragiczny... Było tutaj parę porównań, postaram się też popstrykać trochę fotek porównujących jakość wydania Scream z Tm-Semic / Fun media i wrzucę do wątku.